@badreligion66: Dzięki chłopaki, panowie, koledzy, wojownicy.

@elektryczny_mariusz: nieważne co ma w sercu, ważne co ma w dupie

@GrimesZbrodniarz: Kiedyś w liceum mieliśmy sobie wybrana fraszke wpisać do zeszytu i zinterpretować, więc kumpel wybrał hehe tę fraszkę. Gdy polonistka to zobaczyła, o---------a go fest i wybiegła z płaczem z klasy. Chwilę ciszy przerywa inny kumpel pytając go "Stary, co ty o-------ś?". Ziomek wzrusza ramionami, nie łączy wątków. "Kim jest jej mąż?", "Yyy, no dyrektorem" "A czego uczy?". I wtedy dotarło xD

@smieszek321: Hah, nie zauważyłem istotnego szczegółu czyli tego że treść fraszki jest wrzucona bez tytułu - "Na matematyka". Mąż polonistki był dyrektorem liceum i uczył właśnie tego przedmiotu. Bardzo niefortunny nieogar kolegi :D

@AMBIWALENTNYPSIUR: ej, oddawaj kota ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@cytmirka: Nienawidze Morskiego a mimo to bywam tam kilka razy w roku. Niestety dużo dobroci jest wyżej, a Czarny Miegusz to ciagle moj ulubiony szczyt, wiec jakos trzeba znosic ten asfalt i tlumy

@hacerking: Znam podobny żart który brzmiał mniej wiecej tak:
Idzie student fizyki ulicą, zaczepia go starsza kobieta:
- Przepraszam, czy do kościoła to dobry kierunek?
- Dobry – odpowiada student.
Babka odchodzi, a student sobie mysli:
- Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.

@lubieczipsy_: tomasz lis wa rzywo

@Mesmerised: Białego nie dadzą bo rasizm i BLM

@Mesmerised obecny i przyszły ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Mesmerised: co to za pajac koło Kacpra?

@Gaboleusz: Własnie na F1 TV komentatorzy z tego beke mieli xD

@JacoobCK: oficjalne outro F1 :D

@massh: jakos w 2015 dorabiałem sobie na studiach w call centrer Cyfrowego Polsatu (przedluzanie umow na TV, sprzedaz internetu Plusa) i któregoś wieczoru miedzy rozmowami slysze TEN glos z boksu naprzeciwko, wstałem, patrze twarz znajoma, podbiłem do listy z moim teamem, wyguglowałem nazwisko nowego i trafiłem na jego blog o dązeniu do sukcesu i zarabianiu dużych pieniędzy i to rzeczywiscie był on :D Niestety nie miałem okazji go lepiej poznać,Pokaż całość

@turtledove: ja z 5 lat temu ledwo 5km biegałem, potem odkryłem pulsometr, zrzuciłem ponad 20kg i obecnie regularnie biegam półmaratony i teraz przygotowuje sie do swojego drugiego maratonu :D bieganie to żyćko i dobrze robi na głowę