I tak oto, w wieku lat prawie 34, po 17 latach od zrobienia #prawojazdy kat. B, postanowiłem spełnić jedno ze swoich największych marzeń i zakupić #motocykl (oczywiście ogarnąć egzamin na kat. A)
Wszystko chcę zrobić w miarę po kolei, więc póki co są: - kask - rękawice - plan zdania teorii eksternistycznie w tym tygodniu (10/10 testów online zdawane w kółko)
@tosyu: Żebyśmy się źle nie zrozumieli - OFICJALNEJ zgody, którą potem będziesz mógł się wylegitymować przed rozsierdzonym Strażnikiem Leśnym nie dostaniesz raczej nigdy. W naszym pięknym kraju to wszystko odbywa się na zasadzie "no wie pan, bo planujemy z kolegami MARSZ NA ORIENTACJĘ i czy nie będzie problemem jak sobie gdzieś hamaki powiesimy..." Jak czujesz, że facet jest przychylnie nastawiony, a nie jest akurat sierpień i +30°C, kiedy
Bangkok. Pierwsze zderzenie z wschodnioazjatycką rzeczywistością.
Parno, gorąco, 60 km przez miasto do hotelu, nikt nie mówi po angielsku, ale wszyscy starają się nam pomóc jakoś przebrnąć przez tę gęstą, miejską dżunglę.
I nagle z tyłu słychać nieśmiałe, angielskie "Where are you from?". Zaczynamy rozmowę.
Mirki z #emigracja i #szwajcaria piszę właśnie długiego posta informacyjnego o życiu, zarobkach i pracy w Szwajcarii. Jeśli kogoś interesuje to niech da plusa to zawolam jak będzie.
Mirki z #emigracja i #sealandia piszę właśnie długiego posta informacyjnego o życiu, zarobkach i pracy w Sealandii. Jeśli kogoś interesuje to niech da plusa to zawolam jak będzie.
Pomyślałem, że wrzucę to tu, może komuś się przyda. Otóż miesiąc temu uszyłem sobie uprząż podsiodłową do drybaga. Jako tako działała, ale doszedłem do wniosku, że uda mi się na samej lince. I rzeczywiście coś takiego powstało. Przez miesiąć testowałem rozwiązanie, różne węzły, wytrzymałość całości.
Przez cały miesiąc były gleby, dziury, szalenie po lesie i jak trzymało tak trzyma. Całość opiera się o dwa motyle alpejskie tworzące głowną "uprząż", węzeł zwyczajny by zamocować do sztycy oraz nieśmiertelny Trucker's hitch o którym nawet powstała piosenka :). Jedyna wariacja u mnie to ta ze do pętli używam motyla alpejskiego... bo łatwiej mi się go rozwiązuje ;) Jak zostaje mi za dużo linki to robię sobie małpi łańcuch by skrócić.
Film ma 16 minut, ale jest wykonany w celach instruktażowych. Normalnie od zera wiąże to max 8 minut, z czego zwykle mam uprząż na rowerze bo jej nie ściągam, także wpinanie/wypinanie drybaga to max 2 minuty (bo zwykle trzeba ponaciągać, w jeden dzień drybag ma więcej rzeczy w środku, w inny mniej). Linka to zwykła linka z budowlanego fi ~4-5mm o długości ~6
Rok 2022. Kraków ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Na trybunę wchodzi Bronisław Komorowski wyciąga tekst przemówienia i zaczyna: – O o o o o. Szybkim krokiem podchodzi do niego jeden z organizatorów igrzysk i mówi:
@NjeMjetek: I tak większość słuchaczy nie rozumie przekazu i nawiązania tego kawałka..a co najbardziej mnie irytuję to remiksy piosenek o wojnie, zamachach, depresji do których ludzie tańczą na dyskotece. Przykre
Lista bliskich znajomych na #instagram czyli jak zepsuć prostotę aplikacji. To odrożniało instagrama od facebooka, obserwujesz kogo chcesz i możesz kontrolować przez kogo jesteś obserwowany. W przeciwieństwie do facebooka, gdzie nie można było ustawić jednostronnej relacji i ze względu na to, że był do wszystkiego, czyli siła rzeczy dalszych znajomych też się trzymało. Pewnie instagramowe gwiazdki chciały zmian, żeby móc masturbowac się do ilości śledzących i żeby zarazem nikt ich
@kidzior: masz listę osób do której możesz wysyłać zdjęcia/pokazywać 24 godzinne zdjęcia/filmy, tak żeby reszta nie widziała. @FPNgda: może i na szczęście :D snapchat też zaczął kiedyś komplikować aplikację i skończyło się tym, że prosty instagram go wygryzł. Póki co następcy nie ma ale kto wie.
@FPNgda: akurat dużo moich znajomych co robi coś publicznie- ma 2 konta, dużo szybsze i wygodniejsze. Nie trzeba się zastanawiać co się kliknelo, czy na pewno
When I started camping, hiking, and backpacking I was squarely in the bushcraft fold. My dad, brother, and I would go out in the woods and carve a place for the weekend. Distance was pretty much reserved for day hikes. Our gear included everything from any Army surplus shop. Shovels, hatchets, saws, lanterns, wool blankets, canvas sleeping bags, multiple knives, many many pots, etc.
Even when I started going with friends it was almost a contest to see who was carrying the heaviest pack.
Jeśli chodzi o mnie i moich kumpli z H.O.T., to faktycznie bliższa jest nam filozofia Searsa z jego "Woodcraftem", niż ultralight i dążenie do przejścia 30+km dziennie. Dla nas wyjście w teren wiąże się ze swoistym rytuałem - najpierw wyznaczamy mniej więcej trasę i kierunek, wyruszamy i robimy kilka-kilkanaście kilometrów. Czasem bywa, że w czasie trzydniowej wyprawy przejdziemy po lasach koło 40km, ale czasem jest tak, że od samochodów zrobimy 3-4km i znalazłszy szczególnie urokliwe miejsce - rozbijamy się tam, by cieszyć się okolicą, pogotować i pogadać. I to właśnie jest dla mnie szczególnie urokliwe - nic nie zmusza cię do określonego zachowania. Wychodząc w las nie musisz mieć rozpisanego planu, że "dzisiaj przejdę 15km."
Co do inwazyjnego biwakowania - nigdy nie ścinamy żywych drzew. Przy odrobinie wysiłku zawsze znajdzie się uschnięta sosna czy połamana gałąź na schronienie czy na ognisko. Jedynym wyjątkiem jest to, że czasem faktycznie zetniemy kilka leszczynowych gałązek do podparcia tarpów - ale ten proces całemu drzewu absolutnie nie szkodzi. Z budowania szałasów zrezygnowaliśmy już dawno - było to ciekawe doświadczenie, ale tarp z hamakiem czy norka jest wygodniejszą, szybszą i praktycznie nieinwazyjną
@tosyu: Bushcraft w sam w sobie ewoluował w subkulturę. Ma dużo odłamów: W ludzi lubiących obozowanie w naturalnych warunkach, szpejowców oraz leśnych włóczykijów. Ja osobiście zaliczam się do tej ostatniej grupy, robię w miesiącu około 50 do 100 km leśnymi szlakami. Obozowo gdy spotykam się z znajomymi, ludźmi z Bushcraft Poland czy na konwentach. Dużo osób robi też z tego przesadę i ideologie przetrwania. W Polsce definicja bushcraftu jest bardzo
Przesyłam spóźnione pozdrowienia z pokładu Ryanair Wrocław - Malaga. Bilet z priorytetem, ciuchy na tydzień w jednym podręcznym, w plecaku elektronika, portfel, reszta szpeju. Na sobie buty, ochraniacze, kurtka z podpinką i kask.
Wszystko chcę zrobić w miarę po kolei, więc póki co są:
- kask
- rękawice
- plan zdania teorii eksternistycznie w tym tygodniu (10/10 testów online zdawane w kółko)
źródło: comment_CDLiwn1S0sj14ZZFr5xCvDF2YYsO4HHB.jpg
Pobierzciężki, nieporęczny i to jest moto o konstrukcji rodem ze skansenu. Olejak na miasto na pierwsze moto - nie polecam, nie dasz rady go przewietrzyć.