Siedzę w kolejce do ortopedy. Nagle kolejka jakby stanęła, ktoś wyszedł a jakby nikt nie wszedł do gabinetu. Chyba lekarza nie ma nagle. O co może chodzić? Kolejka zaczyna rosnąć jak #!$%@?.
@CzarnoCzarny: Rozumiem, że na SOR siedzisz? W znanych mi szpitalach SORem zajmują się ortopedzi na 24h dyżurach, których jest np. 2, i muszą oni opiekować się jeszcze oddziałem i chodzić na blok operować. Jeżeli nie ma zagrożenia życia i zdrowia, to legalnie możesz parę dobrych godzin czekać :)
@Cetirizini: Tak, chodzą na operacje, to normalne. Zatrudnianie kogoś, żeby siedział tylko na SORze jest bez sensu, bo czasem długo
@Kondzio21: Jeżeli dobrze rozumiem sytuację to wina teoretycznie jest samochodu. Ale motocyklista powinien zdawać sobie sprawę, że nikt się go nie spodziewa w tym miejscu i ktoś mu może wyjechać. Myślę, że można to podpiąć pod "odpowiednią widoczność" i "szczególną ostrożność" wymaganą przy wyprzedzaniu.
@canto: Motocyklista według schematu nie przekroczył ciągłej, więc wyprzedzanie jest teoretycznie legalne. Jednak ludzie spodziewają się samochodów raczej na ulicach i mogą nie przewidzieć, że motocykl się zmieści :/
@syrena_elektro: Przecież napisałem, kolego, że winnym kolizji jest samochód. Uważam jednak, że motocyklista powinien w tej chwili zachować szczególną ostrożność.
Pojęcia są bardzo płynne w tej sytuacji, ponieważ samochód sygnalizujący skręt w prawo - prawda - nagle staje się omijanym jeżeli się zatrzyma. I kodeks drogowy nagle przestaje wymagać od wyprzedzających, którzy teraz stali się omijającymi, szczególnej ostrożności. Dlatego ja traktuję każdy pojazd poruszający się wcześniej po jezdni, ale który
@tomy86: Jak tylko nie mają tych różnych trybów i timera to chyba warte. Ja tych opcji przestałem używać po 1 tygodniu. Wibrowanie co 30 sekund jest całkiem sympatyczne, ale myślę, że nie niezbędne. Mam FlexCare.
Jako iż wiadomo, że świadkowe Jehowy nie uznają transfuzji krwi, więc mogą po prostu nie podpisać zgody na jej przetoczenie, ale wyobraźmy sobie sytuację.
Żyje sobie taki świadek, nie ma rodziny, chodzi sobie do pracy, je, śpi, pije, chodzi na te ich spotkania, no i pewnego pięknego dnia ma wypadek. Trafia nieprzytomny do szpitala, potrzebna krew. Lekarz ma obowiązek ratować życie (?), bo skąd ma wiedzieć, że ów człek jest świadkiem Jehowy?
@Ayano: Jeżeli są nieprzytomni i nie mają przy sobie oświadczenia są leczeni normalnie i nic w Polsce nie ugrają przeciwko lekarzowi po obudzeniu. Nawet jeśli rodzina powie, że są Jehowami, to nie musi lub nawet nie powinno być to uwzględnione.
#motocykle byłem dziś świadkiem jak jakiś kretyn na gsxr 1000 leciał przez centrum miasta pewnie w okolicach 100 km/h na jednym kole zaraz za światłami ubrany w dres i w końcu na drodze pojawiła się starsza babka, nie na przejsciu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wychamowal, baba uciekła, a ten po sprzegle i w #!$%@?. Tlumik pusty, ryk na całe miasto, chciał babe przestraszyć i jeszcze w glowe
#sport #wspinaczka