@r5678 Zupełnie się nie zgadzam z tym wierszem. Nihilistyczny drętwy smęt podobający się chyba tylko plebsowi żyjącemu w głębokiej komunie Dlatego właśnie mamy wokół taką bylejakość, bo ludzie nie myślą o swoim otoczeniu jak o domu do którego powinno się przyzwyczaić.
@rumpac: Bardzo dobrze, że ludzie już nie są zmuszani do patrzenia na to. Podobny badziew jest w Warszawie głoszący coś w stylu "nie wychodź z domu, bo jeszcze kogoś poznasz", debilna martyrologia zaśmiecająca ulicę.
@kontodlabeki: na mieście widziałem kilka takich wierszy na murach. @r5678 kojarzę na ul. Fabrycznej 3/5 (naprzeciwko firmy Carl Zeiss, dobrze widoczny z autobusu 171 w kier. Os. Dębina pomiędzy przystankami Robocza a Pamiątkowa) oraz na Kościelnej (odcinek pomiędzy ul. JH Dąbrowskiego a ul. Poznańską, budynek naprzeciwko kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusa i św. Floriana, widoczne od strony ul. JHD)
cyt. za: Stanisław Barańczak, Wiersze zebrane, Wydawnictwo a5, Kraków 2006, s. 218
Dlatego właśnie mamy wokół taką bylejakość, bo ludzie nie myślą o swoim otoczeniu jak o domu do którego powinno się przyzwyczaić.
Pan Cogito to jest wiersz na tą ścianę.
@kontodlabeki: na mieście widziałem kilka takich wierszy na murach. @r5678 kojarzę na ul. Fabrycznej 3/5 (naprzeciwko firmy Carl Zeiss, dobrze widoczny z autobusu 171 w kier. Os. Dębina pomiędzy przystankami Robocza a Pamiątkowa) oraz na Kościelnej (odcinek pomiędzy ul. JH Dąbrowskiego a ul. Poznańską, budynek naprzeciwko kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusa i św. Floriana, widoczne od strony ul. JHD)