Wpis z mikrobloga

Trochę mnie boli dupa jak słyszę o moich rowiesnikach że "X kupił mieszkanie" "o serio? Tak od razu po studiach? To nieźle się mu wiedzie..." A potem się okazuje że to rodzice kupili. I boli mnie trochę że ja się będę męczyć wynajmując przez jeszcze wiele lat bo mi nikt kasy nie da na mieszkanie.
Pytanie do tych ktorzy się sami dorobili mieszkania - w jakim wieku je kupiliście?

#zalesie #pytanie
  • 180
wow jak tak szybko mnozysz kasę :o? Własny biznes?


@bluberr: nie szybko. Zaczalem w 2007 roku, jak studiowalem i dorabialem (mieszkajac z rodzicami). Odkladalem bardzo powoli do 2011 uzbieralem 17k. W 2011 roku pracowalem w szpitalu na 1/2 etatu i zarabialem zawrotna kwote 750 zl miesniecznie. Do tego mialem rozne inne "studenckie" zrodla dochodu. Razem miesiecznie mialem moze 1200 zl, to max. Na poczatku 2012 roku stwierdzilem, ze to nie ma
@bluberr: 27, będę brał kredyt w tym roku chyba. Na wkład własny i poduchę finansową zbieram od 2 lat (pół roku temu pensja mocno mi skoczyła to teraz już z górki). Od rodziców dostaję conawyżej skarpetki na święta ( ͡º ͜ʖ͡º)

Poza tym znajomi którzy mieszkają na swoim dostali po rodzinie lub mieli duże wsparcie finansowe, także ten. Nie jesteś odosobniona w swoich obserwacjach, ale ja
@bluberr nie martw sie, taki problem ma zdecydowana wiekszosc, z moich znajonych mieszkania ma jedna osoba kupione przez rodzicow, reszta wynajmuje, jeden gosc odklada od wielu lat( praca w norwegii) i kupuje za gotowke ale tez troche rodzice mu pomagaja bankowo. Taka rzeczywistosc, w niemczech z tego co mowia znajomi wiekszosc wynajmuje. U nas jest to parcie ze trzeba miec swoje.
@bluberr Generalnie to gdybym miała kupić mieszkanie to tylko na wynajem. Poza przekazaniem mieszkania dzieciom nie widzę większego sensu posiadania własnego. Chyba że kupiłabym/zbudowała dom.

Zresztą umówmy się, dopóki nie jest się w poważnym związku nie ma sensu mieszkanie samemu. Koszty są spore a tak naprawdę tylko jesz i śpisz w domu.
@bluberr: O KURDE JAK MNIE TO WKURZA.

Jestem akurat na etapie myślenia o kredycie, więc w momencie gdy ktoś mówi, że KUPIŁ mieszkanie, od razu chcę wiedzieć na jakich warunkach, gdzie, czy ma jakieś porady? I co się okazuje?

70% osób w moim wieku mówiących "Kupiłem mieszkanie" na pytanie o to jak długo zbierali na wkład własny / Jaki kredyt wzięli i na jak długo? - odpowiada - NO TEN TO
@CrashBack dokładnie. Jak grałem kredyt w chf to Franek był po 2.50. teraz jest o 1.30 drozszy. Ale to ma znaczenie tylko jakbym chciał spłacić całość bo rata jest taka sama a nawet lekko mniejsza 1900vs1800. Oprocentowanie mojego kredytu to 0.3%
A biorąc pod uwagę że zarabiam w euro, które jak zaczynałem było po 3.50 a w międzyczasie skoczylo do 4.50 a teraz 4.30 prawie, rata kredytu to raptem 440 chf to
@bluberr: wśród znajomych nie znam nikogo,kto się dorobił własnego M po studiach. Wszystko co dostali to od rodziców. Ale mnie tyłek nie boli:) cieszę się,że jest tylu myślących na przyszłość rodziców.
Ja sama nie mam stałej pracy,nie mam zdolności kredytowej ani pomocy rodziców.

Wiem tylko jedno. Jeśli kiedyś zdecyduje się na dziecko,to tylko wtedy,kiedy będzie mnie stać na finansową pomoc. Widzę po sobie jak mi jest cholernie ale to cholernie ciężko,ile
@bluberr: 24, kredycik ( ͡° ͜ʖ ͡°) Rata w #!$%@? mniejsza niż koszt najmu podobnego mieszkania, a gdzieś mieszkać trzeba, więc nie bardzo wierzę w #!$%@? o niewolnictwie. Bo co, jak ktoś nie ma kredytu i najmuje mieszkanie, to może nagle #!$%@?ć pracę na 3 miesiące i nie płacić? xD No i zajebiste jest to, że po paru latach zwykle zarabiasz więcej, więc koszt mieszkania kupionego "za
To nie zakup, to zgoda na niewolnictwo.


@Sikorka2017: nieeee no faktycznie, jak nie masz nieruchomości w mieście gdzie żyjesz, kredyt to #!$%@? pętla na szyju, czas umierać xDDDDDDDDDDDDDD

Lepiej płacić tyle samo (lub więcej) za wynajem niż raty za kredyt i po X latach #!$%@? z tego mieć.

#!$%@?, jakie robackei myślenie

@bluberr: 28l. chociaż mogłem wcześniej