Dom w stanie surowym ukończony. Łączna wartość tego co na zdjęciu około 100k złotych. Chciałbym wykończenie jeszcze zrobić za 50k ale nie wiem czy się zmieszczę.
Bekę mam z ludzi którzy kiszą się po blokach bo myślą że budowa domu to jakieś miliony złotych. Nie, w dzisiejszych czasach można to zrobić w jakieś 5 lat oszczędzając.
Zarabiam około 4500 zł miesięcznie odkładam 2500zl. Może ktoś powie że żyje przez ten czas jak karaluch ale ja po tym czasie jestem u siebie.
Czym można oczarować mężczyzn oprócz urodą i młodością? Tych dwóch nie posiadam. I nie chodzi mi TYLKO o dobre robienie laski, bo szukam stałego związku.
Zamiast użalać się nad brzydotą, stwierdziła że spróbuję czarować charakterem. Tylko, że nie wiem jakie cechy cenią faceci. Kobiety to jasne, że pewność siebie, charyzmę, pasję, zainteresowania, zaradność, poczucie humoru...... A faceci? Jak mam nad sobą pracować, by "nadrabiać charakterem"? Być stanowcza, czy uległa.Śmiać się z każdego
#anonimowemirkowyznania Jestem #niebieskipasek i jestem przed wyborem szkoły. Docelowo chcę iść do #zawodowka jako stolarz, miałem styczność z tym zawodem bo dorabiałem sobie w czasie ferii w pobliskim zakładzie i mi się całkiem spodobało. I tu mam pytanie do was #rozowepaski czy chciałybyście mieć chłopaka/męża robola po zawodówce? Gdy powiedziałem raz na lekcji wychowawczej, że chce iść do zawodówki to kilka osób rechotało pod nosem i zrobiło mi się trochę głupio. Uczniem jestem średnim większość moich ocen to 3 bez większego wysiłku i nauki. (╯︵╰,) #pracbaza
@AnonimoweMirkoWyznania mirku nie przejmuj się idiotami. Miałem tą samą sytuację tyle że poszedłem do technikum. Teraz pracuje w międzynarodowym laboratorium za granicą jako inż R&D a moi znajomi na kasie w biedronce po najlepszym liceum w mieście. Trzeba iść za tym czego się chce.
#anonimowemirkowyznania Chyba moja dziewczyna doniosła policji na mojego brata. W sobote organizowałem male spotkanie u sobie, bylo 4 znajomych, wczesniej wspomniana dziewczyna i moj brat, ktory przyjechal autem 30 km. Nie pił dużo, bo przez cała impreze, która trwała około 5 godzin wypił dwie szklanki soku z małą iloscią wódki. Ja myślałem ze on zostanie u mnie na noc ale uparł się ze pojedzie do domu. Normalnie rozmawiał ze mną, nie zataczał się ani nic. Wiem, ze czasami, powtarzam czasami, zdarzalo mu się wsiąść po piwie do auta i przejechać te kilka km. Dziewczyna była ma mnie zła, że go nie zatrzymałem ale co ja miałem zrobić? Złapać ze rękę i zaprowadzić do łóżka? Okazało się, ze w drodze powrotnej złapała go policja. chyba nie musze mówić jak to się skończyło. Wydaje mi sie, że zadzwoniła na policje własnie moja dziewczyna. Ogólnie to jak powiedziałem znajomym i jej że brata złapała policja to jakoś nie za specjalnie była zaskoczona tylko powiedziała no co ty. gdzie go złapali? A później jak z nią rozmawiałem i powiedziałem, ze to dziwne że go złapali i akurat jego zatrzymali to powiedziała, ze to sobota więc na pewno jakaś policja stała na drodze żeby sprawdzać niektórych kierowców i ze trafiło na niego i ze sam sobie jest winny wsiadając po alkoholu do auta. Jestem przekonany na prawie 100% że to ona kiedyś sama mówiła, ze trzeba takie sprawy zgłaszać policji. Chce się jej wprost zapytać czy to ona go zgłosiła ale nie wiem czy to dobry pomysł bo i tak się przeciez nie przyzna ale cciałbym przynajmniej zobaczyć jej reakcje, jak zareaguje na te pytanie. Nie chce żeby to zabrzmiało patologicznie, ale jestem troche zły bo brat na prawde nie wypił dużo, zachowywał się normalnie, jestem przekonany że dojechałby normalnie do domu a jemu jest potrzebne auto do pracy bo musi dojeżdżać. Nie wiem, pytać się jej czy nie? Bo nie daje mi to spokoju.
Co tu za mendy wypisują że dobrze że go złapali. W każdym normalnym europejskim kraju można wypić piwo czy drinka i po 20 min wrócić do domu. Tylko w Polsce jak w lesie. Chłop się zachował w wysokiej kulturze picia, wypił 2 driny i wrócił do domu. I od razu co poniektorym #!$%@? propaganda że piany wracał. Oczywiście posterunkowi sobie stopnie na nim podwyrzszyli, statystyki wzrosły, jeden pijany mniej. Tylko szkoda że
Mireczki właśnie skończyłem rozmowę z szefem, chciałem złożyć wypowiedzenie bo wypłata mnie nie zadowalała a tu taki akacja. Szef mówi, że mnie nie zwolni i daje mi podwyżkę będę zarabiał 2,8k na rękę :D to całkiem niezła sumka bo zarabiałem o 1k mniej ( ͡°͜ʖ͡°). Dodatkowo dostanę wyrównanie wypłaty od początku roku do dzisiaj, zaraz lecę po kasę do księgowej. #praca #wygryw
#anonimowemirkowyznania Mirki, może to zabrzmi jak bait, ale nim nie jest. Otóż mam #doktorat z #informatyka i nie mogę znaleźć pracy. Mam dość pracy akademickiej (zresztą i tak nie mam ani znajomości, ani topowego CV, by robić karierę na uczelni), szukam czegoś w firmach w #warszawa. I tak: - na juniora w #programowanie #programista15k mnie nie chcą, bo doktorat, bo kwalifikacje, bo "Pan nam ucieknie etc." - na analityka, data science i tym podobne też nie, bo "pan nie ma żadnego praktycznego doświadczenia, same algorytmy etc." - na staże tym bardziej mnie nie chcą, bo staże są dla
Taka sytuacja w #pracbaza #komunikacjamiejska #bialystok z samego rana. Przyjeżdżam opóźniony dwie minuty na przystanek w centrum, widzę że stoi jakaś #p0lka około 25 lat z jakimś Hiszpanem albo innym cyganem z orgasmusa xD obściskują się, lecą w ślinę, no obrzydliwie to wyglądało.
Otwieram drzwi, a ci dalej swoje xD to #!$%@?, zamykam, lewe lusterko, wolne, cyk, ruszam, a ta zaczyna biec i krzyczeć
Jak byłam nastolatką, marzyłam o wielkiej historii miłosnej. Jak w Pamiętniku (który oglądałam namiętnie i widziałam go przynajmniej 30 razy) czy Dumie i uprzedzeniu. Ach! To były dla mnie wtedy wzorce prawdziwej miłości!
Patrzyłam na "zwykłe" małżeństwo moich rodziców i myślałam, że nie chcę tak żyć. Tak zwyczajnie. Bez wielkich namiętności i wzlotów. Ja przecież marzyłam o czymś WIELKIM!
Dziś patrzę na nich i myślę, że za te 30 lat chcę być jak oni. Być w tym "zwykłym" małżeństwie, które wciąż trwa i żyje mimo cięższych chwil i momentów smutku.
Możecie polecic jakie smaczne (nie napisze że dobre bo nie ten przedział cenowy i zaraz by sie pół wypoku spluło) wino za okolo 30zl? Musze kupic komuś w ramach podziękowania, wiem o jej guście tyle ze lubi slodkie ale nie za slodkie, pilysmy kiedys razem mogen david i smakowal jej ale troche za slodki. #wino
Trochę mnie boli dupa jak słyszę o moich rowiesnikach że "X kupił mieszkanie" "o serio? Tak od razu po studiach? To nieźle się mu wiedzie..." A potem się okazuje że to rodzice kupili. I boli mnie trochę że ja się będę męczyć wynajmując przez jeszcze wiele lat bo mi nikt kasy nie da na mieszkanie. Pytanie do tych ktorzy się sami dorobili mieszkania - w jakim wieku je kupiliście?
@bluberr: Ale po co ci mieszkanie w tych czasach. Dziś pracujesz we Wrocławiu, za 5 lat w Krakowie a za kolejne 5 w Warszawie. Ja wolę wydawać pieniądze które szły by na kredyt, na swoja pasje.
Kurka leżę i przeglądam wykop No niebieski przyprowadził kolegę ;/ Sobota wieczór a ten burak przeniósł imprezę do domu ;( a ja już w piżamce! Nie wychodzę do kuchni niech się goszczą sami.
Zła jestem bo staram się być dobrą gospodynią i partnerką, niebieski wychodzi koedy chce ale nie musi mi kurka przyprowadzać ludzi do domu o 23. Zwłaszcza ze jesteśmy po trasie i chce mi się spać ;(
ten uczuć gdy idziesz na bal przebierańców ale jesteś zbyt spasiona by założyć sexi strój kobiety kot / harley quinn wiec pozostaje ci pic rel (tak mam na głowie garnek i rogi zrobione ze srajtaśmy)
tldr: praca mogła zmienić moje zycie, ale jej nie dostałem
Złożyłem CV na stanowisko w wymarzonym zawodzie, dostałem się na rozmowę i nie przeszedłem do drugiego etapu. Problem polega na tym, że mam wiedzę i umiejętności (po studiach), ale zwykle ludzie tacy jak ja nie pracują w zawodzie, bo w polszy nie ma dla nich pracy albo pracują w pokrewnej dziedzinie za 2k netto.
Łączna wartość tego co na zdjęciu około 100k złotych. Chciałbym wykończenie jeszcze zrobić za 50k ale nie wiem czy się zmieszczę.
Bekę mam z ludzi którzy kiszą się po blokach bo myślą że budowa domu to jakieś miliony złotych. Nie, w dzisiejszych czasach można to zrobić w jakieś 5 lat oszczędzając.
Zarabiam około 4500 zł miesięcznie odkładam 2500zl. Może ktoś powie że żyje przez ten czas jak karaluch ale ja po tym czasie jestem u siebie.
źródło: comment_5ZOfb0Bq6jLBnC4zcY0c6hQ98hQtmEZt.jpg
Pobierz