@Grooveer: Ale czego wy się właściwie spodziewacie? Rosja to hermetyczna kultura, znajomość języków obcych nie jest powszechna, używanie zachodnich mediów społecznościowych jeszcze mniej, bo po co, skoro są ich różne yandexy i vkontakte. To jest mentalność, która nie zmieni się w ciągu kilku dni od ucieczki z kraju, więc żeby szukać opinii przeciętnych rosjan, trzeba to robić w miejscach gdzie te opinie wyrażają. Nawet na jutubie cokolwiek się od nich
@rybazryzem85: to jest to co mnie zastanawia, niedawno tu byla jakas ankieta i miales zadeklarowac czy pracujesz w IT - ogromna ilosc uzytkownikow taka opcje wybrala. A pozniej czytasz, ze najbardziej popularne tagi to patostrimy i jakies walki patusow. I dochodze powoli do wniosku, ze moze do tego programowania nie trzeba zadnych specjalnych umiejetnosci, moze kazdy przecietny debil moze byc programista? Inaczej tego zjawiska patologizacji rozrywki nie jestem w stanie
Dziecko moje wróciło ze szpitala po kilku dniach i pyta się mnie czy ugotowałem dla niego rosołek? Ja bez rosołu bo to dopiero piątek ale dziecko mnie tak wzięło za serce że od razu wziąłem się do roboty. Rosół się wstawiło wg standardowej procedury /dłuższy temat, ale jeszcze niedopracowany więc chętnie kiedyś bym podyskutował nt rosołu/ i myślę sobie zrobię mu w nagrodę coś ekstra - domowy MAKARON xD
No i tak wałkowałem to do 1 w nocy popijając drinka i wyszedł taki makaronik że szok. Smak dzieciństwa, trochę przy tym roboty jak się nie ma maszynki do krojenia ale polecam sobie zrobić. - 350g mąki pszennej
Bardzo dobrze się stało. Zawsze na wojnie umierali szaraczki, a elity były w miarę bezpieczne, liczę na kolejne gruz 200 elit rosyjskich. Niech ta wojna będzie pod tym względem przełomem gdzie dar krwi oddają elity i ich rodziny! Deznazifikacja elit które doprowadziły do wojny jest najlepszą drogą do pokoju (ง͠°͟ل͜͡°)ง
Od rana pada deszcz i właśnie przypomniałem sobie jeden dzień z mojego życia, w wyniku czego złapał mnie potężny #feels. Byłem w liceum i był to ostatni dzień szkoły przed przerwą świąteczną, a, że miałem zajebistą klasę, to postanowiliśmy zorganizować wigilijkę klasową. Były kolędy, był makowiec, pomarańcze i sok Caprio ( ͡°͜ʖ͡°) Podobnie jak dzisiaj, wówczas lało i generalnie, jak to w grudniu
Mało kto pamięta debatę prezydencką w TVP sprzed dwóch lat, ale w czerwcu 2020 r. budziła wiele emocji i kontrowersji za sprawą pytań, jakie zadano kandydatom. Zapytaliśmy o ich autora, a odpowiedź powinniśmy byli otrzymać jeszcze przed drugą turą wyborów. Nie mamy jej do dziś. Czy po naszej wygranej w sądzie istnieje szansa na poznanie nazwisk autorów pytań do debaty z 2020 r. przed wyborami prezydenckimi w 2025 roku? ¯\_(ツ)_/¯ Więcej: https://siecobywatelska.pl/debata-prezydencka-2020/
Znalazłem w pracy narkotyki, należą na 99% do pracownika utrzymania ruchu. Gość od zawsze wydawał mi sie dziwny, dziś jak skończył robotę to w miejscu awarii znalazlem pełny dillpak z dropsami. Przy ostatniej grubszej awarii slyszalem jak mowi do pomocnika ze ma problem bo brakuje mu fazy czy cos takiego. Na ogół nie jestem donosicielem, ale kiedys moze mi urwac rękę w pracy bo nacpany serwisant nie ogarnął swojej roboty jak należy
@Starozytny_Chrabaszcz_Szablozebny: ale żeby do zdjęcia z takim brudnym rowerem? kto to widział ( ͡°͜ʖ͡°) Gratulacje przejechania tej imprezy w takich warunkach pogodowych. Czwarte miejsce to już w ogóle kosmos. Jak dobrze widzę to Radek Gołębiewski ma już niecałą setkę do końca powrotu? Terminator.
@raadaar: a ja jak debil, jak pomylę skrzyżowania i jestem na złym pasie, to jadę do następnego i dopiero zawracam czy skręcam, a tu się jednak okazuje, że nie trzeba wachy tracić, bo można też tak ヽ( ͠°෴°)ノ
Cześć mirki i mirabelki. Jestem Ewelina i mam 29 lat. Jestem tutaj od prawie 8 lat i mimo, że nie udzielam się zbytnio, to prawie codziennie przeglądam sobie wykop i śmieszkuję razem z wami. Rok temu przydarzyła mi się seria nieszczęśliwych wypadków, których konsekwencje trwają do dziś: odkleszczowe zapalnie opon mózgowych, gorączka zachodniego nilu, śpiączka, niedowład lewej części ciała, tracheotomia i brak mowy przez długie miesiące, plus szereg problemów neurologicznych typu padaczka. Wszystko to po ugryzieniu kleszcza. Trafiłam do specjalistycznego ośrodka rehabilitacyjnego w Olsztynie, gdzie dzięki wyczerpującej rehabilitacji uczę się na nowo chodzić, mówić, wykonywać najprostsze czynności. Taka rehabilitacja jest cholernie kosztowna, ale też bardzo mi pomaga i pozwala na powrót do zdrowia. Niestety zaczęły mi się kończyć wszystkie oszczędności i pieniądze zebrane podczas pierwszej zbiórki i wraz z moją rodziną próbujemy łapać się wszelkich desek ratunku.
odkleszczowe zapalnie opon mózgowych, gorączka zachodniego nilu, śpiączka, niedowład lewej części ciała, tracheotomia i brak mowy przez długie miesiące, plus szereg problemów neurologicznych typu padaczka.
Dziś o 5 rano wsiadłam na #rower po raz pierwszy od wielu miesięcy. Krótka trasa, ale dla mnie to przełom. Po wielu trudnych tygodniach, kiedy ciało bardzo ograniczało jakąkolwiek aktywność, w końcu mogłam poczuć tę wolność... Wow.
@myjourneytojahh ja miałem dwa lata przerwy z powodu choroby stawów, nim w tym roku wyciągnąłem rower. Też w końcu mogłem poczuć... Jak odzwyczajony tyłek boli. ;)
Udało się już zaliczyć przełęcze pod 2500 m. Niesamowite widoki, wiosna w Kaukazie to absolutne złoto. Długie godziny nie spotykamy nikogo :) wczoraj waliliśmy szlakiem pieszym, jeszcze mocno zarośnięty. Średnia mówi wszystko - 9,7 km/h. Przed nami jeszcze 2 tygodnie przygód.
12 dni
2194km
6 krajów
Kraków->Rzym
źródło: comment_1665848243c8bOZ3NPmDwgDpPh9FWhJv.jpg
Pobierz@Starozytny_Chrabaszcz_Szablozebny: przynajmniej bez GPSa mogłeś jechać (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Chyba że miejsce docelowe miało być inne ( ͡° ͜ʖ ͡°)