G---o kolejny raz ożyło. Ekspres "ze śmietnika" za chyba 100zł kilka lat temu kupiony, odgruzowany i działał kilka lat. Ostatnio znowu zaszwankował więc cyk fuch i dalej żyje ( ͡º͜ʖ͡º)
@Kulek1981: a dziwię się bo kiedyś jak robiłem research mały co kupić to wszyscy odradzali krupsa bo nikt nie chce tego naprawiać. Dlatego kupiłem taki "ze śmietnika" żeby może go odratować i coś tam nauczyć się jak co działa, fajnie że części to jakieś groszowe sprawy bo cały zestaw org uszczelek to 60zł, młynek jak się skończył to chyba 70zł zapłaciłem za używany w bdb stanie.
@Kulek1981: no młynek drze ryja, rano w domu go kocem z góry nakrywam na czas mielenia żeby domowników rano nie pobudzić ( ͡°͜ʖ͡°) Czujnik czy potrzebny to nie wiem, wystają te pindole jak pełna. Ogólnie tacka jest i tak dużo lepsza jak w philipsie/saeco gdzie trzeba pół ekspresu wyjąć, to samo pojemnik na ciasteczka cyk fuch i opróżniony. W domu mam ten nowszy co
@drobne_na_taryfe: popisowym daniem mojej babci były parówki, lekko rozcięte, nadziane cienkim plasterkiem sera i zapiekane w piekarniku. Gdy nastała moda na egzotyczne przyprawy i dodatki moja babcia również znalazła w sobie żyłkę do kuchennych eksperymentów i finezyjnych dań. Od tamtej pory popisowym daniem babci były parówki zapiekane z żółtym serem i szczyptą mielonej słodkiej papryki. Na szczęście ja udoskonaliłam przepis babci i oprócz odrobiny papryki dodaję do zapiekanych parówek nieco
Pamiętacie klasyczną scenę z Milczenia Owiec, gdzie Lecter opowiada Starling o posiłku ze swojej ofiary? Coś w stylu „Zjadłem jego wątrobę z fasolką, popijając zacnym Chianti”. Zanim przejdę do rzeczy, to w sumie warto też wspomnieć o małym fakcie. W każdej polskiej wersji językowej tego filmu spotykałam się z określeniem ‚fasolka’, ale zrobiłam mały research, ponieważ w wersji oryginalnej użyto określenia ‚fava beans’ i nie byłam pewna co
źródło: Kto znowu zaczął grać w Jumanji
Pobierz