I znowu czas na split, plecki+biceps.
Wczoraj już właściwie zrobiłem normalny trening lower oczywiście nie max effort :P No ale bólu nie było, na spokojnie doszedłem do 130kg x 10 w wide belt squats, potem Wide Good Morning do 95kg x 10. Zachowawczo, oszczędzałem się, trochę dyskomfort pojawił się robiąc dwójki na maszynie, ale to nic :) W każdym razie idzie to szybciej niż myślałem.
Dzisiaj plecki znowu weszły i fajnie się takim treningiem spompowałem, dobrze się trenowało. Właściwie nie ma co tutaj pisać bo raczej są to podstawowe ćwiczenia które nie wymagają tłumaczenia :)
Cały
Wczoraj już właściwie zrobiłem normalny trening lower oczywiście nie max effort :P No ale bólu nie było, na spokojnie doszedłem do 130kg x 10 w wide belt squats, potem Wide Good Morning do 95kg x 10. Zachowawczo, oszczędzałem się, trochę dyskomfort pojawił się robiąc dwójki na maszynie, ale to nic :) W każdym razie idzie to szybciej niż myślałem.
Dzisiaj plecki znowu weszły i fajnie się takim treningiem spompowałem, dobrze się trenowało. Właściwie nie ma co tutaj pisać bo raczej są to podstawowe ćwiczenia które nie wymagają tłumaczenia :)
Cały





Wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku, nawet lekkiego bólu nie było, a jestem obecnie mocno przewrażliwiony na tym punkcie i właściwie w każdym ćwiczeniu skupiam się na tej nodze. Na spokojnie w ciągu 7-8 serii pobudowałem się do tego ciężaru, dalej już nie dokładałem bo nie ma po co.
Swoją drogą nie mogłem trafić na lepszy moment na kontuzje lol. Milion innych rzeczy mam na głowie, frustracje z różnych tam powodów, nie mam ochoty zupełnie myśleć o treningu poza treningiem, a to u mnie zdarza się tylko w momentach gdy naprawdę "gotuje się" w życiu.
Oczywiście to nie jest żadna wymówka żeby nie robić treningów czy teraz olewać rehab, swoje robić trzeba i tyle.
@Tfuj_wruk: Szyybkooo schodzi :) Deficyt ponad 2000kcal? coś koło tego pewnie. Bo kalorii się nie liczy, SZCZEGÓLNIE NA REDUKCJI, nie potrzebne to nikomu.
@JegoKrolewskaMosc: To jest BIKINI FITNESS.