Moja mama zmarła na Covid. Jakiś czas temu opisywałem (gdy jeszcze żyła) jak to się zaczęło, gdzie jest, jak Ją leczą. W czwartek był pogrzeb i okres od początku choroby, informacji o Jej śmierci do samego pochówku zapamiętam do końca życia. Jeden wielki koszmar, bezsilność na każdym etapie. Najgorsze, że ja się od tego nie mogę uwolnić, nie jestem zdolny skupić się na czymś innym, bo temat wirusa jest wszędzie. Spotykam foliarzy
@Delo: Najszczersze kondolencje bracie, mirasy to wielka rodzina zapamiętaj. Mamy tu starszych, młodszych, ogarniętych i tych mniej. Ile mama miała lat? I czy na coś dodatkowo jeszcze chorowała?
Zamówiłem pajączka od #xiaomi Siedzę już od miesięcy na homeoffice i zacząłem się obawiać o swoje plecy i szyję. Jak ktoś jest chętny na recenzję (paczka przyjdzie pewnie za 2 tygodnie) to można plusować ten wpis
Jadę pierwszy raz w trasę, 260km w jedną stronę a w niedzielę powrót. Bardzo się stresuję (żeby nie powiedzieć boję), pożyczonym samochodem (jeździłam nim ostatni tydzień po mieście). 70km trasy DK a resztę S, DK najbardziej się boję ( ͡°ʖ̯͡°) tak bardzo się boję, że aż mnie mdli. Prawko mam 7 lat, miałam trochę przerwy przez wyjazd na studia i brak samochodu, ale takie trasy robiłam
Dzisiaj mija 4 lata odkąd #emigracja do #norwegia. Pamietam jakby to było wczoraj: lotnisko, jeden bagaż, komputer, bilet w ręku i marzenia. Samotna emigracja nie jest łatwa. Szukanie pracy, nieprzespane noce i wewnętrzne rozterki czy w ogóle warto. Inny kraj, inny język, inni ludzie. Rodzina i dawni przyjaciele w Polsce. I ciagle zadawanie sobie tego samego pytania „czy warto?” „Czy dam radę?” Dzisiaj wiem, ze warto. Spełniłam
Wszystkim osobom, które sledzily wpisy #zbieramnatesle, chcialbym serdecznie podziekowac. Od początku plan był niezwykle ambitny... ale nie wiem jak mogłem być tak bardzo zamkniety na argumenty innych osób... (╥﹏╥)
Nie sprzedałem, gdy akcje Tesli doszły do 600 USD ( ͡º͜ʖ͡º) i miałbym jakieś 100% zysku Nie sprzedałem, gdy cena akcj Tesli poszybowała do 730 USD (ʘ‿ʘ) i Tesla stała
Jestem świadkiem na ślubie mojego znajomego. Razem ze swoją wybranką biorą ślub kościelny, który odbędzie się w sobotę. Od początku wiedzieli, że nie po drodze mi z bogiem i tym bardziej kościołem, ale mówili, że nawet nie trzeba być wierzącym, by być świadkiem, więc powiedziałem, że spoko.
Dzisiaj oświadczyłem, że nie zamierzam klęczeć, ani się modlić, ani odbywać żadnych rytuałów kościelnych, zgodnie z moimi przekonaniami i tu zaczęły się problemy. Dołączam screena
@FirstWorldProblems: Generalnie moim zdaniem sprawa wyglada tak. To Twój znajomy czy tam rodzina, tak naprawdę jesteś w stanie uszczęśliwić x ludzi, nie ponosząc żadnej straty w swoim kierunku. Wszystko w przyszłości przejdzie bez echa.
#rozowepaski
Przed:
źródło: comment_1602965017d63K4nkxNG1di2gV3qPUSC.jpg
Pobierz