Jaca zrobił kawał roboty po I turze plus urzędnicy zdali sobie sprawę, że lepiej zostawić szefa którego się zna i skończyło się tak jak się skończyło.
Wybór był między dżuma i cholera.
Najgorzej, że Jaca nie ma nic do stracenia i teraz może pójść po bandzie. Chyba, że chce się popchac
@jestemtunew albo zwyczajnie przemyśleć co się mówi. Niestety dla jej fanów się odezwała.