Czymże jest twój dorobek, doktorze Napierało, jak nie zbiorem powtarzalnych analiz, które jak zeschłe liście opadają w zapomnienie? Gdzie twoja erudycja przeplata się z próżnością, a kolejne wywody znikną w zapomnieniu, niczym twoje książki, których nikt nie czyta? Myślisz, że gdy przybierasz mentorski ton, ludzie przestaną widzieć w tobie buca, a dostrzegą autorytet? Twój tytuł naukowy to tylko fasada, Napierało, bo prawdziwa wiedza wykracza poza ramy akademickiej pychy. I choć spoglądasz na
Michal_Pesymista
Michal_Pesymista