#krakow Mireczki, ktoś z was wie czy nocna opieka zdrowotna i świąteczna funkcjonuje przy ul. Białoruskiej? Wg jakiegoś wykazu NFZ tak, a wg Google jest 'na stałe zamknięte' xD
I przy okazji pytanie - czy na opiekę obowiązuje rejonizacja wg dzielnicy zamieszkania? Jeśli tak to jaka jest dla Swoszowic? Bo NFZ podpowiada właśnie Białoruską.
@little_muffin: nie, pójdę dopiero o 18, ale chce wiedzieć gdzie. A chce iść bo termin w przychodni jest dopiero na czwartek, a choroba się rozkręca coraz bardziej i domowe leczenie nie pomaga. Kiedyś niebiańskim pojechałam na Szwedzką i przy wypisywaniu l4 doktor rzucał się, że zły rejon :/
@dziadzkrakowa: z tym że z rana zadzwoniłam do swojej przychodni i termin dopiero na czwartek i nic nie da się szybciej. Nie uważam żeby pierdołą było niemowlę z zapaleniem oskrzeli, któremu na aktualnym leczeniu nic się nie poprawia a jest wręcz gorzej. Więc nie popadajmy w paranoję, w końcu nie chce jechać na SOR z "katarem".
@Sebeq92: właśnie zadzwoniłam sobie do Nzoz Kraków Południe do którego należy punkt na Białoruskiej. Potwierdzili, że nocna opieka tam nie działa. Powiedzieli też, że nie ma znaczenia gdzie pojadę byleby było na w ramach Południa. Zaproponowali Szwedzką i Kutrzeby.
@dziadzkrakowa: Byliśmy u lekarza nim się pogorszyło. Źle się wysłowiłam, mea culpa, z tym leczeniem domowym. Dostał leki, nie pomagają. No widzisz a w mojej przychodni się nie da, choćbym waliła drzwiami i oknami to się nie da. To taka przychodnia, w której na szczepienia rejestruje się w jeden dzień na miesiąc do przodu bo potem brak miejsc. Nie myśl że nie próbowałam go rano zapisać do kogokolwiek bo prosiłam,
Przyjeżdzają do mnie chrześniaki w sobotę na jedną noc. Co byście polecili, żeby im się nie nudziło? 7 letnia dziewczynka i 12 letni chłopak. Myślałem o https://krakow.gojump.pl/ i kinie ( kosmiczny mecz 2 ( ͡°͜ʖ͡°) ). W sumie, gdzie tu w Krakowie wyjść z dzieciakami? #krakow
Jadę tramwajem w #krakow. Wchodzi dziadunio i zaczyna nawracać wszystkich w tramwaju. Pada w końcu zdanie: Ja się nie szczepie. Wirus ma geny wirusa. A człowiek ma geny człowieka. (ʘ‿ʘ) i tyrada z danymi, o modyfikowanej skrobii kukurydzy i costamjeszcze. Ooo, przesiadł się na tył i tamtych teraz nawraca :D #heheszki #zycie #covid
@hikarukimura: Jakiś czas temu w 204 spotkałam "Apostoła", jak go wtedy nazwałam. Chłop po 40, trochę taki zaniedbany. Nawijał o Bogu, potrzebie nawrócenia się i jak mantrę powtarzał, że jest nikim, robakiem, ale bóg się nad nim ulitował. Całe szczęście niegroźny, ale trochę zbyt głośny. W sumie w Krakowie kilku już takich spotkałam.
#remontujzwykopem Mirki, jest sobie pokój pokryty tapetą. Tapeta ta została zamalowana farbą. Jednak osoba, która wcześniej to robiła wykonała pracę po najniższej linii oporu i za meblami tapeta jest niezamalowana /słabo zamalowana i prześwituje. Werdykt - cały pokój do odmalowania. Pytanie - czy przed ponownym pomalowaniem tapety trzeba ją zagruntować? Niby nie ma malowania bez gruntowania, ale czy to nie naruszy kleju pod tapetą powodując odklejenie się tapety?
Policja szuka "matki płodu", który został znaleziony w oczyszczalni ścieków. To stygmatyzacja i ostracyzm, które sprawiają, że kobiety będą bały się jeszcze bardziej.
Wiele ciąż obumiera samoistnie na wczesnym etapie. I wiecie co dalej? Nie wezmą Cię od razu do szpitala na łyżeczkowanie i czyszczenie macicy. W Polsce pozwala się zadziałać matce naturze i kobieta w domu wydała płód. Może też wtedy spróbować złapać go do pojemnika i wysłać na badania generyczne celen ustalenia przyczyny. Dopiero gdy nie dochodzi do wydalenia samoistnego przez dłuższy czas, wtedy przyjmuje się pacjentkę do szpitala. Sporo płodów kończy w
@HAL2020: Po pierwsze piszę o wczesnym etapie ciąży, a więc nie o 18- 22 tygodniu. Po drugie, w którym miejscu artykułu jest podany, choćby przybliżony, wiek płodu?
@HAL2020: Dziękuję. Faktycznie to niepoprawne z ich strony, że pominęli taką informację.
Nie mniej nadal uważam za nadmiernie na pompowane, czy wręcz niepotrzebne, całe te poszukiwania kobiety. Niezależnie od tego czy poronienie było samoistnie, czy wspomagane, jeżeli miało miejsce w warunkach domowych to przy zaawansowannej ciąży, zwłaszcza w razie wystąpienia niepokojących objawów, macica powinna zostać z kontrolowana przez lekarza i ewentualnie wyłyżeczkowana z resztek łożyska. Przy całej tej medialności sprawy
@HAL2020: nie Uważam, że nie będą zachęcone. Kobiety, w większości, wpierw kierują się emocjami, nie logiką. A kobiety w ciąży, pod wpływem burzy hormonów jeszcze bardziej. Ta sytuacja wzbudza poczucie osaczenia, bycia napiętnowanym w efekcie przyprawia i lęk. W wyniku tego wystraszona kobieta nie będzie będzie chciała, jak długo to możliwe, "dzielić się" informacją nawet z medykiem z leku przed dochodzeniem a nawet medialnością sprawy.
@HAL2020: Aktualnia sytuacja jest medialna bo trudno żeby znalezienie płodu wielkości banana nie było medialne. Obawiam się, że sprawy poronień (obu rodzajów) będą w nablizych latach bardziej medialne na na skutek wyroku TK i protestów. Wychodzące przy okazji takich wydarzeń kłótnie lewej i prawej strony są pożywką dla mediów. Płynie jednak z tego wydarzenia nauka - nie chcesz być ścigany, olej kibel i zainwestuj w dobrą łopatę, tlenione wapno i
@Ori1: też prawda, mi brzuch zaczął się zarysować dopiero w 5 miesiącu ciąży. Gdy ubrałam bardziej obcisłą bluzkę ktoś mógł się zacząć zastanawiać czy to jeszcze spory kebab czy już ciąża. Mając bardziej luźne ubranie nic nie było widać. A przecież są kobiety, które jeszcze dłużej nie wyglądają na ciężarne.
@Ori1: o kurczę, ale historia! Niesamowita,, wręcz niezwykła co nie oznacza, że Ci nie wierzę bo jak najbardziej wierzę. Zwłaszcza przy endo albo zespole policystycznych jajników takie historie późnego rozpoznania ciąży mają miejsce. Ale nawet wśród zdrowych kobiet to się zdarza. Nie muszę szukać daleko przykładu. Moja mama, o swojej pierwszej ciąży, gdy nosiła mnie, dowiedziała się w 4 miesiącu. Występowały u niej plamienia co miesiąc, które pomyliła z miesiączką,
#wlosing #wlosy #mirabelkopomusz #olejowanie Czym domywacie włosy po olejowaniu? Emulguję włosy odżywką (tj. pokryte olejem włosy moczę wodą, nakładam odżywkę na kilka minut, a później "myję" włosy tą odżywką i spłukuję wszystko), a i tak po wyschnięciu mam niedomyte, zbijające się w strączki, pasma włosów. Dopiero użycie szamponu i umycie włosów na całej powierzchni pomaga, ale to się chyba trochę mija z celem, prawda?
Zamknięta Piastowska a teraz dodatkowo zaczynają remont na Królowej Jadwigi. To ja już wiem, o co chodziło urzędnikom, bo twierdzili że prace na Piastowskiej są zsynchronizowane z remontem Królowej Jadwigi. Równocześnie chcą utrudnić możliwość objazdu zamkniętej Piastowskiej innymi ulicami. Jak to nazwać inaczej, niż złośliwością w najczystszej postaci? https://lovekrakow.pl/aktualnosci/9-miesiecy-na-modernizacje-odcinka-ul-krolowej-jadwigi_41511.html
@goferek: Uwielbiam lato w tym mieście. Upał, wakacyjny, ubogi, rozkład jazdy i remont na remoncie remontem poganiany. Jak choćby ten na Nowohuckiej. Niby to tylko zwężenie o jeden pas, ale to Nowohucka tuż przed skrzyżowaniem z Kuklinskiego /Klimeckiego więc będzie się działo piekło.
Czy inni alergicy z małopolski w tym roku też odczuli jakieś absurdalnie wzmożone objawy? Pytałem kilku innych osób i to samo, nie da się wytrzymać ;x Przeciągnięte zimno i rośliny na pełnej piździe wyskoczyły w czerwcu z pyłkami czy co to się wyprawia :O? #krakow #alergia #zdrowie #rosliny
@GomiGomi: Jestem głównie skórnym alergikiem choć nos miewam lekko przytkany, czasem przypląta się zapalenie spojówek jednak wszytko od lat było to unormowane (znaczy się AZS wyłaziło, ale nie było tego dużo). Aktualnie jestem ciągle wysypana, drapie się jakbym miała pchły. Nos też zatkany, oczy szczypią. Ech, dobrze, że leki na astmę biorę reguralnie bo ja nic byłoby piękne zaostrzenie. Mój niebieski, rasowy alergik wziewny, znosi czerwiec gorzej jak zwykle. Aż
Macie jakiś patent na założenie kotu wychodzącemu GPS? Słyszałem że obroża to kiepski pomysł bo może np. o coś zahaczyć, no ale jak nie obroża to co? I drugie pytanie czy znacie jakiś dobry, polecany sklep z tego typu sprzętem?
Jeżeli to okno miało ekspozycję południową, południowo-zachodnią lub zachodnią to ten kot na tym nagrzanym, wysoko położonym, parapecie czuł się jak na patelni. Wczoraj we Wrocławiu było 25 stopni w cieniu. W słońcu musiała tam być taka temperatura, że Frodo mógłby go tam z pierścionkiem odwiedzić. Biedny kotek (╯︵╰,)
@Shyvana: Szukałam właśnie czegoś takiego do pokoju mojego dzieciaka. Myślałam, że już nie znajdę. Liczę, że jak pójdę do jakiegoś sklepu gdzie mieszają farby i mają tikurillę na stanie to po pokazaniu tego kodu pan sprzedawca zrobi mi identyczną kopię. Obawiam się, że się zakochałam w tym kolorze 乁(♥ʖ̯♥)ㄏ
@Shyvana: Bajer! Na serio bardzo, ale to bardzo, podoba mi się to, że w zależności od światła widziany kolor jest różny. Mogę zapytać o jakiej ekspozycji masz okna w salonie? Oświetlenie sztuczne raczej ciepławe jak białe, no nie?
@powsinogaszszlaja: mój portfel cieszy się, że póki co jestem na urlopie bo obok pracy miałam Ryneczek gdzie były kwiaciarnie oraz sklep z dokładnie czymś takim w podwórku kamienicy.
Czy wiecie, że na początku XX wieku, dzięki szokującemu eksperymentowi uratowano tysiące wcześniaków? W tamtym czasie wcześniaki uważano za gorsze genetycznie i nie ratowano ich. Dopiero dr Martin Couney postanowił to zmienić i uchronić dzieci przedwcześnie urodzone przed śmiercią. Jego pomysł ratowania wcześniaków wiązał się z ogromnymi kosztami, których nie byli w stanie pokryć zdesperowani rodzice. Wymyślił więc bardzo kontrowersyjny sposób, by zebrać pieniądze na ratowanie maluchów. Postanowił bowiem zrobić z wcześniaków eksponaty, które za pieniądze mogą oglądać inni.
Wystawa wcześniaków weszła w sklad popularnego wówczas rozrywkowego pokazu Coney Island. W pokazie brały udział „ludzkie ewenementy” np. kobieta z czterema nogami, kobieta z brodą, mężczyzna z nadmiernym owłosieniem przypominającym sierść zwierzęcia, a obok nich rzędy małych szklanych inkubatorów z wcześniakami doktora Couneya. Wystawa inkubatorów z dziećmi była prowadzona od 1903 do 1940 roku. Ludzie przychodzący na wystawę, musieli wykupić bilet za 25 centów i dzięki temu mogli z bliska zobaczyć wcześniaka. Dzięki zebranym w ten sposób pieniądzom, dr Couney miał środki na ratowanie maluchów.
Kosztowne były nie tylko inkubatory, ale też personel, który zajmował się dziećmi oraz środki medyczne wykorzystywane w leczeniu. Wystawa była bardzo popularna, a jej pomysłodawca stał się jedyną deską ratunku dla rodziców, którym rodziły się wcześniaki. Część z nich nawet przynosiła swoje dzieci na wystawę i pozostawiała lekarzowi, bo tylko w nim widzieli nadzieję na ratunek. Tym bardziej, że wówczas szpitale nie ratowały dzieci przedwcześnie urodzonych. Choć działanie dr Couneya wydaje się nam nieetyczne, za fasadą rozrywki stała tak naprawdę walka o życie wcześniaków. Dzieciom towarzyszył profesjonalny zespół medyczny, który dbał o zaspokajanie ich potrzeb i wspieranie zdrowia. To był biznes ratujący życie, wcześniaki były umieszczane w inkubatorach zbudowanych ze szkła i stali, które utrzymywały we wnętrzu odpowiednią temperaturę. Dzieci były co dwie godziny karmione piersią (jeśli dziecko potrafiło ssać) przez zatrudnione pielęgniarki. Reszta dzieci była karmiona z łyżeczki. Dr Couney uważał, że najlepszym lekarstwem dla wcześniaka jest mleko naturalne, dlatego bardzo dbał o to, by pielęgniarki były zadbane, zdrowo się odżywiały (specjalny kucharz przygotowywał dla nich zdrowe posiłki), nie zażywały używek. Kobiety mieszkały w budynku wystawy, nosiły czyste białe mundurki i jeśli tylko zostały przyłapane na piciu alkoholu lub paleniu, były wyrzucane z pracy. Dr Couney był też wielkim propagatorem dotyku i bliskości jako wparcia w leczeniu. Pielęgniarki miały za zadanie również kangurować dzieci kilka razy dziennie.
@Rad-X: Niestety, przedwczesny poród bardzo często łączy się z tym, że może nie pyknąć laktacją u matki. Na szczęście, nawet w dzisiejszych czasach kobieta mająca nadmiar pokarmu, nie łykajaca lekarstw i używek, może zostać czymś na kształt mamki i podzielić się mlekiem właśnie z wcześniakami. Wystarczy nawiązać współpracę z Bankiem Mleka Koniecego. W ramach wolontariatu kobieta przy okazji karmienia swojego dziecka odciąga pokarm dla wczesniakow, mrozi go w specjalnym opakowaniu.
Urodziłem się i wychowałem na wsi , moi rodzice uważają ze pies tylko do budy wiec gdy z żona przygarnęliśmy jednego psa „tego czarnego między nogami” i dowiedzieli się ze będzie u nas w domu „bliźniak” wiec jedno podwórko to się pukali w głowę ze będzie srać wszędzie itd. Na złość wzięliśmy drugiego „ten to faktycznie oporny w nauce dalej sika i robi kupę w domu „ . Zauważcie ze jedno pokolenie
@Zuberbuber: nie wszyscy zmienia podejście, na przykład mojego wuja, rolnika z dziada pradziada, który wyszedł za moją ciocię, mieszczucha z krwi i kości nie zmieniły lata małżeństwa i mentalność żony oraz dzieci. Dla cioci i dzieci zwierzęta byli członkami rodziny, chcieli by spały w domu itd (udało się tak tylko z jednym psem). Wuj widział pozycje zwierzęcia inaczej. Ma sobie zwierz zapracować na resztki z pańskiego stołu, budę lub miejsce
Mireczki, ktoś z was wie czy nocna opieka zdrowotna i świąteczna funkcjonuje przy ul. Białoruskiej? Wg jakiegoś wykazu NFZ tak, a wg Google jest 'na stałe zamknięte' xD
I przy okazji pytanie - czy na opiekę obowiązuje rejonizacja wg dzielnicy zamieszkania? Jeśli tak to jaka jest dla Swoszowic? Bo NFZ podpowiada właśnie Białoruską.
Kiedyś niebiańskim pojechałam na Szwedzką i przy wypisywaniu l4 doktor rzucał się, że zły rejon :/