Członek komisji który mi wydawał karty nie bardzo ogarniał alfabet i sądził że "a" jest po "e", mimo to zachęcam do ruszenia dupy do lokalu wyborczego. #wybory
@mirko_anonim: a ile jesteś na giełdzie? Ja na początku też miałem nerwy związane ze spadkami, ale jestem na giełdzie ponad pół roku i coraz mniej się przejmuje.
Na wykopie fascynuje mnie to, że mogę uciekać od polityki ile się da blokując tagi, ale i tak zaraz będą nowe, albo ktoś nie taguje. Wchodzę teraz a w gorących na pierwszej stronei myk: tvn nie jest wolnym medium, unia zakazuje słońca i pobierania z niej witaminy D3, memy z propagandą tvp.Ciężko tu siedzieć będąc threthinkerem symetrsytą #wykop #zalesie
Ten neet to mnie tak psychicznie zniszczył, że już odwrotu nie ma i trzeba czekać na śmierć rodziców i modlić się, aby sił oraz odwagi starczyło na zakończenie swojego żywota. Jeszcze na początku czytałem niemal sto książek rocznie, oglądałem filmy, przed snem słuchałem audiobooków. Od kilku miesięcy nie miałem książki w ręce ani nie widziałem żadnego filmu. Łeb całkowicie mam sprany neetem i internetowym gó[ ]wnem. Nie jestem lepszy od tych produktów
Poparzyłem sobie palce przy gotowaniu. I teraz tak sobie myślę. Jest to znacznie przyjemniejsze niż jakiekolwiek ból psychiczny, czy nawet zmywanie naczyń. #!$%@? jest znacznie gorsze od bólu fizycznego. #przegryw #depresja
Chuop popadł w ciężką depresje, mało nie rzucił studiów. Myślał że jest śmieciem i dosłownie pewnego dnia stał w oknie uczelni chcąc się z niego #!$%@?ć. Z nikim nie rozmawiał obwiniając się, w przekonaniu że jest zjebem z którym nikt nie chce rozmawiać. ...cały czas dziwiąc się, żyjąc w dysonansie jakim cudem dawni znajomi którzy radzili sobie dużo gorzej w szkole właśnie kończą studia. Więc jakim zerem muszę być ja? Jak to
@WonszWykopowy: nie chce być #!$%@? który wbija kij w mrowisko ale jakie miałeś odczucia na początku airu? Sądzisz że na tym kierunku będzie równie fajnie jak będziesz pisał pracę dyplomową?
Fajnie że ci się układa i kibicuje, ale studia to tylko dodatek do życia, wiele osób zdecydowanie za mocno to przeżywa, a po skończeniu edukacji na studiach ma się podejście jak do ocen w liceum. Nie wpływają na moje życie.