Pamiętam jak za gówniaka kiedy chodziłam do szkoły i spadał pierwszy śnieg. Każdego roku przeżywało się to na nowo. Wtedy nagle nauczyciel wyglądał za okno i mówił: "O zobaczcie, pada pierwszy śnieg!" wtedy i cała klasa wyglądała za okno podziwiając spadające płatki śniegu. Wtedy każdy się cieszył. W tle unosił się zapach mandarynek i oczekiwania na dzwonek, by wybiec ze szkoły i złapać pierwsze roztapiające się płatki śniegu. Wtedy nagle każdy był
@jmuhha: Myślałem dzisiaj dokładnie o tym samym idąc do pracy xd tylko, że u nas jeden z dzieciaków mówił, że pada. Ach, jaki to był szacun, że byłeś tym pierwszym, obwieszczającym tę nowinę (。◕‿‿◕。)
@jmuhha skąd ten zapach mandarynek :v Tak się j---e po grach, a ja też mam tyle ciepłych wspomnień (tak jak opisane wyżej) z poznawania tych wszystkich światów i historii na które nie ma aż tyle czasu teraz ;-;
Mircy i mirabelki pijcie ze mną kompot i przy okazji małe rozdajo!
Przedmiotem rozdajo jest egzemplarz mojej książki Zrozumieć Ramen, nad którą intensywnie pracowałem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Książka właśnie trafiła do przedsprzedaży, a już 5 listopada jej fizyczna premiera. Książkę można zamówić na topgar.pl, jest tam też spis treści i trochę przykładowych stron.
Zrozumieć Ramen ma 320 stron i twardą oprawę. Starałem się aby jak najszerzej dotykała ramenu, ale była przy tym odpowiednia dla każdego niezależnie od poziomu zaawansowania. W związku z książką pojechałem nawet na ponad dwa miesiące do Japonii, a w środku oprócz przepisów znajduje się też sporo treści społeczno-historycznych dotyczących ramenu. W książce jest 39 QR kodów z przepisami w formie wideo, a oprócz 23 kompleksowych przepisów na różne rodzaje/style ramenu są również przepisy na jego
A tak serio to w 100% poświęcona jest ramenowi (takie japońskie danie). Jest tam też fragment o tym czy ramen to rosół z jajkiem.
W skrócie: bulion z rosołu jest podobny do bulionów wykorzystywanych w niektórych rodzajach ramenu, ale aby rosół mógł być nazwany ramenem powinien mieć nie jak wiele osób myśli dodatek jajka czy innych
Co jakiś czas dostaje pytania osobiste, co robię, czemu tyle dodaję itd. No ludzie kochani, co was to obchodzi. Mnie c--j interesuje, czy ty jesteś profesorem, księdzem czy kominiarzem, czemu śpisz albo nie śpisz itd itp. Zajmijcie się swoim życiem i nie zawracać mi d--y o takie pierdoły.
Wrzucam jako ciekawostkę jak wygląda sylwetka z teściem na poziomie 540 ng/dl. Dzisiaj jako life-time natural przebadałem się po 11 latach stażu i mam bekę jak widzę małolatów z testem po 300-500 co chodzą i p------ą, że mają przez to depreche i forma im nie idzie xDDDD. Swoją drogą dementuje ploty typów co p--------i, że pewnie się kuje, ale sieje propagande. W komentarzu wyniiki z dzisiaj. #pokazforme #testosteron
@TS_X9: z wyniki badań pozostawmy CHUDYM SZCZUROM. A co do SFD z wczesnych lat - fakt, broscience i szuryzm szedł tam mocny. Co nie przeszkadzało wielu chłopakom w dojściu do naprawdę fajnych sylwetek i wyników siłowych. Zawsze tu przytaczam przykład Woodyna. Miał moment że żarł 40-50 jajek dziennie i żadne argumenty przez pięć lat go nie interesowały. Zaczadzony Poliquinem w stopniu absurdalnym. W tym samy czasie udostępniał naprawdę ciekawe treningi
@SkrajnieZdegustowany: mamy rozwiązanie dla kraju - uśpić Opolan jak orangutany, nocą przewieźć furgonetkami wrocławskiego ZOO tam gdzie są potrzebni i wypuścić ich z klatek, za minutę się ogarną i bez pytań zaczną n-------ć infrastrukturę hydrotechniczną, tylko takie życie znają ( ͡°͜ʖ͡°) Powtarzać aż kraj będzie bezpieczny
P.S. Warto też rozważyć przeciwpowodziowy produkt GMO - opolanin zmieszany z bobrem, to by dopiero była maszyna
Tak się j---e po grach, a ja też mam tyle ciepłych wspomnień (tak jak opisane wyżej) z poznawania tych wszystkich światów i historii na które nie ma aż tyle czasu teraz ;-;