@Brightsider: Trochę tak, gdzieś z tyłu głowy mam scenariusz że dostanę jebla i mnie w jakimś zakładzie zamkną. Nie oczekuje wiele od życia a i tak pewnie się zawiodę jak zazwyczaj
@Miteora: @akaisterne @vieveble @GF91 Jest trochę cienka granica taka ledwo wyczuwalna, ale to widać jak ktoś pisze, czy życzy dobrze i rozumie miej więcej o co chodzi, czy to takie na zbycie tylko wszystko będzie ok, które należy odczytywać jako s--------j... Ale to chyba zbyt zmęczony jyż jestem żeby to wyjaśnić lepiej, ma m nadzije zę wiadom oc co chodzi
@Miteora: @vieveble Ja czuję pewną dozę sympatii do tagowiczów generalnie, i większości życzę jak najlepiej. W sumie jest to jedyne środowisko które jest reaktywne i z którego dostaję bodziec jakiś. Jako kolektywowi to mam nadzieję że znajdą spokój wszyscy, ale to też różny on jest... bo na uniwersalne spełnienie nie ma co liczyć
@KonserwatywnyMocny: Nie chce siać defetyzmu, ale zjechałem z 120kg do 73kg, i teraz jest gorzej niż było wtedy. Mimo gymceliady siłowej i innych gówien copów
@Prawiczek_prawie_30_lat: Kiedyś z rougelike to w Hadesa grałem i był spoko, i bardzo dużo grałem w The binding of Isaac, on bardzo dobry jesst . Ale one we dwie nietypowa trochę oprawę mają
@Miteora: Rozumiem o co chodzi, jak coś dłuższego piszę to też się zastanawiam czy w ogóle wiadomo o co chodzi... Ehh, mi się wydaje że zdolność komunikacji zanika od rzadkiego używania... Mówić to głównie mówię sam do siebie, a pisać to mało piszę generalnie raczej.
ehh, jest takie powiedzenie że nieużywany narząd zanika, to to właśnie coś takiego
@grand_khavatari: Chyba dalej średnio zdrowe... Umiesz się od tego odciąć w taki sposób żeby nie myśleć o tym jako o tym ile Cie omija? Ja bym chyba nie potrafił... No i tu też rozregulowanie trochę zachodzi...