0. W owym poście jest bardzo dużo pisania o tym, jak autorce jest bardzo źle, smutno i generalnie usilne próby udowodnienia, że jest ofiarą, w momencie kiedy wystarczyłby jeden czy dwa dowody na potwierdzenie prawdziwości wypowiedzi, ale jest tylko apel do emocji, co z góry wygląda podejrzanie.
1. Autorka oryginalnego posta stwarza aluzje (i chyba tego tyczył się pozew), że
Przepisy budowlane są jednymi z najgorszych, wszelkie decyzje są często opóźniane do granic możliwości, przez co próba budowy czegokolwiek może trwać lata i jakakolwiek wygrana z urzędnikami powinna być uznawana za coś pozytywnego.
Nie wiem czy