200 000km na #rower w około 9 lat odkąd zacząłem rejestrować jazdy na Endomondo/Strava. W tym czasie zaliczone wszystkie 2479 gmin, dwa razy ponad 1000km non stop, kilkanaście europejskich krajów, poznałem kilkuset rowerowych Wykopków. Dobre lata.
W trakcie trwania calej misji przez spory okres czasu towarzyszyly nam ekipy telewizyjne. Dzieki materialom ktore zostaly nagrane mozecie obejrzec ten 9 minutowy film ktory dokladniej (niz zdjecia) zobrazuje charakter naszej pracy oraz dzialan na miejscu. Na szczegolna uwage zasluguja ujecia z drona, robia wrazenie. Polecam!
@czarny1989: nie zastanawialbym sie drugi raz, mysle ze tak samo jak wiekszosc. Niesamowite przezycie, doswiadczenie, sprawdzian sily i wytrzymalosci - a to wszystko w szlachetnym celu. Plusy, minusy i ogolne podsumowanie w jutrzejszym wpisie konczacym cala relacje (╯︵╰,)
Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu. - Hej - mówi niewidomy - ale duży fotel. - W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer. Po lądowaniu samolotu niewidomy pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel z piwem, bada go dłońmi i mówi z podziwem: - Ale duże kufle tu macie.
Dzien 5 godzina 21:30 czasu lokalnego 33-34 stopnie w cieniu
Dzieki pracy i wysilkom wszystkich zaangazowanych sluzb sytuacja z dnia na dzien staje sie coraz bardziej opanowana. Dzis dzialania prewencyjne w stosunku do tych interwencyjnych byly zdecydowana wiekszoscia.
Dzisiejsza sluzba trwala ponad 13 godzin - od 6:00 rano do 19:30 i wymagala wydluzenia. Po wyczerpujacym dniu mam chwile odetchnac i zabrac sie za wpis. Nasze dzisiejsze dzialania polegaly na dogaszaniu i patrolowaniu wyznaczonych terenów. Od poczatku wyjazdu odnotowalismy rekord temperatury, a wyniosila ona 31 stopni - kazdy dodatkowy stopien jest bardzo odczuwalny, szczegolnie po przekroczeniu 30 (jutro prognozowane jest 33). Kazda praca
Zakonczylisny swoje dzialania, wracamy do bazy. Nasz nocny teren dzialan polozony byl od niej okolo 6km na wschod. Na tym odcinku uczestniczyl pluton skladajacy sie z 4 zastepow - kazdy w obsadzie 5 osobowej + samochód dowodzenia i łącznosci (zdj nr 2).
o godzinie 6:00 zakonczylismy sluzbe i udalismy sie do bazy. Noc przebiegla spokojnie, teren pozaru byl nadzorowany z oddali przez lorentki, nie wystapily nowe ogniska na wypalonym terenie. Noc byla bardzo ciepla i fajnie bylo spedzic ja pod golym niebem Zmiana przyjmujaca podmienia nas na stanowiskach, a my mielismy docelowo czas do godziny 18 na odpoczynek - zachowujac ciagly stan gotowosci do wyjazdu w
Dzień 1 godzina 22:45 (czas lokalny 23:45) Podsumowanie dnia pierwszego i działań na miejscu:
Nasze cele na dzień dzisiejszy polegały na zakwaterowaniu w bazie, przyjęciu wozów i sprzętu od swoich kolegów, sprawdzeniu kompletnosci oraz informacji zwiazanych z ewentualnymi usterkami lub brakami. Planowo bylo poswiecenie na to 30-60 minut, lacznie ze zbiciem piony, rozmową i zebraniem wywiadu o informacjach najbardziej nam przydatnych od kolegow ktorzy spedzili tu 2 tygodnie.
Codziennie ma kontakt z setkami osób ale nie choruje, nie domaga się trzynastej pensji ani piętnastej emerytury, nie płacze w mediach, nie odsyła cię na telezakupy, nie musi dostawać darmowej pizzy za wykonywanie swojej pracy, normalnie oferuje ci swoje usługi bez obwiniania o mordowanie babci, SZANUJESZ=LAJKUJESZ #koronawirus
@oakduck: Znam parę osób pracujących na kasie i strasznie kisnę z tego "nie choruje" XD
W ciągu zeszłego roku każda z nich po parę razy na kwarantannie plus każda oczywiście przeszła covid, ale OP każdą kasjerkę śledzi codziennie i wie, że nie chorują XD