Juz wiem jak to sie nazywa - "one-way interview", instnieje juz od kilku lat za granica, ale do pl tylko dzis dotarlo. Oczywiscie, ze nie bedzie aplikowac nic. "Powiedzieć coś o sobie". Jescze ten sprawdzian - prawie 3 godziny mojego zycia. Dlaczego mam marnowac tyle czasu i nie mieć szansu cos poznać dla siebie o firmie?
Juz wiem jak to sie nazywa - "one-way interview", instnieje juz od kilku lat za granica, ale do pl tylko dzis dotarlo. Oczywiscie, ze nie bedzie aplikowac nic. "Powiedzieć coś o sobie". Jescze ten sprawdzian - prawie 3 godziny mojego zycia. Dlaczego mam marnowac tyle czasu i nie mieć szansu cos poznać dla siebie o firmie?
źródło: image
Pobierz















Równie dobrze moglibyśmy zapisać dzieci na zajęcia z trójpolówki albo pisania na maszynie.
źródło: image
Pobierz