kemrutnyz
  • 6
Ehhh nie daję rady wstawać do pracy i myślę nad powrotem do miasta rodzinnego...przeprowadzka do nowego miasta i nowa praca miała być nowym pięknym rozdziałem w moim życiu ale niestety posypał się mój wieloletni związek a ja od kilku miesięcy tutaj wegetuje i zdecydowanie mam objawy depresji (╯︵╰,) Z jednej strony nie chcę zostawiać pracy, poddawać się i wracać do domu ale jest mi coraz trudniej, nie mam
Lambert11
  • 0
@Nova24:
Nie nie popełnił wysrywu, tylko napisał czego on oczekuje. Raczej to ty popełniłaś wysryw, ze doswiadczona pani z wielkiego miasta jesteś.

To, że ktos chce założyć rodzinę i mieć dzieci nie znaczy ze jest katolem z małej wsi i nie ruchał wcześniej. Kazdy ma inny priorytet. Ja sobie nie wyobrażam, mieć za zone dziewczyny ktora jest leniwa, nie szanuje się i jest na tyle tępa ze nie mam z nią
Lambert11
  • 0
@Lambert11:
Kupiłem mieszkanie na kredyt hipoteczny, dobra cena jak na obecne warunki. 5700 zł za metr2. Mam też odpisany dom po rodzicach w ktorym oni mieszkają.
I teraz nie wiem czy jestem #wygryw bo jednak jestem oficjalnie właścicielem 2 nieruchomości czy jednak #przegryw bo mieszkanie w kredycie na 25 lat i jestem ostro obsrany mimo że mnie stać.

#mieszkaniedeweloperskie #kredythipoteczny #dom #pieniadze

Wygryw czy przegryw

  • Wygryw 70.3% (45)
  • Przegryw 29.7% (19)

Oddanych głosów: 64

Lambert11
  • 1
@SpalaczBenzyny: a i zapomniałem dodać. Dom jest duży i komfortowy, nie jakaś klita w wiosce zabitej dechami, tylko przedmiescia z dużą działka. Po śmierci rodziców chciałbym tam wrócić. Mam też sentyment do tego budynku.
Jesli miałbym decydować sie na sprzedaz w przyszłości to tylko i wyłącznie sprzedam mieszkanie, ale to też tylko jak mnie nie bedzie stać albo jak będzie znowu banka na rynku i bede mógł na tym zarobić od
Waxafax
  • 221
Coraz częściej zastanawiam się nad #blackpill, zarabiam 3,5k na rękę w fajnej pracy w której się mega spełniam. Mój #rozowypasek pracuje w korpo gdzie wyciąga jakieś 6k na rękę. Dostałem w spadku po moim dziadku mieszkanie w centrum Warszawy gdzie wspólnie mieszkamy. Tutaj zaczęły się pierwsze schody.

Moja różowa jako twarda feministka upiera się na płacenie za wszystko 50/50, gdy odparłem, że w zasadzie mieszka u mnie i dokłada się grosze
Lambert11
  • 0
@Waxafax: rzuć ją? Jest łasa na hajs i dorabia sie na Tobie, a Ty o tym spokojnie mówisz.

I się z nią za żadne skarby nie żeń i nie rób z nią dzieci bo jej z własnego mieszkania nie wygonisz, choćby nie wiem co odwaliła.

Osiągnięcia