#anonimowemirkowyznania Moja żona zaszła w ciążę. Jest to nasze pierwsze dziecko, ale nie należymy do najmłodszych par. Dlatego też dużo leży, bo prawdopodobnie ciążę znosi gorzej od młodszych koleżanek. Ja jestem w trakcie przekwalifikowywania się. Pracowałem jako freelancer, teraz jednak zostawiłem tylko niektóre zlecenia lepiej płatne, a tak to cisnę z nauką programowania. Tu już też się pojawiają małe zlecenia, ale to wciąż mało. Zastanawiam się czy proza życia nie
@AnonimoweMirkoWyznania: Bajt. A jak nie, to super odpowiedzialni ludzie z Was - jedna „doktorantka” bez pracy + „freelancer” uczący się programowania (czyli nawet nie junior) i cyk - walnijmy sobie dziecko ( ͡°͜ʖ͡°)
@golagolagola: Aaa, bo trzeba z powodów ekonomicznych wyganiać ciężarną kobietę do NOWEJ pracy + naciągać pracodawcę na półtora roku płatnego urlopu, zanim cokolwiek się wniesie swoją osobą do firmy + nota bene z premedytacją oszukać nowego pracodawcę, no tak ( ͡~ ͜ʖ͡°)
Fajne masz skrajności - od „15 lat doświadczenia” do bezrobocia. Gdyby istniało jeszcze coś po środku, hmmmm
@wolfKida: Oranżada Sahara na miejscu: ~70 gr, paczka maczug ~70gr albo 1 zł, duże snacki koło 2,5 zł, guma kulka chyba była najdroższa, bo na sztuki to z 50 gr było (albo i 1 zł, nie pamiętam). Te lody w plastiku koło 2 zł, te wodne to jakieś groszowe sprawy. Jeszcze lody solo były spoko albo świderki
#anonimowemirkowyznania Dziewczyna z którą jestem od 3 lat a z którą mieszkam od roku w moim własnym mieszkaniu gdzie jej jedyne oplaty wynosza połowę czynszu ostatnio wyżaliła mi się że czuję się źle wiedząc ze to jest tylko moje mieszkanie i że za bardzo nie może decydować o tym jak te mieszkanie przyrządzać, co kupić bo gdyby mogla chętnie wiele by tu zmienila. Przykladowo planuję remont kuchni za pare miesięcy
@AnonimoweMirkoWyznania: Jesteście razem trzy lata, rok mieszkacie razem. Pora na określenie się - albo działacie dalej i planujecie razem życie, albo rozstanie. Traktujecie się jak wrogowie (+ widzisz swoich wrogów w jej rodzinie), a do tego nie macie żadnych wspolnych planów i z wpisu wyłania się obraz dwoch osób, ktore nie mogą sie ze sobą dogadac w fundamentalnych sprawach. Czas pomyśleć, czy widzisz siebie w takim układzie przez całe życie.
@taktoto: @silnikAtrakcyjny @aarahon + jeszcze OP tak ją opisuje, że nawet nie wiadomo, po co z nią w ogóle jest, skoro taka straszna i nie mogą się w niczym dogadać ¯_(ツ)_/¯ albo to bajt (typowa akcja i narracja pod wykopków - różowa nie chce się dokładać do kredytu + CHCE KUPIĆ SWOJE MIESZKANIE, ALE PŁACIĆ MA OP). To się kupy nie trzyma.
@piaskun87: To ja się pochwalę, że mam rodziców 50+ którzy jedzą glownie warzywa i ryby + chude mięso (raz w tygodniu), a taki grill to właśnie w ich stylu (■͜ʖ͡■)
@slythepanda: Ja mam powtórkę: Czarnobyl, stary Twin peaks na liście na te wakacje. Zimą, przed świętami, zawsze oglądam Ślepnąc od świateł, bo to jedyny serial oddający realia i klimat Bożego narodzenia + wiadomka, Daro i reszta ( ͡°͜ʖ͡°) generalnie - seriale na hbo zawsze top i klasyki - tak, jak kompania braci, i można do nich wracać, do netflixowych nie wracam
#anonimowemirkowyznania Koleżanka chce mnie poznać z jej koleżanką, która ma 32 lata, mieszka z kotem i nigdy nie miała chłopaka. Ja sam mam 29 lat i sam nie wiem czy to byłoby dobre. Wolałbym trochę młodszą od siebie. Widziałem z dwa razy ją i nie bardzo kobieco się ubiera, taka średnia z wyglądu, chyba lekko przy sobie jest, a ja sportowiec, więc to też mi nie bardzo leży. Ona też
@AnonimoweMirkoWyznania: Taki super sportowiec 185 cm jesteś, a sam nie możesz niczego wyrywać? I jeszcze się pytasz wykopków, żeby Ci doradzali z kim masz się spotykać? Ale wysportowany czadzior z własnym zdaniem z Ciebie ( ͡º͜ʖ͡º)
#anonimowemirkowyznania Koleżanka mojego chłopaka kupiła mu prezent na urodziny. Nie wiem co o tym myśleć. Pare lat temu byli dobrymi przyjaciółmi, kontakt się urwał, po czym jakiś czas temu zaczęli ze sobą pisać. Dziś dowiedziałam sie, że dała mu mały upominek. On nie widzi w tym problemu. Ja jednak mysle, że to dziwne z jej strony, skoro nic wiekszego ich nie łączy...
Jak się chociaż raz - w ramach tej dobrej „przyjazni” przespali albo jedna ze stron chciała, to obserwujesz wlasnie poczatek romansu albo związku. Możliwe, że Twój facet ma do niej jakiś sentyment i tylko czekał, aż kontakt się odnowi + istnieje ryzyko, że przegrasz z takim „sentymentem” sprzed czasów, kiedy się jeszcze nie
#anonimowemirkowyznania Gdybyście mieli wybór, 10k na rękę Umowa o pracę w dużym wojewódzkim, a 15k, na własnej działalności w małym powiatowym, to co byście wybrali? #pracbaza #pytanie
@AnonimoweMirkoWyznania: 15k netto przy rosnących kosztach prowadzenia działaności, zusach i podatkach < 10k netto na uop. No i mieszkanie w powiatowej to społeczna katastrofa
@ddes: Z frustratami, którzy płaczą na anonimowych, że przegrali życie i ciągle sami, bo „kobiety tylko atrakcyjnych chcą i patrzą na wygląd”, a cisną modelkom, i atrakcyjnym kobietom, wyszukując wyimaginowanych „wad”. Poza tym, więkoszosc z nich jest albo ulana, albo okropnie chuda, bo żadnego sportu nie widziała, i przeraża ich posiadanie (o ile taka w ogóle na nich spojrzy) wysportowanej kobiety z masą mięśniową, która nie dość, że waży więcej,
@AnonimoweMirkoWyznania: Hmm, miałam hashi kilka lat temu i - faktycznie - często puchła mi twarz, zatrzymywała mi się woda albo na przemian kilka kg w dół albo do góry. Udało mi się podejść do tego holistycznie i nie wzięłam ani jednego euthyroxu, jednak wymagało to działań na wielu frontach. Groziła mi też insulinooporność, prolaktynę też miałam podwyższoną (tu wlecialy dwa-trzy miesiące castagnusa). Teraz wyglądam bardzo git i z wagą nie
pewnie nie byłem jedyny i takich jak ja miała wielu w tym czasie
Grube projekcje wjechały. Skąd masz takie informacje? I czy poprzedni związek nie zakończyło czasem zachowanie mocno nie fair u drugiej strony, i teraz sobie wkręcasz to
@AnonimoweMirkoWyznania: Odcięcie pępowiny, wyprowadzka, a do warsztatu możesz dojeżdżać, a wracać po pracy do siebie. Musisz postawić granicę. Skorzystaj z pomocy terapeuty (można online).
wolę spokój i szczęśliwych rodziców, niż ją
Masz dysonans poznawczy + jesteś uwikłany w toksyczną relację z rodzicami. Masz prawo być szczęśliwy i masz prawo być z kim chcesz. Jesteś dorosły, oni też są dorośli - sami muszą zadbać o swój poziom szczęścia - tak, jak
Poznański peron numer 2 wypełniony po brzegi podróżnymi, którzy czekają na pociąg. Kiedy skład wjeżdża na tor przy platformie ktoś zaczyna klaskać. Po chwili brawa biją niemal wszyscy. W taki sposób pasażerowie PKP powitali opóźniony pociąg. Na dworcu Poznań Główny podróżni witali...
@baronio: Ludzie już się poprzesiadali w pociągi. Sporo osób tak codziennie dojeżdża nawet po 1,5h w jedną stronę + tramwaj po mieście, żeby do miejsca pracy dojechać. W mojej rodzinnej miejscowości to był częsty widok - rower/samochód pod „dworcem” i 80km do pracy w jedną stronę, a wybór pociągu po 17, żeby do rodziców przyjechać = zapchany pociąg, bo ludzie masowo wracają z pracy 10-20-30, a nawet i 100km w
@AnonimoweMirkoWyznania: Weź normalnie jej to zakomunikuj i powiedz, że Ci przykro, że nic nie dostałeś na dzień ojca, zamiast się bawić w gierki z „nic jej kupię” i fochy + gorzkie żale na wykopie
#anonimowemirkowyznania Cześć Mirki i Mirunie. Piszę z anonimowych bo nie mam konta na wykopie (wieczny czytacz here). Chciałbym się was poradzić, jestem #programista15k i generalnie nie narzekam na zarobki tutaj w Polsce, jednak narzekam na całokształt w jakim kierunku podąża nasz kraj. Chciałbym więc zmienić miejsce zamieszkania. Prywatnie mam żonę i dwójkę dzieci (żłobek i przedszkole). Moje pytanie do was jaki kraj byście wybrali do zamieszkania w Europie
@host25: W Szewecji jak zapomnisz o rutynowej kontroli zębów u dziecka to robi się przypał. Albo jak się zdarzy głupia stłuczka i dzieci są w aucie, to najlepiej, żeby ktoś z rodziny po nie przyjechał, zanim wezwie się policję albo zanim ktoś zadzwoni. Mam tam rodzinę i dużo na ten temat opowiadali