U nas też tak powinno być i może w końcu będę szczęśliwy, a nie kurła, że mogę albo nie mogę być szczęśliwy. To męczące takie zastanawianie się. A jak już ktoś bardzo będzie chciał być nieszczęśliwy to przecież można by stworzyć takie specjalne miejsca dla nieszczęśliwych ludzi i by sobie tam siedzieli razem wszyscy nieszczęśliwi i nie przeszkadzali...
Kurła, kiedyś można było się śmiać ze wszystkiego, z czarnych, białych, grubych, chudych, mądrych i głupich. Teraz na wszystko trzeba uważać, bo zaraz kogoś obrazisz... Był taki film kiedyś "White man can't jump" i był zajebisty. Jakby teraz zrobić film "black man can't count" to byłaby afera jak ze Staśko i garnkami. FuckNewNormal. Dobrze, że można jeszcze z chłopakami w pracy pośmieszkować.
@bowsette Masz rację, źle określiłem, że "nie można". My jako anony możemy toczyć bekę póki co bez konsekwencji (Ban na wykopie nie jest czymś co zmieni cokolwiek w moim życiu), ale osoby publiczne muszą bardzo uważać, bo mogą być poddane ostracyzmowi.
#rozdajo #ps4 Wysyłka 11.07, losowanie przez #mirkolos 11.07 rano w komentarzu napisać czy +18 czy -18 to będzie dodatek do gry, wysyłkana mój koszt :)
@R187 Masz rację, ale bardziej chodziło mi o to, że te dzieci prawdopodobnie spędzą całe życie w warunkach laboratoryjnych pod obserwacją. Dylemat moralny.
@R187 Wiesz, ja tylko gdybym, ale wydaje mi się że takie badania są ściśle tajne, więc ciągła kontrola byłaby niezbędna. Obstawiam, że nikt nie mógłby sobie pozwolić, żeby taki "obiekt" doświadczalny narażać na jakiekolwiek niebezpieczeństwo.
Pojechałem kiedyś do US&A odwiedzić wujasa bogacza. Wyjechał w latach 70' i trochę się dorobił. Może nie był to Warren Buffett, ale #!$%@? kraby na grillu i te sprawy. Był w PL w na początku 90', więc taki obraz przed oczami mu pozostał. Wiecie, PKSy ogórki, chałka z cukrem, obejsrane bramy, taksiarze na postoju w pokera grają, szlugi z rosji. Ja bieda spora, chociaż głodny nie chodziłem. Małolat zajarany Ameryką, Dr.Alban, Mr.President
Właśnie jakaś babcia w akcie zemsty #!$%@?ła mi z bara w autobusie z wielką premedytacją. Ja niechcący zawadziłam ją saksofonowym futerałem dosiadajac sie do niej za co sowicie przeprosiłam.
Jak tu szanować starych ludzi skoro są tacy #!$%@? czasem. Szczególnie w autobusach.