Wczoraj zrobiliśmy w 3 80 km na rowerach po wałach we #wroclaw Najgorsi nie byli piesi, ludzie z psami czy samochody (bo one akurat rzadko się trafiały) tylko #pedalarze Jak ktoś miał gravela/kolarzówke plus full spandex to oznaczało kłopoty.
1. Przejście dla pieszych kolo mostów Chrobrego. Zeszliśmy z roweru. Auta się zatrzymały. Kto się w nas prawie w----ł? Kolarze jadący drogą bo oni się przecież nie będą zatrzymywać.
@Darth_Gohan: mam gravela i szosę, dużo czasu spędzam na ulicach i wałach. Niestety muszę Ci przyznać rację, że dużo tzw. kolarzy zachowuje się tak jak opisałeś. Często wyjeżdżam z Wrocławia na północ ul. Kamieńskiego gdzie jest nienajgorsza ścieżka rowerowa. No i niestety jak nią jadę to zdarza się, że jakiś "as peletonu" ciśnie ulicą.
@Dzyszla córka mojej koleżanki z klasy choruje na SMA, jak nie będziesz miał pomysłu kogo wesprzeć to na pewno się nie obrazi paroma złotymi :) www.siepomaga.pl/olga
@PiersiowkaPelnaZiol: polowa wypowiadajacych sie to poziom gimnazjo-liceum, albo studentow siedzacych na garnuszku, dla ktorych najwazniejsze wydatki to czierki i piwko i zeby sie n---------c w okresie piatek-niedziela do odcinki. Dla nich abstrakcja jest zrobienie sobie zarcia z sensownym makro i z wmiare konkretnych skladnikow, jak turas zlozy kebsa za 12zl i jest gitara, albo grane sa zumpki chinskie 24/7.
Serio nikt kto ogarnia sam chalupe, robi sobie jedzenie z produktow