#anonimowemirkowyznania Powiem wam że cenie moja eks, zołza wychowała mnie lepiej niż matka. Fakt związek z nią to była udręka i psychicznie ciągle byłem na dnie, bo ciągle za mało się staram, za mało dbam i ogólnie wszystko za mało. Wiec ćwiczony na skąpych pochwałach i starałem się jak mogłem. Teraz poznając nowe dziewczyny każda jest zachwycona tym ze domyślam się że rzeczy które dla innych są tajemnicą niepojętą albo
@GoSiulKa: Aha, czyli to, że się czegoś domyśla co tam sobie ubzduracie, to znaczy, że jest nikim i próbuje zasłużyć na miłość? xD o gurwa już trzeci raz dzisiaj nie zawiodłem się na wypoku
Mój kolega znalazł moją #rozowypasek na tinderze, umówił się z nią na jutro, ale zamiast jego to ja pójdę. Zawołam plusujących ten wpis.
Mieszkamy 250km od siebie i ja do niej dojeżdżam co 2 tygodnie na weekend. Dziewczyna idealna, dbałem o nią, dawałem jakieś prezenty czy tam parę stówek co 2 tygodnie na drobne wydatki, z racji tego że nie pracuje bo się uczy jeszcze, organizowałem wycieczki, wspólne wakacje itp.
Brakuje mi trochę tradycyjnego rozpoczęcia sezonu w Kuusamo i tego wielogodzinnnego przeciągania kontynuacji zawodów po skokach 16 zawodników, przenoszenia konkursu i anulowania przeprowadzania kwalifikacji żeby zdążyć przed p-------ą. #skoki
Stało się. Kupiliśmy z Różowym pierwsze auto w Nowej Zelandii. Jako że jest to kraj pod wieloma względami podobny do USA, bez samochodu ani rusz. Ma to też swoje plusy ponieważ auta są tutaj bardzo tanie. Przeglądaliśmy dużo ofert na różnych portalach. Udało nam się kupić auto od dziewczyny, która wraca w przyszłym tygodniu do Holandii. Była dość zdesperowana żeby sprzedać samochód więc cena była naprawdę dobra. Konkretnie kupiliśmy Subaru Legacy z
Idę sobie na autobus, spoko pogoda nawet. Wsiadam do autobusu i przeglądam wykop. Wysiadam a tu takie coś [zdjęcie] myślę sobie co tu się staneło, a no tak mieszkam na Islandii :// dodaje zdjęcie żebyście zobaczyli jak wyglada świat, poza waszą piwnicą xD
@krzywiecki-com: Na przystanku autobusowym siedzi skulona, zmarznięta dziewczynka. Widać, że głodna, więc jeden bogatszy pan zwrócił się do niej z troską: - Chcesz na pączka? Dziewczyna ociera zasmarkany nos i pyta: - A jak to jest na pączka?
Powiem wam że cenie moja eks, zołza wychowała mnie lepiej niż matka. Fakt związek z nią to była udręka i psychicznie ciągle byłem na dnie, bo ciągle za mało się staram, za mało dbam i ogólnie wszystko za mało. Wiec ćwiczony na skąpych pochwałach i starałem się jak mogłem.
Teraz poznając nowe dziewczyny każda jest zachwycona tym ze domyślam się że rzeczy które dla innych są tajemnicą niepojętą albo