Potrzeba więcej wpisów udowadniających jakimi to dystyngowanymi mieszkańcami wielkich miast jesteście, że te cholerne słoiczki pojechaly w końcu na święta. Nie ma już korków, parki się zazielenily, kanar nawet przybił piątkę, a ten k---s z dołu powiedział wam dzień dobry. Tak pusto, tak zajebiscie i tak z tego nie skorzystacie, bo f5 na mirko motzno. #warszawa #wroclaw #krakow #gorzkiezale
Mirki, z końcem roku (a właściwie jutro, bo urlop) kończę przygodę z korpo. po prawie dwóch latach dobrej pensji, pełnego pakietu benefitów i kolacyjek w drogich restauracjach przechodzę do małej firmy (około 15 osób), bez benefitów i za mniejszą kasę. W obecnej pracy nie nauczyłem się zbyt wiele, właściwie to prawie wcale nie pracowałem na pozycji na którą teoretycznie zostałem zatrudniony, a tak
@Daleki_Jones: Nie do końca. Jeżeli się nie rozwijasz, albo robisz coś czego nie lubisz (więc najprawdopodobniej zawsze bedziesz w tym slaby, bo nie daje Ci to satysfakcji) to po 1) czujesz się źle i non stop frustracja, a 2) małe szanse na większe zarobki w przyszłości. Wolę teraz zmniejszyć pensję z X na 0,9X, ale za 2-3 lata wskoczyc np. na 2X. Gdybym został tu gdzie jestem to za 2-3
Dla ludzi palacych na przystankach, ktorzy pozniej waiadaja z tym calym smrodem do autobusow powinno czekac osobne miejsce w piekle. W dupe sobie wsadzcie te fajki skunksy j----e. #oswiadczenie
Dzisiaj dotarła do mnie brutalna prawda. Codziennie wstajemy do pracy, siedzimy w niej jakieś 8h, albo i więcej, po czym wracamy do domu, zostaje chwila na ogarnięcie kilku rzeczy i spać. I tak codziennie. Pętla. Jeszcze jak pomyślę sobie, że ostatnie 18 lat spędziłem na nauce, żeby teraz robić, to co robię to dopadają mnie #feels że moje życie się marnuje. Pracujemy na emeryturę, tylko co mi po niej, jak
@yeloneck: Jasne rozumiem zmęczenie pracą, zimowe przygnębienie, monotonia... Piszesz, ech moje życie takie nudne zaplanowane ciągle jedno i to samo. No ale właściwie to co chciałbyś robić? Leżeć na kanapie i oglądać eurosport zamiast tego? Masz pracę, widujesz się z ludźmi, Twoje obowiązki trochę Cię definiują. Ale jesteś facetem, zastanów się i zdefiniuj problem, a potem go rozwiąż. Na prawdę problemem jest praca? Nie napisałeś - hej ależ by było