@Lujdziarski kup ze dwie kamerki, umieść w strategicznych miejscach, puść live na YT to Kacperek i Bero jeszcze zarobią na siebie a może i nawet na Ciebie
#pokazpsa Frenki po badaniach, wyniki krwi paskudne, watroba powiekszona. Goraczka 40 stopni, ogolnie bardzo zly stan. Musial zostac w klinice, dostal jakies leki i kroplowki. Wet powiedzial ze roznie moze byc, pies ma 12 lat. Trzymajta kciuki zeby do siebie doszedl
@Lujdziarski: Przynajmniej nie musi się męczyć i może w spokoju odejść przy odrobinie pomocy. Czasami bywa też, że właściciel, to poje... i będzie męczył zwierzaka w imię chorego przywiązania.
Moje #kitku ma jakiś 6. zmysł do wyczuwania parówek na odległość ¯\(ツ)/¯ W samym środku jej pory spania robię se parówki, siadam żeby je zjeść i piętro wyżej słyszę "jeb!" (zeskoczyła z łóżka i idzie na dół). Podchodzi, siada obok mnie na ledwo trzymających ją w pionie łapach, patrzy przez te zaspane, prawie zupełnie zamknięte oczy i czeka. Parówki to wyższa konieczność, stan wyjątkowy, metafizyka i spotkanie z najwyższym #
@Dioromeh: miałem kota, który reagował tak na obieranie ogórka albo ziemniaka. Łapał spadające obierki, ugniatał, ugniatał i zjadał. Inne rzeczy go nie interesowały.
Tym wszystkim, którym zobojętniała wojna, polecam obejrzeć 20 dni w Mariupolu. Ruskie g**** i polskie g*jady rozmydlają temat, chcą żebyśmy się znudzili tym tematem. Warto sobie przypomnieć rodziny z dziećmi uciekające ze swoich domów pod ostrzałem ruskiego ś*****a, których nagle całe życie legło w gruzach. Bezsensowną śmierć ludzi ginących w imię idei ruskiego miru, a raczej miru hiva, smrodu i odczłowieczenia. #wojna #ukraina
@SzybkieSondy: to wstyd że po tylu latach zaborów, rusyfikacji, inwazji, egzekucji, deportacji, sybiru, komuny, kłamstw, drwin, gróźb, rewizjonizmu, otwartej wrogości i działań hybrydowych - trzeba w ogóle cokolwiek nam w Polsce przypominać.
@SzybkieSondy: właśnie jestem w trakcie oglądania tego dokumentu i jest bardzo ciężko go oglądać bez zatrzymywania. Niech na wieki ten naród s-------i zostanie przeklęty i nigdy nas ten koszmar nie dotknie. Niestety bezpieczeństwo nie jest czymś darowanym i musimy o tym pamiętać.
Każdy powinien zobaczyć ten dokument kto już jest "zmęczony" tą wojną oraz wyzywa uchodźców którzy uciekają by ochronić rodzinę, może zmieniłoby to ich perspektywę.
Jako że Mireczek @D00msday został zwyzywany od ruskiego trolla z 3-miesięcznym kontem pod swoim wpisem, w którym oznajmił, że w obliczu wojny nie będzie walczył tylko ucieknie, to chciałbym oświadczyć jako posiadacz konta ponad 10-letniego i jako zdecydowanie "nie-ruski troll":
Również ucieknę z kraju i jestem na to dobrze przygotowany. Wolę do końca życia zamiatać ulice w Buenos Aires niż stracić swoje życie w imię urojonych ideałów i cynicznych polityków. Ta presja narzucona przez troll konta z Ukrainy, "patryotów za 5 zł" i kukoldów jest niesmaczna. Jak chcecie to sobie gińcie, ale zostawcie w spokoju prawdziwych pacyfistów i normalnych ludzi, którzy cenią swoje życie. Ponadto nie potrafiłbym odebrać życia komuś, kto również został przymuszony do gnicia na froncie. Jeżeli miałbym tego "farta", że to ja po wielu godzinach marznięcia w krzakach, miałbym pozycję, żeby odebrać komuś życie, to nie pociągnąłbym za spust.
Zabijajcie się nawzajem, ale normalnych ludzi w to nie wciągajcie. Jak będziecie gnić w okopach i zaczniecie rozumieć, jakie pierdoły wypisywaliście w Internecie, to ja będę tańczyć tango z latynoskami i popijać vino argentino z potomkami doktorów Mengele. Wiecie dlaczego? Bo nie ma dla mnie znaczenia, czy ktoś jest Rosjaninem, Ukraińcem, Niemcem, wnukiem nazistowskiego zbrodniarza, Żydem, Arabem, gejem, ateistą, lewakiem, prawakiem, czy kimkolwiek innym. Dogadam się z każdym, bo życie jest za krótkie, żeby się kłócić, a co dopiero zabijać w imię ideologii czy
@Tywin_Lannister: no i bardzo kurva dobrze. niech sie putin sam n--------q na famemma jak taki mądry (ale serio, myslalam o tym ostatnio, co by bylo jakby wszyscy po prostu odmowili walki)
@Tywin_Lannister: Dzięki za ten wpis. Kilka lat temu miałem zupełnie inne podejście - w liceum podczas dyskusji klasowej wystąpiłem nawet jako zwolennik obowiązkowych ćwiczeń wojskowych dla mężczyzn(ehhhhh...). Natomiast rzeczywistość wszystko zweryfikowała; za ten system, za te realia i za to społeczeństwo ginąć nie będę - nie ma takiej opcji.
Skończyłem oglądać „1670”. Po pierwszych dwóch-trzech odcinkach byłem zażenowany poziomem bezbectwa, potem od czasu do czasu uczucie zażenowania mnie opuszczało, parę razy nawet się zaśmiałem, najwyraźniej chyba w odcinku z magnatem, gdzie udało się w miarę sprawnie wyjść poza sekwencję gagów, wpisać komizm w minihistoryjkę i nadać temu odpowiednie napięcie dramatyczne i rytm. Ale jak to możliwe, że pozytywne opinie o „1670” zbierają na Wykopie po kilka tysięcy plusów, a i poza Wykopem uchodzi gdzieniegdzie za epokowe wydarzenie w dziejach polskiej kinematografii, nie mam pojęcia. A może i mam, tylko nie chcę dopuścić prawdy do świadomości. Żeby sobie zracjonalizować jego popularność, uznałem, że to memiczna popkultura wyrobiła w publice pewien rodzaj humoru i przyzwyczaiła do odbierania określonych form komizmu, tj. komizmu o krótkim loncie, komizmu memicznego, komizmu pasożytniczego, zresztą powiązanych ze sobą.
Ten pierwszy to sekwencje gagów i szybkich, mocnych puent. W „1670” najbardziej widoczne jest to na początku, potem, kiedy już udaje się zawiązać parę wątków (chociaż fabuła do końca pozostaje pretekstowa), a my przyzwyczajamy się do postaci, serial jest w stanie złapać jako taki rytm i poczucie oglądania niezależnych od siebie scenek-dowcipów jest odrobinę mniejsze, choć nie zawsze.
Komizm memiczny jest zaś esencjalny dla współczesności. Posługuje się powszechnie kojarzonymi znakami (pop)kulturowymi, które odbiorca ma za zadanie zdekodować. Zadanie banalne, bo chodzi o znaki często zgrane do bólu (Jan Paweł, husarz, przenosiny na inną plebanię, poskręcana opętana dziewczynka, wciąganie narkotyków itd., itp.), a jeśli nie zgrane do bólu, to i tak wyraźnie obecne w popkulturze, np. w formie cytatów. To właściwie już nawet nie najprostsze dekodowanie znaków, to jak opowiadanie po raz kolejny tego samego dowcipu, czasami tylko w innej scenografii i kostiumach. Źródłem tego komizmu nie jest więc przedstawiana historia, źródło leży zwykle poza nią, jest kontekstowe. W „1670” ten ahistoryczny, współczesny kontekst wzmacnia jeszcze to, że często ma on charakter społeczny lub polityczny, a jedna z postaci, Anielka, jest już zupełnie dzisiejszą dziewczyną przeniesioną w dawne realia.
@pod_sloncem_szatana: dzięki, bo już myślałam, że mam kija w dupie. Wczoraj w pracowej kuchni ktoś poruszył fenomen 1670, jako serialu, który ma "inteligentny żart", co znaczyło w nawiasie, że rozumieją go tylko inteligentni ludzie. To była odpowiedź na moje słowa, że serial jest żenujący i nudny. Na obronę powiem tylko to, że ja komedie oglądam tylko raz w roku i jest to Kevin sam w domu.
#koty #pokazkota
źródło: temp_file4903485198262066218
Pobierz