Aktywne Wpisy
ponury_stefan +1180
Jest taka sieć punktów z bubble tea - nazywają się Crazy Bubble. Mają 205 lokali.
https://www.crazybubble.pl/
Pod koniec maja córka namówiła mnie na kupno napoju w ich kieleckim lokalu. Wg menu są dwie pojemności - 0,5 i 0,7 litra. Wzięliśmy ten większy. Coś mi ten kubek nie leżał więc sprawdziłem - do deklarowanego 0,7 litra weszło pod brzeg ~615 ml.
Ponieważ nikt z ww. nie odpisał mi na maila, napisałem pismo do WIH.
https://www.crazybubble.pl/
Pod koniec maja córka namówiła mnie na kupno napoju w ich kieleckim lokalu. Wg menu są dwie pojemności - 0,5 i 0,7 litra. Wzięliśmy ten większy. Coś mi ten kubek nie leżał więc sprawdziłem - do deklarowanego 0,7 litra weszło pod brzeg ~615 ml.
Ponieważ nikt z ww. nie odpisał mi na maila, napisałem pismo do WIH.
ce666e427a +84
Kilka dni temu zdechł mi ptasznik. Była to Lasiodora parahybana/ptasznik olbrzymi. Samica urodzona we wrześniu 2009 roku, w momencie śmierci miała około 14 lat i 9 miesięcy. Wczoraj znalazłem martwe cialo, zdechła przez problemy podczas wylinki. Nie wyszła poprawnie ze starej wylinki i coś jej się stało z odwłokiem. Nie wiem która to była wylinka bo przestałem liczyć w 2011 roku gdy było to już L12.
Żyła dłużej niż niejeden pies.
RIP in Peace 09.2009-06.2024 [*]
W
Żyła dłużej niż niejeden pies.
RIP in Peace 09.2009-06.2024 [*]
W
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ilu z Was miało najlepszych ziomków w podstawówce, gimbie, z którymi spędziło dziewięć czy więcej lat budy? Ile takich przyjaźni się utrzymało? Pewnie niewiele. Kiedyś po kilkanaście godzin razem na podwórkach i blokowiskach, a teraz? Pewnie zero kontaktu od lat, przy odrobinie szczęścia znajomość na fejsie i jedna gadka na kilkanaście miesięcy. Najczęściej nawet tego nie ma.
Kto miał kumpli w liceum i na studiach? Zaliczone melanże, przypały, różne akcje i wspólne jakieś tam wkraczanie w pseudo-dorosłość. Gdzie są te kontakty, które miały być na całe życie? Pewnie też niewiele zostało.
Co z kobietami? Pierwsze związki, pocałunki, trzymanie się za rękę, seks. Obietnice, że "już na zawsze", a teraz? Małe, #!$%@? zdjęcie na czacie fejsa i tyle. Może ona ma męża, dzieci, może nie. Ty znalazłeś sobie kogoś innego, a może jesteś sam. Kiedyś byliście dla siebie najważniejsi, a od lat pewnie dla siebie nie istniejecie.
Wzięło mnie na takie #!$%@? rozkminy, bo wczoraj rzuciła mnie dziewczyna. Już pisałem, że byliśmy ze sobą krótko, cztery miesiące, ale uważam ją za niesamowitą istotę.
Był moment kiedy też byliśmy dla siebie najważniejsi, kiedy nic innego się nie liczyło. Tylko Ona i ja. Co z tego zostało? Nic. Nigdy więcej jej nie pocałuję, nie powiem, że mi na niej zależy. Ba, może nigdy więcej jej nie zobaczę ani z nią nie porozmawiam.
Podobno mamy jedno życie. Mam 26 lat i to oznacza, że przy odrobinie szczęścia pociągnę przez kolejne 50, 60, 70. Tyle lat będę bez niej. Tyle lat więcej jej nie zobaczę. Tyle lat będę bez kumpli, mimo, że kiedyś nikt nie wyobrażał sobie, że możemy się rozstać na dłużej niż dwa tygodnie.
Wiem, że chyba każdy coś takiego przeszedł, każdemu urwał się z kimś ważnym kontakt i że niby "tak po prostu jest". Wciąż mnie to jednak strasznie demotywuje. I #!$%@?.
#!$%@?...
#feels #tfwnogf #zwiazki
Pozdrawiam.
Tak czy owak - przeszedłem przez coś takiego. Trzymaj się Cumplu.
Częśc osób to właśnie spojrzenie obiektywne, jakiś znajomy #!$%@?ł coś niemiłego, sytuacje się powtarzały i w końcu powiedziałeś dość.. Ja tak zrobiłem z jednym znajomym którego miałem na codzień, że tak to
@MCzerwo: dla pocieszenia powiem, że twoja EX nie ma takich #feels i już teraz u twojej EX na chacie dobiega