Interesuje kogoś jedna z najciekawszych teorii spiskowych jakie poznałem w życiu? Powstała w czasie fali uchodźców do Niemiec (w Niemczech właśnie) i krążyła mocno w niemieckiej sieci w latach 2015 - 2018? Pytam i robię trailer bo sporo pisania, przekładania kontekstu żeby to miało ręce i nogi. A jak nikogo nie interesuje to po co( ͡°͜ʖ͡°)
Tu kontrola obywatelska - potwierdź plusem, że przebywasz w domu ( ͡º͜ʖ͡º)
Wykopowicze, wszystkiego najlepszego z okazji Nowego 2021 Roku. Tym razem nie życzymy Wam więcej wrażeń, bo tych - po tym roku - chyba wszyscy mamy już dość. Życzymy Was spokoju, powrotu do normalności, dużo zdrowia, bliskości i owartości na drugiego człowieka, a także szczęścia, uporu w realizacji celów i spełnienia najskrytszych marzeń. Szczęśliwego
Zaplusuj ten post dokładnie o północy (lub o innej porze xD), aby otrzymać rzadką odznakę "Sylwestrowicz" od towarzysza @m__b (czas oczekiwania ~ do 2 tygodni) #sylwester #sylwesterzwykopem #piwnica
Ciekawe czy kiedykolwiek się dowiemy prawdy na temat tego gównianego intro. Miały być 3 różne ścieżki i ja to sobie tak wyobrażałem, że będziemy się od samego początku piąć się w hierarchii, quest po queście, że jako corpo będziemy popełniać głupie błędy z ludźmi ulicy, a jako streetkid nie ogarniać formalnych sytuacji itp. I z tego co czytałem komentarze, to każdy tak to sobie wyobrażał... NIC BARDZIEJ MYLNEGO! Dostajesz 5 minut gameplayu
żeby gracze nie czuli, że coś tracą grając inną klasą.
@schaefer: nie widzę krzty sensu w tym stwierdzeniu. Przecież cały zamysł polega na tym, że doświadczenie ma znacząco być inne. Jakby chcieli, żeby każdy miał to samo, to by po prostu nie zrobili różnych pochodzeń postaci w ogóle.
@wladca_much co zmienia czasem po prostu masz nic nie wnoszący niebieski tekst podpisany nomad, korpo lub punk i tyle może z 2 razy inaczej w quesicie odpowiesz ale nic to nie wnosi nagle ryzykownym tekstem nie zakończysz zadania nieudana odpowiedzią bo gra trzyma cie za rączkę żebyś czasem nic nie spartolil
Kilka lat temu miałem okres, w którym nałogowo czytałem notki na Wikipedii oznaczone jako najlepsze - "Artykuły na medal". Doprowadziło to do zainteresowania trzema niezwykle ciekawymi zagadnieniami: miastami zamkniętymi, pierwszymi nieudanymi próbami przemysłowego wykorzystania atomu oraz najtragiczniejszymi w skutkach katastrofami okrętów atomowych, które były przez ZSRR budowane w pośpiechu, bez odpowiedniego know how, w ślepej pogoni za USA w dobie zimnej wojny. Dziś wklejam Wam najlepszy artykuł o tym ostatnim zagadnieniu, jaki znalazłem w polskim internecie. O dziwo nie z Wikipedii, a ze strony Koszalińskiego Portalu Modelarskiego. Tekst Marcina "Marwawa" Wawrzynkowskiego w oryginale znajduje się TUTAJ. Zachęcam do lektury! Na zdjęciu rozcięty wrak Kurska.
Kurła. Co mi się przypomniało, lata temu jak z cumplami piwkowalismy pod chmurką i szliśmy do nocnego to po drodze na uliczce osiedlowej stał samochód. Nic w tym dziwnego, tylko ze ten konkretny miał otworzone drzwi. Cumple mówią żeby zostawić i iść, ale moja wewnętrzna odpowiedzialność i rigcz spotęgowany procentami nakazał zadzwonić pod randomowy numer domofonem bloku przed którym ów samochód stał, dodam tylko, ze była to jakoś 2-3 w nocy. Odzywa
@Buckshot_00: Przecież obieranie ziemniaków to jest właśnie ta najgorsza robota przy frytkach. To co one #!$%@? zrobią za mnie? Wrzucą je do oleju na parę minut? #!$%@? taką pomoc.
z okazji 1 roku na wykopie organizuję rozdajo telefonu samsung galaxy fold zasady są proste trzeba zostawić plusa pod tym wpisem zielonki biorą udział losowanie jutro w niedziele wieczur aby poprawić komuś humor
Czy kogoś interesowałyby historie związane z #ufo? Jestem sceptykiem i zawsze szukam racjonalnych wyjaśnień takich opowieści związanych z ufo (o jakichś Emilcinach nie będę wspominał, bo to jedno wielkie iks de) , ale w anglojęzycznym necie jest całkiem sporo historii, które nierzadko nie mają wyjaśnień. Są też takie, które mają ciekawe i prawdopodobne wyjaśnienia nie związane z ufo i o nich też mógłbym pisać. Jeżeli kogoś by to interesowało,
Dla mnie były to przygotowania.
Gdybyście nazwali to fantazjowaniem,trudno byłoby się z tym spierać.
Jedyne, co wiedziałem, to że nigdy nie czułem się lepiej.
Jak w przypadku każdego seryjnego zabójcy,
fantazjowanie w końcu przestaje wystarczać.
Nadszedł czas, by wkroczyć do akcji.