Ok powiem wam że dawno nie oglądałem anime i w poszukiwaniu "poważniejszych" anime przeszukałem MAL pod kątem seinen i adult cast. No ale zamiast tego zacząłem oglądać Trinity Blood bo wydało mi się dopasowane do mojego mało wyszukanego gustu xD
Mamy przyszłość, dystopia, z kosmosu przylecieli najeźdźcy którzy zniszczyli cywilizację ludzi. Ci kosmici mają swoją nazwę własną Methuselah (którą musiałem sprawdzić w necie) i charakteryzują się tym że mają długie kły i piją ludzką krew. Czyli po prostu wampiry z kosmosu. Ale ludzkość powiedziała "w dupie mamy sułtana wampirów, nami rządzi papież" no i pod wodzą Watykanu jakoś się bronią. Oczywiście duchowni i zakonnice to super wyspecjalizowali wojownicy. Watykan ma też swojego terminatora. Jednym z giga księży jest Abel Nightroad który pod płaszczykiem nierozgarniętej osobowości kryje połączenie Alucarda i Alexandra Andersona - po co wybierać między byciem OP wampirem a byciem OP księdzem? Ks. Abel jest czymś co nazywa się Krusnik - praktycznie wampir dla wampirów, żywiący się ich krwią (chociaż anime nieco zmienia znaczenie tego słowa). Na przestrzeni 26 odcinków wędruje po post-apo Europie ze śmiesznymi nazwami krajów (np. Anglia jest teraz Albionem) i w kolejnych epizodach spotyka kolejnych Methus... wampiry do pokonania.
Jedna z recek na youtubie jedzie po tym anime za brak oryginalności. No zdecydowanie widać wpływ innych anime które wyszły nieco wcześniej (zauważyłem klimat Triguna mimo że widziałem tylko jeden odcinek Triguna xD). Ks. Abel przed walką ściąga z siebie jakieś magiczne blokady aby się przemienić w Krusnika i całkiem przypomina w tym Alucarda. Pani kardynał, żona zmanipulowanego papieża-gołowąsa kojarzy się mocno z Integrą Hellsing. Można to tak streścić:
@19216811: Tu nie chodzi o granie w gry. Tylko o to że robiło się to co się lubi i było się wolnym. Rozumiem to doskonale. Tęsknię do tych czasów kiedy sprawiało mi to radość. Teraz tylko praca i tabelka excel z rachunkami. Wieczny #!$%@? łamany ciągłym słuchaniem muzyki. To se ne vrati. ( ͡°ʖ̯͡°)
@Aleale2: chałwa słonecznikowa. Dość mocno obecna właśnie na Ukrainie oraz w Rosji i krajach rosyjskich. Jest mniej słodsza od sezamowej i ma inne walory zdrowotne. Chałwa robiona jest tam stale ale głównym okresem najlepszej chałwy jest Wielkanoc prawosławna. Koleżanka z Ukrainy mi przywiozła taką zwykłą kupną oraz kawałek ręcznie robionej. Ręczna od razu czuć że jest kompletnie inna, dużo lepsza. Oczywiście uber level to tylko turecka.
Mieszkam od trzech lat w #niemcy. Pracuję jako kierowca autobusu. Miesięcznie ze wszystkim (nadgodziny, weekendy, dni świąteczne, dodatek nocny, premie itp.) śtednio zarabiam 2700 euro netto miesięcznie. Tydzień pracy to 37.5 godzin (związki walczą o 35 godzin). Urlop to 30 dni w roku (związki walczą o 34).
Za zwykła pracę po kursie, który można zrobić w 4 miesiące stać mnie na wynajem 40 m2 mieszkania, które znajduje się 30 minut komunikacją miejską od centrum Stuttgartu (jednego z najbogatszych miast w Niemczech taka #warszawa nie ma nawet podjazdu). Stać mnie na wszystko zachcianki , na wakacje zagranicę jeżdżę dwa razy w roku i to kierunki typu Tajlandia, Japonia, Ameryka Południowa czy w tym roku USA, gdzie raz na trzy dni korzystam z prostytutek i ogólnie nie żałuje sobie.
Z 30% zaoszczędzonych pieniędzy przez ostatnie trzy lata kupiłem sobie 4-letniegp golfa 1.5 TSI w wyposażeniu highline. W przyszłym roku planuje wziąć kredyt na mieszkanie 50 M2 w okolicy, w której teraz mieszkam (można ją porównać do Ursynowa w Warszawie). Za M2 zapłacę 4500 euro (to nawet w Polsce już jest normalna cena xDD)
no jesteśmy ruchani a co chodzi? chyba tylko odcięcie od internetu spowodowałoby wyjście ludzi na ulice i pogonienie tej bandy oszustów z Wiejskiej,a tak to choćby burger był po 120 zł i paliwo po 15zł to Polacy będą tylko narzekać ale nic z tym nie zrobią xd
@matumat: jprdl kolejny…A co proponujesz po pogonieniu tej bandy? Jaką klasę polityczną wybierzesz co zastąpi tą „bandę”? Komu oddasz ster władzy w kraju?
Niestety być może zniszczę takie piękne wspomnienie, ale komplement dotyczący głosu, czy oczu od różowych to coś jak od nauczyciela "zdolny, ale leniwy”.
To znaczy: "Jesteś brzydki, ale ci tego nie powiem, dlatego stwierdzę, że podoba mi się jakiś szczegół”.
@JustTheDude: Odkąd tak zacząłem sobie tłumaczyć wszystkie komplementy jakie dostaje to jakoś łatwiej mi żyć wśród ludzi bo przestałem oczekiwać czegokolwiek od ludzi.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim To nie przypadek, ze pokolenie Z jest tak samotne to wszystko wina tego #!$%@? komputera, internetu ktorym juz rzygam. Ted mial racje. Co ja powiem swoim dzieciom? W czasie kiedy moi rowiesnicy bawili sie, czerpali z zycia garsciami, ja siedzialem i gnilem na krzesle siedzac przed komputerem. Zeby bylo jeszcze zabawniej to nie musze sie wysilac, bo mieszkam w akademiku a i tak nic mi to nie dalo. Kazdy dzien taki sam, aktualnie euro choc troche mi umila moje ostatnie dni w duzym miescie. Oczywiscie ogladam je samotnie. Nie wierze, ze ludzie ktorzy mnie otaczaja albo mam z nimi stycznosc nie pomysleli ani razu, ze mam jakies problemy ze soba i nie jestem normalny. Nie mam depresji, ale za to nerwice, leki, fobie ktore przeszkadzaja mi w funkcjonowaniu. W gimnazjum taki stan mi odpowiadal, ale teraz czuje spora potrzebe bliskosci z drugim czlowiekiem. Dziwnym trafem ciezko trafic na osobe przy ktorej czulbym ze warto sie zaangazowac w ta relacje. Nawet jak sie probuje dopasowac to i tak koniec koncow to nie jest to (mowie tu o ludziach np. ze studiow).
Nie ma osoby przed, ktora bym sie otworzyl z tym problemem. Nie wpisuje sie nawet w zycie typowego kowalskiego, ja wegetuje. Stoje w miejscu, na nic nie mam ochoty. Czemu nie moge zyc po prostu jak moi rowiesnicy, miec zgrana paczke przyjaciol, dziewczyne, przestac tak wszystko analizowac, miec jakies #!$%@? blokady. To straszne, ze mam 20 lat i gdyby ktos mnie spytal jak oceniam swoj 2024 rok, czy mam jakies fajne wspomnienia to zupelnie nic by mi nie przyszlo do glowy.
@kamillosbombos: To tak nie działa…uwierz mi. Nie we wszystkich przypadkach oczywiście ale 70% przegrywów ktore wyszło z pokoju dalej w nim będzie tkwiło. I cokolwiek będzie robiło innego niż pokój będą się czuć dziwnie i obco. Wiem bo sam to czuje. Najlepiej to bym w ogóle nie wychodził i się do nikogo nie odzywał. Ale muszę bo hajs trzeba zbierać. I tak od 12
@kodecss: Też to zauważyłem. Gdzie nie spojrzysz to coraz bardziej wyzywająco są te panny ubrane. I nie mówię że nie mają prawa tylko w sumie po co? Jaki jest temu cel że laska 15 lat chodzi topless ze znajomymi. Wpływ influencerek oraz dostęp do mody czy kosmetyków premium i mamy co mamy.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jestem na wykopie od kilkunastu lat, ale z obawy przed pracodawcą i dla ochrony znajomego/znajomej wolę napisać w formie anonimu.
U znajomej w pracy istnieje dziwny sposób rozliczania się z chorobowego. Powiedzmy, że wezmę L4 od poniedziałku do poniedziałku. Pracodawca każe jednak wpisywać zwolnienie do listy obecności tylko dni robocze. Wygląda więc to tak, że od pon do pt była chora, w sobotę i niedzielę była zdrowa, a potem w następny poniedziałek znów chora.
Koordynator, gdy pytany czemu jest jak jest, mówi że w ten sposób nie płaci jej 80% od każdego przechorowanego dnia, tylko 100% od dni roboczych. Czyli nie 80% z 64 godzin (pon-pon, 8 dni), tylko 100% z 48 godzin (pon-pt i pon).
Co do zasady nie powiedziała w pierwszej połowie nic złego…faktem jest że sam konstrukt pracy jest normalny tylko w zestawieniu z tym co się robiło przez pierwsze 24 lata życia następne 24 będzie wydawać się straszne. Fachowo nazywa się to kryzysem 25 latka.
Drugie zdanie jest może kontrowersyjne ale jakby to powiedzieć ważne jest wyznaczenie sobie celu w życiu. Możliwie jak najwyższego. Życie dorosłe to nic innego jak konsensus pomiędzy tym co
Wcale niegłupia sprawa to Maria the Virgin Witch (2015), baja wyjątkowo mi się spodobała. Już wizualnie przykuwa, jako że jest nad wyraz atrakcyjna pod tym względem i może poszczycić się wcale dobrą animacją, ba, pozwala sobie nawet poświęcić znacznie więcej czasu i wysiłku na sensowną scenografię, niż jest to w standardzie w bajkach umiejscowionych w średniowieczu. Ano - dzieje się to we Francji w trakcie wojny stuletniej, a skupia wokół wiedźmy żyjącej koło jakiejś zapyziałej wsi, nieopodal której ciągle się tłuką.
Tłuką się nie byle jak, naprawdę nieczęsto doświadcza się tu szermierczej błazenady rodem z jakiegoś Fejto. Bajka jest blisko, bardzo blisko kanonu faktycznie średniowiecznej europejskiej bitki, w której równie często tłuką się po łbach, co dźgają w miękkie, a zamaszyste cięcia to jakieś azjatyckie fanaberie. Drugą nogą, na której serial stoi, jest jego, nie ukrywajmy, raczej dęty katolicki moodzior, za który jednak nie mam zamiaru ani na moment bajki krytykować. Dzieje się tu to przysłowiowe opiłowywanie katabasów, i bardzo słusznie.
@tobaccotobacco swego czasu YouTuber Skallagrim mocno wychwalał to anime za prawie perfekcyjne odwzorowanie uzbrojenia i metod walki tam przedstawionej.
Mamy przyszłość, dystopia, z kosmosu przylecieli najeźdźcy którzy zniszczyli cywilizację ludzi. Ci kosmici mają swoją nazwę własną Methuselah (którą musiałem sprawdzić w necie) i charakteryzują się tym że mają długie kły i piją ludzką krew. Czyli po prostu wampiry z kosmosu. Ale ludzkość powiedziała "w dupie mamy sułtana wampirów, nami rządzi papież" no i pod wodzą Watykanu jakoś się bronią. Oczywiście duchowni i zakonnice to super wyspecjalizowali wojownicy. Watykan ma też swojego terminatora. Jednym z giga księży jest Abel Nightroad który pod płaszczykiem nierozgarniętej osobowości kryje połączenie Alucarda i Alexandra Andersona - po co wybierać między byciem OP wampirem a byciem OP księdzem? Ks. Abel jest czymś co nazywa się Krusnik - praktycznie wampir dla wampirów, żywiący się ich krwią (chociaż anime nieco zmienia znaczenie tego słowa). Na przestrzeni 26 odcinków wędruje po post-apo Europie ze śmiesznymi nazwami krajów (np. Anglia jest teraz Albionem) i w kolejnych epizodach spotyka kolejnych Methus... wampiry do pokonania.
Jedna z recek na youtubie jedzie po tym anime za brak oryginalności. No zdecydowanie widać wpływ innych anime które wyszły nieco wcześniej (zauważyłem klimat Triguna mimo że widziałem tylko jeden odcinek Triguna xD). Ks. Abel przed walką ściąga z siebie jakieś magiczne blokady aby się przemienić w Krusnika i całkiem przypomina w tym Alucarda. Pani kardynał, żona zmanipulowanego papieża-gołowąsa kojarzy się mocno z Integrą Hellsing. Można to tak streścić: