Naturalne rozmowy normików, najlepiej takich dynamicznych, powinny być nagrywane i udostępniane publicznie, po to, żeby takie spierdoksy jak ja mogły posłuchać o czym oni gadają, w jaki sposób to robią, itp. Czasami w kouchozie widzę jak ludzie potrafią ze sobą gadać praktycznie całą ośmiogodzinną zmianę. Zawsze mnie to zdumiewa. W jaki sposób oni to robią? Mi, przy najszczerszych chęciach ciągnięcia rozmowy, tematy się wyczerpują po jakichś 10-15 minutach i szczerze współczuję normikom,
@WietrznyLurker: small talk czyli zmora każdego bardziej inteligentnego człowieka. Ile można gadać o pogodzie albo że córka teściowej miała urodziny xDD
Wiadomo, że fajnie jest mieć taką umiejętność gadania o niczym (bo czasem niestety trzeba bo normictwo ciszy nienawidzi), ale za wiele nie tracisz xD
@DoktorNauk: Oh, my sweet summer child. @Filippa femcelkę i mizoandryczkę to daje się od razu na czarną po założeniu konta. Ona żadnego wartościowego posta w życiu nie napisała.
Taki Dante narzeka, że jest zmęczony, bo od około 1500 lat broni Imperium. By przyszedł do kolchozu porobić za minimalną, to by zmęczenie przeszło jak ręką odjął
Nie dajcie się sprowokować normikom. Gdy jakiś mój wpis wchodzi w gorące coraz częściej pojawiają się pod nimi osoby, które próbują obrażać i wyszydzać po to żeby sprowokować do jakiegoś obraźliwego komentarza. To tak jak z prześladowaniem w szkole, te osoby po prostu zatrzymały się w rozwoju w wieku 13 lat. Jeśli odpowiesz w podobny sposób to od razu z płaczem pobiegną do moderacji, dokładnie taka sama sytuacja jak z obrazka poniżej:
@Arvin: Sam kilka razy się nabrałem na coś takiego. Myślałem że odpowiadam normalnej osobie a po drugiej stronie był głupek przez co nie wytrzymałem i ostro odpisywałem a potem banik xD
chciałem tylko powiedzieć, że jak po raz pierwszy w życiu zobaczyłem na własne oczy YTONG w castoramie to nie dowierzałem xD myślałem że to tylko jakaś durna nazwa wymyślona do uniwersum łojca i pjotera, a to sie okazuje że YTONG istnieje naprawdę xDDD #konkursnanajbardziejgownianymemznosaczem #ytong #humorobrazkowy
@Urgentcompound Pjoter (zakłopotany): – Ale ojciec, YTONG to prawdziwe jest, widziałem w Castoramie! Myślałem, że to tylko taki śmieszek internetowy, a to normalnie bloczek budowlany!
Ojciec (wzburzony): – No widzisz, cymbale, a ja całe życie cegłę i pustaka nosiłem! A tu YTONG, lekki jak twoje oceny w
Ja już zapomniałem w ciągu ostatnich 20 lat, jak bardzo lubiłem tą piosenkę i wprawiała mnie w radość. Teraz to może brzmieć już trochę dziwnie, chociażby te pierwsze kilka dosadnych wersów piosenki, które nie pozostawiają złudzeń, co do naszej egzystencji. Szkoda, że obecny bagaż doświadczeń dodaje przykry wymiar w odsłuchu. Chodzi oczywiście o samotność, nostalgię i tęsknotę za tamtymi beztroskimi latami dorastania oraz swoim wewnętrznym dzieckiem.
@grap32: nie mogę słuchać takich rzeczy, od razu przed oczami kuzynostwo, młode ciotki i wujowie. Teraz każdy za granicą, zostałem tylko ja, dziadkowie i garstka osób... Pięknie było, magicznie.
@grap32: ja z 2000. Kojarze, kilka razy oglądałem ale u mnie o poranku to raczej jakieś Domisie i Budzik :)
doświadczanie sentymentu oraz nostalgii to jakiś kaprys w ewolucji człowieka, bo zamiast człowieka podbudować, czy dać chwilę wytchnienia od codzienności to tylko pogrąża, dołuje i rozbija na wiele małych odłamków...
@grap32: oj tak. Ja z racji że mam mega c-----e dorosłe życie o pięknej przyszłości i dzieciństwie myślę
Wiadomo, że fajnie jest mieć taką umiejętność gadania o niczym (bo czasem niestety trzeba bo normictwo ciszy nienawidzi), ale za wiele nie tracisz xD