Polskość zawsze najmocniej wychodzi ze mnie gdy ktoś z UK/USA zaczyna mnie pytać "how are you". Pracuje z tymi ludkami już kilkanaście lat i wciąż mi się mózg nie może przyzwyczaić. Zawsze po tym pytaniu odruchowo szuka odpowiedzi. Bez sensu, bez potrzeby. Nie mogę się przestawić, przyzwyczaić że to nie jest pytanie tylko hasło-odzew. I że nie ma innej prawidłowej odpowiedzi niż good, ok, fine, great.
Dlaczego to pytanie wogóle pada? Oni mają ujemną ciekawość
@thorgoth: Witaj w klubie. Też nie mogę się przyzwyczaić do tego, że jak zrobię typową polską minę to to wszyscy pytają czy wszystko jest w porządku a w restauracji kelner patrząc na pusty talerz pyta czy smakowało. Chłop od razu ma ochotę wygarnąć, że nie smakowało, dlatego wylizałem talerz do czysta.
Staram się z tym walczyć ale to tak jakbym walczył ze samym sobą.
Hej, do końca tygodnia pracuje w większym januszeksie biurowym. Po oznajmieniu swojej decyzji o zmianie pracy większość się na mnie obraziła i skazała na ostracyzm "społeczny" na ostatnie dni mojej pracy. Mam wrażenie że w takich firmach większość załogi to ofiary syndromu sztokholmskiego. Proponowałem że dokończę swoje sprawy do końca miesiąca, ale szefowa się obraziła i kazała zawijać mandzur wcześniej. Chęć zarabiania więcej niż 4000 netto to jest obraża majestatu dla "królowej"
@usunalemkontozebybyanonimowy: to jakaś nowość? miej to w dupie, im szybciej uciekniesz tym lepiej, często tak bywa że w januszexach nie ma jako takiej hierarchi w zarządzaniu więc jesteś skazany na rozmowę z "szafową czy "szefem", a to rodzi i dyskomfort i nie potrzebne zgrzyty. Czasami tacy myślą że jak się już dorobili itd i płacą cudem te 4k na rękę to już są bogami bo dają wam jeść xd chore.
@usunalemkontozebybyanonimowy dlatego wolę korpo, jesteś nic nieznaczącym trybikiem, którego jak zabraknie to nic się nie stanie. L4 kiedy potrzebujesz, urlopy to samo, a na odejście jeszcze Ci gratulują zasług i życzą szczęścia w przyszłości.
Przypomniało mi się, jakie upokorzenie czułam szukając pracy w peaku pandemii świeżo po licencjacie. Rozsyłałam setki CV dziennie i g---o. Z desperacji wysłałam na przeczekanie CV do kołchozu, gdzie na akord składa się kinder niespodzianki XD A rekruterka zadawała mi tam wiele bezsensownych pytań typu jakim zwierzęciem chciałabym być albo jakie są nietypowe zastosowanie widelca. Siedziałam tam i prawie się rozpłakałam na miejscu, w życiu nie czułam takiego zażenowania. Równie dobrze za
Mirki, k---a nie wierzę, ale prawie zostałem zMajtczakowany właśnie. Wyprzedzałem kolumnę tirów na S-11 pod Poznaniem i już z około kilometra zaczęło walić długimi światłami jakieś auto z tyłu. Po schowaniu się przed tira Kałdi o numerach GD 1R586 wywinęło piruety jak na filmie. Nie, nie blokowałem lewego pasa jak zaraz jakiś debil napisze, jechałem prawym na tempomacie 120 tylko wyprzedzając lewym i bierzcie pod uwagę, że szerokokątny obiektyw kamerki samochodowej zniekształca
@KHOT: 112 - Słucham? OP - Droga ta i ta, okolice miejscowości tej i tej, chcę zgłosić próbę doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym, kierowca wygląda na pijanego. Tak, wcale bym się nie szczypał z przestępcami.
Zawsze w okolicach 1 listopada przypomina mi się kolega z liceum, taki poczciwy chłop, który odebrał sobie życie wlasnie w okresie zimowo-jesiennym. Koleś był sympatyczny, ale totalnie nieatrakcyjny. Pisał do dziewczyn na facebooku pytając czy któraś zechce iść z nim na studniówkę. Zaraz szkolna elitka bananowych dzieci podłapała temat i zaczęli się z niego nabijać, między innymi w komentarzach na facebooku. On się tym za bardzo przejął, do tego stopnia, że skoczył
@sonig Szkoda chłopaka, niech spoczywa w pokoju [*] To coraz częstszy scenariusz - bezlitosne banany niszczą czyjeś życie, część z nich trafia do mediów(ostatni przypadek dziewczyny z Lubina). Po tragedii wszyscy udają świętoszków.
Dobrze, że przynajmniej jedna osoba o nim pamięta.
U mnie auto dawało objawy dwumasy, i przez jakiś tydzień się bałem że będę musiał wydać parę k na wymianę . . . Później się okazało, że w tym silniku nie ma dwumasy ( ͡°͜ʖ͡°)
#rozdajo Kojarzycie akcje parę dni temu co koleś robil rozdajo z czekoladami wedla? Wygralem i przyszly pociete w pol xD powod? Ze niby bym je sprzedal ( ͡°ʖ̯͡°)
Mi się to nawet w głowie nie mieści jak tam w tle musiało zostać wylobbowane, posmarowane czy nie wiem serio co XD że oni po tych wszystkich aferach, specjalnych wydaniach youtuberów, no dosłownie niesamowitej krytyce - DALEJ pchają kredyty 0%.
Jakby to była najważniejsza sprawa w tym kraju, misja, obrona przed meteorytem, metafizyka. Kokodżambo i do przodu, no matter what.
No chyba, że to taki dowcip na Halloween to nawet szanuję.
@mickpl: Żeby oni mieli taki upór w rozwiązaniu jakiegokolwiek faktycznego problemu ludzi w Polsce to za jakiś czas nie byłoby co robić i wysyłalibyśmy ludzi na marsa ( ͡°͜ʖ͡°)
Michał Białek kończył nocną wartę w serwerowni wykopu. Za oknem zadłużonej willi koziołki ocierały się częściami, których Białek wolałby nigdy nie mieć. Przypomniał sobie o swoim chłopaku, którego widywał głównie w niedzelne poranki. Stękanie Daniela Obajtka dobiegało zza rzędu wykopowych monitorów. Białek automatycznie podłożył ociekające potem dźwięki pod obraz spoconej knagi Daniela Obajtka. Intuicja podpowiadała mu, że lekko otyły kochanek przebiera palcami po paruwce z Orlenu
Pracuje z tymi ludkami już kilkanaście lat i wciąż mi się mózg nie może przyzwyczaić. Zawsze po tym pytaniu odruchowo szuka odpowiedzi. Bez sensu, bez potrzeby.
Nie mogę się przestawić, przyzwyczaić że to nie jest pytanie tylko hasło-odzew. I że nie ma innej prawidłowej odpowiedzi niż good, ok, fine, great.
Dlaczego to pytanie wogóle pada? Oni mają ujemną ciekawość
Staram się z tym walczyć ale to tak jakbym walczył ze samym sobą.
XD
XDDD