Potrzebuje planu B gdyby #korposwiat nie wypalił na dłuższą metę, wiadomo jak jest zaraz kryzys, AI etc. To musi być zawód regulowany prawnie żeby nie było 799 CV jak do #korpo . Jestem chłopem ale myślałem nad pielęgniarz, fizjoterapeuta albo ratownictwo medyczne. Studia nie są wielkim problem, mogę je zrobić ale równie dobrze mogę iść w kursy np barber, glazurnik może elektryk, co jest najbardziej przyszłościowe i się
@James_Error: To że się jeszcze bardziej zwinie, do 0,2-0,1 to odważna teza.
Osobiście myślę że utrzyma się trochę poniżej 1, gdzieś na 0.9-0.8 np. Nadal jest grupa ludzi, która spełnia się rodzinnie, i chociaż op zaobserwował inaczej to jest sporo rodzin 2+2 jeszcze, zwłaszcza w małych miastach. Może nie będzie tak źle :)
@mirko_anonim: Rozumiem Twoje podejście, sam się spotkałem kilkukrotnie z tym stwierdzeniem. W mojej bliższej grupie znajomych nawet mimo, że zarabiamy nienajgorzej to jednak dominuje niechęć do zakładania rodziny (jako olbrzymia odpowiedzialność i strach przed sprowadzaniem kogoś na świat który się rozsypuje).
✨️ Hejt na miasta powiatowe - czy słusznie?Ⓘ O co chodzi z tym hejtem na miasta powiatowe? Sam z takiego pochodzę (Pruszków) i moim zdaniem w wielu aspektach żyje się w takim mieście lepiej niż w #warszawa. Do centrum mam 25 minut SKM, wszystko na miejscu, praca tak samo, dużo osób dojeżdża do stolicy i też fajnie żyją. Mam sporo znajomych, którzy urodzili się w stolicy i za odziedziczone
@mirko_anonim: To chodzi o perspektywy Mirku. Co nam po ciszy, spokoju i fajnym sąsiedztwie, kiedy jesteś oddalony np o 100km lub więcej od jakiegoś miasta wojewódzkiego z pracą. I nie mówię o powiatowym blisko wojewódzkiego. Tylko o takim na wygwizdowie.
Nie wszyscy pracują full remote w IT i nie wszyscy mogą znaleźć ciekawą niszę, żeby móc się utrzymać w małym powiatowym - mam ogromny szacun dla ludzi, którzy znaleźli taką
@MokebeElDursi: To nie narodowość Mirku, to typ człowieka. Niektórzy nie przyznają się do porażki nawet jak ta porażka ich uderzy obuchem w łeb i naprawdę nie będzie na kogo zwalić. I tak znajdą powód :)
Naprawdę nie wiem dlaczego na Słowacji, w Czechach czy w Austrii i Słowenii można jechać spokojnie i przejechać bez walki o życie cały kraj na wszystkich drogach, a w Polsce: 1. na drogach A i S jest się albo spychanym na prawy, z miganiem, trąbieniem i podjeżdżaniem pod zderzak (za jazdę 10km/h powyżej ograniczenia przy szybkim wyprzedzaniu tira) 2. a na krajówkach miejscowe typy wyprzedzają cię na ciągłej na zakręcie albo
@gr100: Ale ja nigdzie nie powiedziałem że jestem złośliwy czy rywalizuję. Nie eskaluję na drodze. Zjeżdżam innym jak mogę, i z lewego pasa na A i S korzystam tylko żeby wyprzedzić tira lub dwa jak jest czysto. Ale i tak często spotykam poganiaczy. Bardzo często.
@cwlmod: Popędzaczy jest w Polsce pełno, i pewnie jesteś jednym z nich ;) Za to w Czechach i Słowacji nie ma takich zachowań. Pewnie chodzi o nieuchronność kar, lub może o jakieś różnice kulturowe. W tym kraju jest dużo ludzi, którzy nie dorośli do samochodów. Przydałoby się więcej odcinkowych pomiarów prędkości na A i S, i drakońskich mandatów przy przekroczeniach powyżej 30km/h
@cwlmod: Argumentum ad personam XDd czyli miałem rację co do ciebie.
Od razu jestem miernotą drogową, bo stosuję się +- do ograniczeń i rzadko przekraczam prędkość. I czasem ośmielę się wyprzedzić tira :D
Nie martw się o OPP, będzie ich więcej i więcej na drogach A i S, i niektórych krajówkach (już jest np na DTŚ w Katowicach), bo one powodują zwiększenie bezpieczeństwa :) jedź sobie 'szybko i bezpiecznie' na
@ErogowyDrogowy: Ograniczenia bym zostawił na drogach A i S, ale dał tam dużo więcej odcinkowych pomiarów prędkości. Dużo. Chciałbym by były na dłuższych odcinkach, np 50 kilometrowych odcinkach. Potem przerwa i znowu. Wiem że to koszty, ale byłoby bezpieczniej. I TIRy, mają jechać sztywno 80km/h i to ma być kontrolowane przez policję i ITD w tacho. Bez żadnej tolerki. Żeby nie było wyścigów słoni bo ktoś jedzie 80 a inny
@cwlmod: Po to żeby kontrolować średnią prędkość. Seba który 200 musi, bo się udusi, będzie musiał się kontrolować. Bo jak nie to dostanie mandat pocztą.
A tiry? Chodziło mi o wypadki z ich udziałem. Sprawdź sobie energię kinetyczną takiego zestawu przy 90kmh i 80kmh.
@Metylo: To przecież nie millenialsi, tylko X. I to co wskazałeś to nie tylko niska dzietność, ale tzw "stracone pokolenie". To jest ten milion z hakiem co wyjechał do UK w 2004, to jest ponad 500tys do Irlandii, to jest ponad 250tys do Niemiec itd.
To są dzisiejsi 40-45 latkowie, którzy zostali wypchnięci z kraju, bo nic ich tu nie czekało. Poza bezrobociem pod 20% i castingiem na pracę cięcia
Myślę że na 200% przyszłościowe jest: ratownictwo medyczne, pielęgniarstwo, medycyna.
Wychodzi na to, że tirowcy pojeżdżą jeszcze z 20-25lat na luzie, ale wiele prostszych prac przy kompie poleci już do 2030.