Może w tym roku się nie udało, ale i tak Rakowowi należy się szacunek za te eliminacje. To klub z małego miasta, bez historii w Ekstraklasie, a co dopiero w Pucharach Europejskich co ma 5 tys. stadion koło zajezdni tramwajowej. Mimo dużo dłuższej historii, ogromnej marki, budżetu etc. Lech w zeszłym roku obskoczył z Karabachem, a Legia wywaliła się z Dynamem Zagrzeb w trzeciej rundzie. Raków w Lidze Mistrzów zaszedł najdalej od czasów Legii z 2016 roku, a Legia miała dużo łatwiejszych rywali w każdej rundzie.
W zeszłym roku Raków odpadł w Rundzie Play-Off Ligi Konferencji, a rok później bił się z Kopenhagą o Ligę Mistrzów. Szwarga jest dobrym trenerem i sztab pewnie też nie kuleje. Warto też wspomnieć, że na ten meczu zabrakło Jeana Carlosa i Iviego Lopeza czyli najlepszego centralnego pomocnika i najelpszego napastnika. Patrząc na to jak Pawian grał odkąd pokonali Karabach można by rzec, że grali praktycznie bez napastnika. Wyciągną wnioski i kontuzjowani zawodnicy wrócą.
No i wisienka na torcie czyli hajs z nagród. Budżet Rakowa na sezon 2022/23 wyniósł 60 milionów złoty. Za same fazy kwalifikacyjne dostaną ok. 900 tys. Euro czyli ok. 4 miliony złotych. Za wejście do Rundy Play-Off dostaną 5 milionów Euro czyli 22,35 miliona złotych. Za wejście do fazy grupowej Ligi Europy dostaną 3,63 miliona Euro czyli ok. 16,23 miliona złotych. Zakładając, że w Lidze Europy skończą na ostatnim miejscu i przegrają wszystkie mecze (za co nie dostaje się nagród pieniężnych) to ich budżet już teraz zwiększy się o prawie 40 milionów złotych i prawie zrówna ich z Legią i Lechem. Ten hajs może pójść na transfery, które pomogą załatać dziury w ataku zespołu i może w przyszłym roku się uda.
Nie stał się najlepszy scenariusz, ale obecny sezon w Pucharach jest najlepszy od lat i trzeba trzymać kciuki za Legię, a nie walić smuty. W końcu Ekstraklasa doświadcza pozytywnego trendu na sinusodzie piłki nożnej i drewna. Kopenhaga to nie jest słaby klub, tylko klub który wywalczył w zeszłym sezonie trzy remisy z Sevillą, Borussią i Manchesterem City czyli majstrem. Ja jestem dobrej myśli tak czy siak i wy też powinniście.
w teorii. W praktyce masz za właściciela jednego z najbogatszych Polaków, który nie ma problemu z dopłacaniem milionów do klubu w dowolnym momencie, tak jak pokazuje te okienko transferowe. Robienie z Rakowa kopciuszka z małego miasta to kompletne nieporozumienie
@prostychuop: Tak, bo na Śląsku każdy kibicuje Rakowowi i chodzi na jego mecz i kupuje szaliki XD Porto średnią frekwencje na meczu ma 35k, a Raków 5,5k. Pewnie samą sprzedażą biletów trzykrtonie przebijają budżet Rakowa.
to ich budżet już teraz zwiększy się o prawie 40 milionów złotych i prawie zrówna ich z Legią i Lechem. Ten hajs może pójść na transfery, które pomogą załatać dziury w ataku zespołu i może w przyszłym roku się uda.
@RzutKamieniem: Nie budżet Rakowa, tylko majątek właściciela, a ile z tego pójdzie na klub to nikt nie wie, może nic nie pójść.
W praktyce masz za właściciela jednego z najbogatszych Polaków,
@CzaryMarek: Wojciechowski ładował w polonie i transfery grube miliony tylko w sposób iście kretyński. Świerczewski też ładuje - nie powiesz im, że klub bez stadionu stać na transfer za 1,5 miliona, kontrakt Iviego i Kittla. Jakby nic nie szło to by nie było ich stać nawet na Zwolińskiego XD. Raków sam w sobie jest klubem o niemalże zerowej wartości.
@KebabZostrymSosem: Przecież to mistrzowie Polski, niby dlaczego miałoby nie być ich na to stać? Raków nie ma akademii, nie ma jakiejś rozbudowanej bazy treningowej, mniejszy klub to też mniejsze koszty utrzymania. Za sam awans do LE dostaną w sumie kilkadziesiąt milionów, więc tutaj wszystko się zwróci, a oni też nie płacą na poziomie Legii czy Lecha raczej.
@CzaryMarek: Ivi ma drugi kontrakt w lidze, stać ich na trzymanie przez kolejny sezon Kovacevicia, Raków nie sprzedaje drogo, Raków nie ma frekwencji, Raków też nie sprzedaje koszulek w skali jaką przystało na mistrza. Raków nie jest w stanie bez Świerczewskiego funkcjonować
@KebabZostrymSosem: Ivi Lopez to jeden zawodnik, podejrzewam, że reszta w Rakowie nie jest nawet blisko bycia blisko jego kontraktu. Jak mówiłem, budżet Rakowa to ledwo 60 milionów, Legii czy Lecha 120 milionów, a pod względem sukcesów sportowych no jednak Raków ma większe i z samych europejskich pucharów dostaną pewnie z 40-50 milionów.
Aktywne Wpisy
18+nsfw
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
W zeszłym roku Raków odpadł w Rundzie Play-Off Ligi Konferencji, a rok później bił się z Kopenhagą o Ligę Mistrzów. Szwarga jest dobrym trenerem i sztab pewnie też nie kuleje. Warto też wspomnieć, że na ten meczu zabrakło Jeana Carlosa i Iviego Lopeza czyli najlepszego centralnego pomocnika i najelpszego napastnika. Patrząc na to jak Pawian grał odkąd pokonali Karabach można by rzec, że grali praktycznie bez napastnika. Wyciągną wnioski i kontuzjowani zawodnicy wrócą.
No i wisienka na torcie czyli hajs z nagród. Budżet Rakowa na sezon 2022/23 wyniósł 60 milionów złoty. Za same fazy kwalifikacyjne dostaną ok. 900 tys. Euro czyli ok. 4 miliony złotych. Za wejście do Rundy Play-Off dostaną 5 milionów Euro czyli 22,35 miliona złotych. Za wejście do fazy grupowej Ligi Europy dostaną 3,63 miliona Euro czyli ok. 16,23 miliona złotych. Zakładając, że w Lidze Europy skończą na ostatnim miejscu i przegrają wszystkie mecze (za co nie dostaje się nagród pieniężnych) to ich budżet już teraz zwiększy się o prawie 40 milionów złotych i prawie zrówna ich z Legią i Lechem. Ten hajs może pójść na transfery, które pomogą załatać dziury w ataku zespołu i może w przyszłym roku się uda.
Nie stał się najlepszy scenariusz, ale obecny sezon w Pucharach jest najlepszy od lat i trzeba trzymać kciuki za Legię, a nie walić smuty. W końcu Ekstraklasa doświadcza pozytywnego trendu na sinusodzie piłki nożnej i drewna. Kopenhaga to nie jest słaby klub, tylko klub który wywalczył w zeszłym sezonie trzy remisy z Sevillą, Borussią i Manchesterem City czyli majstrem. Ja jestem dobrej myśli tak czy siak i wy też powinniście.
#mecz
w teorii. W praktyce masz za właściciela jednego z najbogatszych Polaków, który nie ma problemu z dopłacaniem milionów do klubu w dowolnym momencie, tak jak pokazuje te okienko transferowe. Robienie z Rakowa kopciuszka z małego miasta to kompletne nieporozumienie
cos zmyslasz, Lech powstał w 2006 a rakow w 1921
male miasto
xD
@RzutKamieniem: Nie budżet Rakowa, tylko majątek właściciela, a ile z tego pójdzie na klub to nikt nie wie, może nic nie pójść.
Za sam awans do LE dostaną w sumie kilkadziesiąt milionów, więc tutaj wszystko się zwróci, a oni też nie płacą na poziomie Legii czy Lecha raczej.
edit: https://pliki.rakow.com/files/Sprawozdanie_20221677581874.pdf + i są na minusie - w tym klubie nie ma nic nadzwyczaj zdrowego jak malują media. Różnica jest taka od ekstraklasowej łupanki, że trzymali jednego trenera