Obecny rynek nieruchomości dla kogoś, kto nic nie dziedziczy to absolutny satanizm. Co on pozostawi dzieciom, skoro wziął 20 letni kredyt na 50 metrowy betonowy kurnik? To już lepiej się zakorkować pod budowę domu i wspólnym wysiłkiem to wszystko potem pospłacać, niech nawet dorosłe potomstwo pomaga przy ostatnich ratach. Dlaczego akurat Polska musi mieć najdroższe kredyty hipoteczne? Czemu mieszkańcy bogatszych krajów mają korzystniejsze warunku spłaty i mniej zostawiają u banksterskich lichwiarzy? https://next.gazeta.pl/pieniadz/7,188932,31659064,mamy-najdrozsze-kredyty-mieszkaniowe-w-ue-sytuacja-w-polsce.html
Obecny rynek nieruchomości dla kogoś, kto nic nie dziedziczy to absolutny satanizm.
@Zopyross: https://www.nieruchomosci-online.pl/porady/ceny-mieszkan-w-polsce-po-1989-roku-18367.html W dacie, o której mowa, że metr kwadratowy mieszkania kosztował średnio ok. 1000 zł, czyli w 1995 r., średnia pensja wynosiła...700 zł. Czyli za metr kwadratowy mieszkania płaciło się ok. 1,5 średniej krajowej. Dziś przeciętna pensja wg GUS to ok. 8900 zł. Matematykę pozostawiam Tobie. Ale podsumowując krótko - jęczysz jak stara baba, bo kiedyś wcale
@TheRealMikz: Jak można wywnioskować z mojego posta, ja nie akceptuję. Nie akceptuję taniej wódki w każdej Żabce, ani "małpek" dostępnych wszędzie za 9 złotych. I tak, wysoka cena, to też jeden ze sposobów na ograniczanie dostępności.
Niesamowite że ten sam rząd który odpowiada za decyzję sprzed DWÓCH DNI o zaoraniu projektu elektrowni atomowej budowanej przez Koreańczyków
@melquiades: Koreańczycy zaorali się sami, bo nie przestrzegali umowy z Westinghouse. Ale możesz siać taką dezinformację, jak ci się podoba. A Polska powinna budować swoje EJ we współpracy z Francuzami, ale PO/KO jest tak samo nieudolna, jeśli chodzi o współpracę wewnątrz UE jak PiS.
Umowę z Westinghouse zawarli w tym roku, więc ciężko żeby mieli jej nie przestrzegać w projekcie który zakontraktowano kilka lat temu
@melquiades: Ciężki przypadek. Mowa oczywiście o umowie, na mocy której Koreańczycy korzystali z technologii Westinghouse (bo sami przecież nie potrafili stworzyć całej infrastruktury i technologii uzyskiwania energii jądrowej), i o którą toczyli batalię prawną z Amerykanami od lat. A prezes oczywiście powie, że klimat polityczny jest niesprzyjający, bo to
Szkoda tylko że do faktu kontynuacji czeskiego projektu się nie odniesiesz
@melquiades: Ja się nie odniosę, ty się nie odniesiesz, ani nikt inny. W sposób wiarygodny, bo porozumienie jest niejawne. https://info.westinghousenuclear.com/news/westinghouse-announces-global-settlement-agreement-with-kepco-and-khnp Ale, skoro Koreańczycy będą kończyć, co zaczęli w Czechach, to ten wątek musiał być częścią tego porozumienia i widocznie dogadali się, że będzie kontynuowany. Najpewniej za cenę wycofania się z innych projektów, w które chcą się zaangażować Amerykanie. Quid pro quo jak
w Bialym Domu, gadalby bezproblemowo w ojczystych jezykach
@innv: Problem z tym człowiekiem jest taki, że zna pięć języków, ale... W żadnym nie ma nic interesującego do powiedzienia. Więc tak, pogadałby o pogodzie, czy czymś innym równie ważnym, a prawdziwą dyskusję i tak by przegapił. Nie to, żeby Nawrocki coś więcej tam wniósł, ale to marne pocieszenie. Trzaskowski to taka polska Kamala - bez charyzmy i pomysłu, choć na papierze
@Def_: Pomyliłeś polski model z niemieckim ( ͡°͜ʖ͡°) Początkowo takie były założenia, ale później Wałęsa przegrał wybory i szybko trzeba było przerobić projekt, aby pasował do Kwaśniewskiego. No i wyszedł taki ustrojowy potworek, gdzie prezydent (jeśli tylko chce) ma całkiem solidną rolę w sprawowaniu władzy wykonawczej, wzmocnioną mandatem uzyskiwanym w bezpośrednich wyborach.
@Dorgarag: Trzecie zdanie mojej wypowiedzi odpowiedziało na to pytanie... I nie, small talk nie załatwia ważnych spraw. Ułatwia kontakt, ale nawet najlepszy kontakt i wypite wspólnie morze wódki nie daje lepszej pozycji negocjacyjnej, gdy mowa o prawdziwych interesach.
jak pogodzic sie z tym, ze kolezanka chce jechac za 4k (polowa ceny mojego auta) na wakacje na 7 dni?
@jmuhha: Pogodzić się i pojechać, albo się nie godzić i nie jechać. Proste. Mówisz: nie stać mnie. Albo: to nie jest dla mnie tyle warte. To nie wstyd.
. Teraz też został wydymany i nie zaprosili go na rozmowy w Waszyngtonie
@MokebeElDursi: Na rozomowy o przyszłości Ukrainy, gdy w czasie kampanii wyraźnie dawał znać, że kwestie ukraińskie raczej go uwierają, niż uznaje je za istotne dla bezpieczeństwa Polski? I z kimś takim poważni europejscy przywódcy mieliby tworzyć jeden front? Przecież pierwszy klaskałby pomysłom Trumpa ws. oddania części Ukrainy ruskim.
Szlag człowieka trafia. Roczniki 85-00 dostały od Polski tylko i wyłącznie wysokie ceny nieruchomości, wysokie stopy procentowe, zniszczona demografię, zerowe szanse na emeryturę, wysoka inflację i wojnę przy granicy. Jak ktoś jest zdrowy, uczył się za granicą lub prywatnie, pracuje na etacie i nie jest znajomym krolika to został tak wyruch w 4 litery jak nikt. Kiedy jakieś protesty?
I nie, roczniki po 00 jeszcze nie miały czasu wejść na rynek pracy
Roczniki przed 86 miały czas odłożyć na wkład własny by wziąć kredyty hipoteczne na stopach 3%. Roczniki przed 86 jak mówiły po angielsku to dostawały pracę z marszu
@P4ncak3: Obydwa te stwierdzenia to co najwyżej półprawdy. "Z marszu" pracę dostawali ludzie znający angielski w okolicach 1990, 91,92 roku. Później wcale tak nie było. I tak, po kulturoznawstwie można być lepszym menedżerem niż po SGH. A co do kredytów. W 2006-2008
@Wegilo: Staropolskie przysłowie mówi by nie chwalić dnia. Póki co nic nie wskazuje, żeby miała to być dobra prezydentura. Zła też. Ale to się okaże za 5 lat. Dziś można tylko powiedzieć, że ma szansę tego nie spartolić. Osobiście nie wierzę, że da radę, ale mam nadzieję, że kompromitacja nie będzie zbyt wielka (dla dobra Polski). A co do komentarzy dot. pracy fizycznej. Owszem jestem
Dojrzałość to uświadomienie sobie, że w filmie „Titanic” Rose postanawia wrzucić do morza wisiorek wart 250 milionów dolarów ku pamięci bezrobotnego mężczyzny. Zupełnie ignoruje fakt, że odkrywca, który doprowadził ją do wraku statku, poświęcił całą swoją karierę na odnalezienie tego naszyjnika. Mimo to, trzymała go przez dekady, na wypadek gdyby wróciła na miejsce katastrofy, tylko po to, by wyrzucić go do oceanu bez żadnego powodu…
Tymczasem zręcznie pomija fakt, że pozwoliła Jackowi
@SzuruSzur: Powinieneś porzucić cokolwiek robisz obecnie i zostać scenarzystą, bo fantazję masz naprawdę pełną polotu. Tylko, że i tu pewnie poniósłbyś sromotną porażkę, bo filmów z takim scenariuszem nikt nie chciałby oglądać. Grunt to zaserwować wszystkim dookoła wyrzyg mizoginii, a reszta jest zupełnie nieistotna, tak?
oglądać a zostawić TV włączony podczas sprzedania czy gotowania to dwie różne rzeczy a na papierze to to.samo.
@raxon1: W sumie racja. Chociaż i to jest dla mnie abstrakcją, bo w tle lepsze jest radio. I to pewnie kwestia urządzenia domu. U mnie TV stoi w piwnicy, żeby nie szpecić salonu czy sypialni, a wlączany jest, gdy chcemy obejrzeć jakiś film (czyli zazwyczaj na 2-3 godziny w weekendowy wieczór co
a teraz libki zobaczcie co się dzieje gdy rząd wprowadza austerity i walczy z deficytem, stopa bezrobocia jest obecnie największa od 4 lat #polska #praca #pracbaza #ekonomia
✨️ Jak pogodzić się z brakiem emocji po śmierci ojca?Ⓘ TLDR: zmarł ojciec, którego nie widziałem 20 lat. Nie obeszło mnie to wcale. Czy to źle o mnie świadczy?
Właśnie się dowiedziałem, że zmarł chłop, który 20 lat temu doprowadził nasz dom do finansowej ruiny i odszedł do innej, brzydkiej jak noc listopadowa baby. Jak do tego doszło, że niemal wywalili nas z mieszkania? No na przykład brał pieniądze na opłacenie rachunków, szedł
Czy jestem złym człowiekiem, bo nie obchodzi mnie zbytnio śmierć takiego "ojca"? Tylko o tym myślę.
@mirko_anonim: Nie, nie jesteś. I nawet starożytni Rzymianie rozumieli, że nie każdy krewny (nawet bliski) to rodzina. Rozpoznawali to też w swoim prawie. Ten, z kim siedzisz przy stole, z kim dzielisz codzienność to ten, kim powinieneś się przejmować. I to jest rodzina, nawet jeśli brakuje w niej więzów krwi. Ojciec, dziadek, wujek może
dla nich problemem jest to, że zwykła szczupła kobieta, na dodatek biała i blondynka
@Serghio: Czyli modelowa Aryjk.. Tfu Amerykanka. Wg. Davenporta, Forda (tak, tego Forda) i im podobnych. Tacy z was wolnościowcy, a nie macie pojęcia o czarnych kartach amerykańskiej zamordystycznej historii sprzed ledwie 100 lat, które ta reklama insynuuje. Dla tych z "great genes" miały być przywileje i świetlana przyszłość. Dla pozostałych segregacja i sekretna sterylizacja. Przy czym
nie trzeba mieć wyższego wykształcenia żeby zrozumieć cenówki
@futurehawk: Nie byłem jakieś 3-4 miesiące w Biedronce i wtopiłem złotówkę na butelce wody, bo nie doczytałem, że promocja tylko przy zakupie dwóch sześciopaków. A promocja oczywiście inna niż te aplikacyjne, czy zwykłe przeceny. Wróciłem sprawdzić i rzeczywiście było opisane na cenówce. Czcionka solidny rozmiar 3,5 (pry cenie promocyjnej rozmiar 22). Za to powinien wziąć się UOKiK. Bo teraz już wiem, ale
@__MadCat: Na Twoim miejscu raczej bym nie próbował. Zeszłoroczny deszczyk w mojej okolicy. I tak, w takiej wodzie jakiś artysta utopił również G Klasę...
salon daje 50cm brodzenia. Ja przez takie kałuże już nim sam przejeżdżałem bez problemu
@__MadCat: Twój samochód, Twój wybór. Ja tylko pokazuję, czego byłem świadkiem. I tam nie było nawet 50 cm, ale fala wytworzona przez jadące auto potrafi wyrządzić najwyraźniej szkody zabójcze nawet dla twardych zawodników (G Klasa może niby brodzić do bodaj 70 cm).
https://next.gazeta.pl/pieniadz/7,188932,31659064,mamy-najdrozsze-kredyty-mieszkaniowe-w-ue-sytuacja-w-polsce.html
źródło: stn
Pobierz@Zopyross: https://www.nieruchomosci-online.pl/porady/ceny-mieszkan-w-polsce-po-1989-roku-18367.html
W dacie, o której mowa, że metr kwadratowy mieszkania kosztował średnio ok. 1000 zł, czyli w 1995 r., średnia pensja wynosiła...700 zł. Czyli za metr kwadratowy mieszkania płaciło się ok. 1,5 średniej krajowej. Dziś przeciętna pensja wg GUS to ok. 8900 zł. Matematykę pozostawiam Tobie. Ale podsumowując krótko - jęczysz jak stara baba, bo kiedyś wcale
@Zopyross: Może w Warszawie, czy Poznaniu mieszkania są drogie, ale dla reszty Polaków ceny są zupełnie inne.
https://www.otodom.pl/pl/wyniki/sprzedaz/mieszkanie/podkarpackie/krosno/
Domy w tej samej okolicy od 3 tys. zł za mkw.
https://www.otodom.pl/pl/wyniki/sprzedaz/dom/podkarpackie/krosno/krosno/krosno?ownerTypeSingleSelect=ALL&by=DEFAULT&direction=DESC
W Polsce nawet za minimalną pensję można kupić metr kwadratowy domu czy mieszkania. Wniosek? Do roboty, a nie jęczysz na Wykopie.