Chaos w spółkach skarbu państwa, bratobójcza walka o wpływy na rynku nafty i gazu, przekazywanie poufnych informacji, brak wystarczającej kontroli, w tle kontrakty na miliony złotych i upadek jednej z państwowych firm. To m.in. pokłosie nadzoru PGNiG nad dwiema spółkami-córkami: Geofizyką Toruń i Geofizyką Kraków.
Ofiarami całego zamieszania są pracownicy krakowskiej Geofizyki. Ponad sto osób – jedna czwarta załogi – już otrzymała wypowiedzenia
Eye of the tiger