Kumplowi, wręcz przyjacielowi wczoraj urodziła się córka, której bardzo chciał. To byl pierwszy raz w życiu, gdy wiedziałem, żeby ktoś po prostu płakał że szczęścia. Kiedy zadzwonił że ma córę, radość się po prostu wylewała z telefonu. Naprawdę fajny człowiek, miałem być chrzestnym jego pierworodnej. Też się cieszyłem.
Dzisiaj o 7 zmarła w szpitalu. Udusiła się. Ja jestem załamany, więc sobie nie wyobrażam co przechodzić musi on.
@c1nu: Pierwsze kilka miesięcy jest ciężkich. Wiem coś o tym bo mój syn miał miesiąc jak o mały włos nie udusił się mlekiem. Podczas snu odbiło mu się i mleko poszlo nosem. W ostatniej chwili żona go udrożniła. Gdyby nie szybka reakcja karetka nie byłaby już potrzebna.
@TheSjz3: ja jebię, ale drążysz :D Kataryna z------a faila, ktoś jej to wytknął, więc zginęła od własnej broni. Proste? Proste. Więc na c--j drążyć temat?
@Staruch: Jak ostatnio sprawdzałem, to ani Francja, ani Belgia nie były pod jawną okupacją - gdzie tu wspólny mianownik? Bo jak nie odróżniasz obecnej sytuacji w Europie zachodniej od tej, z połowy XX wieku, gdy próbowano zdeptać nasz naród, to w sumie nie ma sensu, żebym się dalej rozpisywał
Miruski, pamiętacie historię małego murzynka, którego starszyzna uznała za czarownika i wypędziła z wioski, a potem znalazła go babka z jakiejś organizacji humanitarnej i zdjęcie, jak podaje mu wodę z butelki, obleciało internety? Jakoś często myślałam o tym biednym dzieciaczku i dziś trafiłam na taki obrazek :) Może to nikogo nie obchodzi (bo hurr durr, na co rodzo dzieci, niech gino, skoro nie pracujo, mudżyny leniwe), ale tak mnie to ucieszyło strasznie,
Wiecie co mnie strasznie demotywuje? Myśl, że ludzie, którzy byli dla siebie mega ważni, dziś dla siebie nie istnieją.
Ilu z Was miało najlepszych ziomków w podstawówce, gimbie, z którymi spędziło dziewięć czy więcej lat budy? Ile takich przyjaźni się utrzymało? Pewnie niewiele. Kiedyś po kilkanaście godzin razem na podwórkach i blokowiskach, a teraz? Pewnie zero kontaktu od lat, przy odrobinie szczęścia znajomość na fejsie i jedna gadka na kilkanaście miesięcy. Najczęściej nawet
@MCzerwo: mam takie same myśli i też mnie przeraża myśl, że kolejne x lat będę musiała spędzić bez obecności kogoś, bez kogo w sumie nie wyobrażam sobie i nie umiem normalnie funkcjonować.
@MCzerwo: najgorsze jest przywiązanie się do kogoś. Ja np. mam bardzo łatwą skłonność do przywiązywania się do osób. Nie mówię o miłości czy zauroczeniu, ale na myśl, że teraz z paczką ze studiów za pół roku się rozejdziemy c--j mnie strzela. Tak samo było po licbazie. Jedynie z jedną koleżanką mam stały kontakt co kiedyś każde z nas myślało, że coś będzie a się okazało, że nadajemy na zupełnie innych
S---------a 23 lvl here i nie mam pojęcia jak samemu się wygrzebać z tego odbierającego smak życia stanu. Nie potrafię nawiązywać bliskich relacji z ludźmi. Na płaszczyźnie oficjalnej idzie mi całkiem nieźle, ale nie potrafię przekuć powierzchownych znajomości (ograniczonych do "Cześć". "Cześć") w coś więcej. Inni szybko poznają się ze sobą i po tygodniu wychodzą na piwa/domówki, a mi zajmuje przynajmniej 3
Moja koleżanka postanowiła że pojedzie ze swoim chłopakiem w góry pociągiem, typowa głupia lasia która ma tyle samo iq co lat ( czyli całe j----e 19) i wiecie co k---a? nigdzie nie pojechała bo konduktor ją w-----ł na drugim przystanku XDD no ale jak to, przeciez miala bilet itp. A okazało sie że kupiła najtańszy regionalny i zamiast pojechać jakimś starym obciągem to
Facet prowadzący bar w pobliżu Kościoła Mariackiego zadzwonił na policję, ponieważ jego klient, który najprawdopodobniej jest w Krakowie z okazji ŚDM, ma... ciemny kolor skóry. Rozumiecie? ŚDM, setki tysięcy ludzi z całego świata, a facet dzwoni na policję, bo facet z ciemnym kolorem skóry wszedł mu do knajpy i jeszcze chwali się tym w internetach... Kwikam i płaczę jednocześnie, wybaczcie za powtórzenie, to z emocji...
@Papasanbaba: Jeśli facet mu przeszkadzał, to powinien go wyprosić i tyle. Zamiast tego wykręca 997, tylko dlatego że facet ma inny kolor skóry i wrzuca jego zdjęcie (najprawdopodobniej zrobione przez któregoś z pracowników) do internetu. Zapewne byłoby Ci miło, gdybyś pojechał do knajpy w centrum Berlina, pracownicy zrobili zdjęcie, a właściciel zadzwonił na policję i wrzucił zdjęcie do internetu z podpisem "złodzieje z tej zacofanej Polski nachodzą mój bar, jeden
Ostatnio urzekla mnie pewna scenka rodzajowa. Wchodze wczoraj do pokoju socjalnego zeby wypic sobie porana kawe i cos przekasic i slysze ze trwa jakas powazna dyskusja. Glosy podniesione, pokrzykiwania, potakiwania. Patrze a tam kolko wzajemnej adoracji siedzi i lepszym lub gorszym angielskim jak jedn maz narzeka na nie integrujacych sie imigrantow... Najzabawniejsze bylo to ze w tym momencie nie bylo w pomieszczeniu ani jednej osoby urodzonej w USA :D
@micumic: O jakich imigrantow moze chodzic w USA? No bo chyba nie o muzulmanow ktorych jest ponizej 1% i akurat sa w wiekszosci przypadkow niezle zintegrowani... bo wiekszosc z nich to wlasciwie nie imigranci tylko murzyni mieszkajacy tam od lat albo azjaci z Indonezji itp. Arabow to nie wiem czy jest moze z 0.25%?
Jezeli ktos ma jakis problem to glownie z Latynosami... ale tu problem ma przewaznie miejscowa patologia