Aktywne Wpisy
mati1990 +25
w zeszłym tygodniu wyszedł mail do pracowników że od tego tygodnia jest zakazane logowanie służbowym kontem na prywatnym sprzęcie.
wczoraj na tenancie włączyliśmy integracje do intunea z przypominajką na maila, po zalogowaniu kontem służbowym pod tablicą aktualizacji robi hard reset laptopa i wdraża urządzenie pod intune jako w pełni zarządzane przez firmę.
Dziś przyszedł pierwszy kierownik z innego działu z prywatnym laptopem i żądaniem przywrócenia jego danych.
sorry ale tak się nie
wczoraj na tenancie włączyliśmy integracje do intunea z przypominajką na maila, po zalogowaniu kontem służbowym pod tablicą aktualizacji robi hard reset laptopa i wdraża urządzenie pod intune jako w pełni zarządzane przez firmę.
Dziś przyszedł pierwszy kierownik z innego działu z prywatnym laptopem i żądaniem przywrócenia jego danych.
sorry ale tak się nie
erebeuzet +17
Różowa przyjmuje księdza po kolędzie. Ja nje.
Uciekam z domu, ale teraz muszę pilnować jak będzie szedł co bym sie nie wpakował na minę
Uciekam z domu, ale teraz muszę pilnować jak będzie szedł co bym sie nie wpakował na minę
Pracuje z tymi ludkami już kilkanaście lat i wciąż mi się mózg nie może przyzwyczaić. Zawsze po tym pytaniu odruchowo szuka odpowiedzi. Bez sensu, bez potrzeby.
Nie mogę się przestawić, przyzwyczaić że to nie jest pytanie tylko hasło-odzew. I że nie ma innej prawidłowej odpowiedzi niż good, ok, fine, great.
Dlaczego to pytanie wogóle pada? Oni mają ujemną ciekawość na to co u innych ludzi. Niech ktoś im spróbuje odpowiedzieć inaczej niż rytualnie to zaraz jest postrzegany jak ułom społeczny. Tak, oni bardzo dużo mówią o "self express" tyle że to jest dozwolone tylko w jednej, pozytywnej formie. Bo jak nie, to już wydzielasz "negative vibes" i ogólnie traktują cie jak kogoś kto ściągnął gacie na imprezie firmowej i robił helikopter fiutem.
Mam wdupie. Od jakiegoś czasu na "how are you" odpowiadam "sraken pierdaken" i tym nielicznym zaciekawionym tłumacze że to jest traditional polish blessings.
#przemyslenia #przemysleniazdupy #polska #pracbaza #angielski
Staram się z tym walczyć ale to tak jakbym walczył ze samym sobą.
XD
XDDD
Cóż, dla Amerykanów to nawet nie jest pytanie. Coś jak nasze "siema".
@
Traktuj to raczej jako 'Siema,
Następny :D
Naprawdę nie łapiecie, że nie wszystko się tłumaczy w każdym kontekście dosłownie? My mamy swoje sposoby na przywitanie się, oni mają swoje sposoby na przywitanie się - to, że ich w dosłownym tłumaczeniu oznacza coś innego nie zmienia faktu, jaką pełni funkcję w danym momencie.
Wystarczy to zaakceptować, a nie tworzyć ławę oburzonych i 'O nie, ich powitanie brzmi jak pytanie! A na domiar złego nie oczekują
To ja już wolę takie "fałszywe" osoby z którymi mogę sobie na luzie pogadać niż "poważnego" i "szczerego" który ma kija i już nic nie można mu powiedzieć bo się marnuje jego czas
typowy dialog w UK:
- alright?
- alright. Alright?
- alright.
-alright then ( ͡º ͜ʖ͡º)
Komentarz usunięty przez autora