@kecajek: pamiętam, że patrzyłem w to jak zaczarowany kiedy pierwszy raz zobaczyłem to w sklepie komputerowym. Kolejnym razem kiedy zobaczyłem demo technologiczne PSX https://www.youtube.com/watch?v=k7Lk7idveeU
Co ciekawe kiedy widziałem ostatnio co potrafi Unreal Engine 5 pomyślałem "ale fajne" i wróciłem do rzeczywistości. Co ta dorosłość robi z człowiekiem (╥﹏╥)
Miesiąc temu przyjąłem do pracy chłopaka. Młody, na dostawcę. Przyszedł do nas zrezygnowany, zapytał kelnerkę czy nie szukamy kogoś do pracy. No szukamy... Mnie, ani żony nie było, ale poczekał godzinę.
Strasznie skromny, wydawało się, że mało dyspozycyjny, ale widać, że bardzo mu zależało na pracy. No i ustalamy grafik dla niego, okazuje się, że największym problemem jest dojazd do pracy i do domu z pracy. (dlatego w zasadzie trafił do nas, bo nie był zbyt elastyczny) 30km od Warszawy i wykluczony komunikacyjnie...
Miraski, dajce plusika. Przyleciałem do stanów na miesiąc wolnego od pracy, siedzę sobie przed chatką i pale papieroska z klikiem. Godzina 22, stopni z 25 i ja, w samych spodenkach ( ͡°͜ʖ͡°)
W sobotę z mojego rodzinnego domu wyjeżdżają "moje" Ukrainki. Mówię "moje", bo zżyliśmy się przez ostatnie ponad 2 miesiące jak rodzina. Pierwotnie, od pierwszych dni marca było ich 6, po kilku dniach zmieniło się to w 8. Dwa tygodnie temu pierwsza trójka wyjechała z powrotem do swojego Korostenia trochę na "przeszpiegi", zobaczyć jak wygląda tam sytuacja. I już było pusto, gdy dziewczyn było tylko 5. A za kilka dni wracają pozostałe.
Powiem Wam, że z jednej strony cieszę się, że wracają do domu, do miejsc, które znają, kochają, które są ich - no właśnie - domem. Z drugiej mocno się o nie martwię. To nie jest tak, że orki wyszły z Ukrainy i jest spokój. Wciąż słychać alarmy bombowe, wciąż niekiedy trzeba chować się przed pociskami, wciąż istnieje ryzyko, że może wydarzyć się coś nieprzewidywalnego. Ale to jednak ich dom, gdzie są ich mężowie, ojcowie, synowie. Dobytek życia.
Przez te ponad dwa miesiące dziewczyny znalazły sobie w Polsce prace. Nauczyły się języka w stopniu umożliwiającym całkiem swobodną komunikację. Młodsze dzieciaki z tej "naszej" ósemki poszły do szkoły. Czułem się trochę jak zastępczy ojciec, gdy prowadziłem cztery przestraszone dziewuszki ich pierwszego dnia do podstawówki. Stres miałem, jakbym to ja sam wracał do szkoły.
Twoja postawa jest godna podziwu! Trochę martwi mnie fakt, że ich miasto jest tak blisko Kijowa, bo według różnych źródeł, ruskie kur@# nie porzuciły całkowicie pomysłu inwazji na Kijów.
Ludzie tak bardzo przyzwyczaili sie do niewolnictwa w pracy, ze nawet wydaje im sie ze to normalne tracić po 9-10h(z dojazdami) od poniedzialku do piątku. Gdzie po robocie przychodzisz zmęczony, zrobisz sobie zarcie, odpoczniesz i dnia nie ma.
Potem przychodzi wolna sobota, jedyny dzien w ktorym sie cieszysz zyciem, a pozniej niedziele i po południu już myslisz "jutro znowu do roboty" i tak życie mija..
@essos: Mówię o tym od lat, a i tak znajdzie się zawsze grono broniące tego skostniałego, niedziałającego systemu, z nieśmiertelnym argumentem: "no a co mógłbyś robić cały czas w domu, gdybyś mniej pracował"? xD
A dlaczego nie brać kredytu przy wysokich stopach, jeśli kogoś stać na takie i jeszcze wyższe?
@jamtojest2: To jest trochę absurd, że ludzie teraz twierdzą że się nie powinno brać kredytu. Właśnie teraz wzięcie kredytu jest bezpieczniejsze niż w 2020.
@skitarii: w to że Wirus nie ma to raczej bardzo mało osób wierzyło. Chodziło o to czy wirus jest na tyle groźny żeby brać przymusowo eliksiry i zamykać społeczeństwo.
Czy tylko ja mam takie wrażenie że zdecydowana większość postów na tagu #kredythipoteczny to drwiny z "roszczeniowych kredytobiorców, którzy brali pod korek na niskich stopach i płaczą o pomoc od rządu", a w rzeczywistości takich żali nikt tutaj nie wylewa, tylko wykopki mieszkające z mamą stworzyły sobie nowego wroga i napędzają się wzajemnie? Bo już mnie #!$%@? codziennie w gorących ten sam debilny skowyt że "kredytobiorca to najgorsza grupa społeczna"...
@Marshall1337: oczywiście, że tak jest. Tymczasem większość ludzi dalej sobie spłaca, jedni bardziej zacisną pasa, inni mniej. A wykopowe gamonie liczą na kilkudziesięcio procentowe spadki i okazje na licytacjach komorniczych. XD
Traktuj ten tag jako bekę i guilty pleasure, a od razu będzie ci lepiej.
@Marshall1337 oni wchodzą na jakieś grupki Facebooka i jak tam zobaczą jakikolwiek post, że ktoś nie daje rady spłacić to utożsamiają tą osobę ze wszystkimi kredytobiorcami.
Już brakuje miejsca na czarną listę dla tych przegrywów i frustratów xD
Przypominam że w jutrzejszym EKG w tok fm ~9:30 najpewniej kolejny odcinek debaty jak pomagać kredyciarzom. Zamrożony wibor, kwota maksymalna, a może 1000+ na kredyciarza? co usłyszymy jutro ? #nieruchomosci #kredythipoteczny
Dziękuję Panie Mieszko, za to, że wolałeś zaliczyć czeską księżniczkę, niż blondynę ze wschodu. Dzięki niemu mamy normlany alfabet, jesteśmy częścią świata zachodu, a ruskie kacapy mogą nas cmoknąć mówiąc, że wywodzimy się z tego samego narodu. Niech Szanowny Pan Książę leci w gorące. #ukraina #rosja #wojna
@fanmarcinamillera: mniej więcej w tym czasie cesarz Bazyli, żeby mieć spokój na północy wydał swoją siostrę za księcia Kijowskiego, co wprowadziło ten rejon w strefę cywilizacji grecko-bizantyjskiej. Niektórzy uważają to wydarzenie za jedną z wielkich tragedii w historii Rusi jako takiej. Historia calego świata bylaby inna gdyby jako pierwsza dotarła tam cywilizacja łacińska.
W związku z zapowiedziami zmiany wskaźnika WIBOR na coś innego, proponuję wzór na nowy wskaźnik:
pisbor = 100 / poparcie dla pisu w ostatnim sondażu (przykladowo PiS 40% - pisbor 2.5%, PiS 10% - pisbor 10%). W ten sposób zawsze będzie motywacja, żeby głosować na PiS.
źródło: comment_1653405909rA8kxyRzvEg4uZWlfYKQCi.jpg
Pobierz