Jutro jadę poprosić przyszłych teściów o rękę mojej dziewczyny. Mega się stresuję. Teściowie są super, mam z nimi bardzo dobry kontakt, chcę ich poinformować o swoich najbliższych planach.
Moja luba kiedyś mówiła mi, że chciałaby żeby to tak wyglądało.
@Chrzonszcz: zakochałem się jakieś dwa lata temu i kurde nie chce minąć (⇀‸↼‶) Myślę że wspólne mieszkanie, aktualnie wspólna budowa domu, wspólne finanse, generalnie wspólne i spójne plany na przyszłość spełniają kryteria "chłodnej kalkulacji"
@Okoproroka: Poczytałem w internetach i jestem trochę w szoku bo wiele osób ma takie samo zdanie jak Ty. W naszym przypadku co prawda zaręczyny to formalność i wiem jaka będzie odpowiedź na to "magiczne pytanie" i nie spodziewam się innej. Jutrzejsza wizyta u rodziców mojej lubej to może nie "proszenie o rękę córki" tylko bardziej informacja o moich planach i przy okazji zaproszenie na wspólny obiad - niespodziankę (o którym
@Coglin: bokserki z HM (skład 95% bawełna 5% elastan), najlepiej takie z dopiskiem Pima Cotton. Możesz szukać na allegro, zawsze to trochę taniej. A teraz zamawiałem z Aliexpress i też bardzo spoko ( ͡°͜ʖ͡°)
Kto wie na czym polega masowe badanie wspólnych próbek krwi żeby wykryć czy ktoś z danej grupy nie ma/miał koronowirusa? Interesuje mnie proces mieszania próbek. I wiarygodność wyników #covid19 #koronawirus #koronawpolsce #medycyna #nauka #biologia #wirus #zdrowie
To było na początku marca, kilka dni się gorzej czułem, osłabienie organizmu aż pewnego dnia obudziłem się z gorączka, która szybko sięgnęła 39.5 stopni, mega źle się czułem i bolały mnie stawy. Kolana to jakbym z 20 km przebiegł.
Jak zwykle co jakiś czas muszę odkaszlnąć bo ścieka mi z zatok to wtedy zupełnie nic, ewentualnie kilka kaszlnięcie dziennie bez żadnej odksztuszanej wydzieliny. Również
@InterferonAlfa_STG: whaat? Najwyższy wynik jaki w życiu widziałem to 650 CRP, u pacjenta, ktorego za 2 dni nie było na tym świecie. 80CRP jak najbardziej sugeruje infekcje bakteryjną albo przynajmniej nadkażenie bakteryjne.
@Ytarka: też padlem ofiarą tego "skrótu" z pół roku temu ( ͡°͜ʖ͡°) jest nawet post w tej sprawie na fb, który wtedy znalazłem. Piękna dodaje fakt, że miejscowość koło tego "skrótu" nazywa się Pogwizdów (ʘ‿ʘ)
#anonimowemirkowyznania Z perspektywy czasu widzę, że medycyna była największym błędem mojego życia. Balastem, którego nieść nie chcę, a zrzucić już nie potrafię. Przed pójściem na studia zwyczajnie cieszyłem się życiem, największa głupota sprawiała mi radość, czy to wycieczka rowerowa, czy zrobienie ogniska ze znajomymi. Na medycynie tego nie ma, ci ludzie są opętani jakąś chorą ambicją, nikt się nie lubi, każdy robi dobrą minę do złej gry w nadziei, że
@AnonimoweMirkoWyznania: na tych studiach dużo zależy od grupy. Moja była super - egzamin za tydzień? Zakuwamy. Relatywny spokój? Czas na imprezy i wypady na piwko. Teraz jestem na specjalizacji. Dużo pracuje ale dobre relacje ze współpracownikami sprawiają, że tego w ogóle nie odczuwam. Jak bym miał robić spec w jakiejś klinice z niedowartosciowanymi docentami to chyba bym oszalał.
@bendarowski: w szyciu nie chodzi o blizne (która zapewne byłaby mniejsza) ale o to, że rana bez szycia jest miejscem potencjalnej infekcji. Obyło się bez zakażenia- super, mogło się babrać jeszcze długo.
#medycyna jestem zagranico i potrzebuje małej rady. Nagły atak duszności, leje się ze mnie pot przy klimatyzacji, zawroty głowy, uczucie paniki, nudności, biegunka, lekkie odrętwienie lewej części ciała(przeszło), ból w plecach(trochę przeszedł). Jakieś doraźnie sposoby żeby przetrwać do soboty?
Czy szpital ma obowiązek zapewnić wyżywienie pacjentowi oczekującemu przez kilka godzin na pomoc na SOR? Mimo braku przepisów nakazujących wydanie pacjentowi na SOR posiłku pojawiają się wątpliwości etyczne i praktyczne. Ustawodawca powinien to wyjaśnić w przepisach w sposób jednoznaczny.
@Mintaa: jak ktoś czeka 8h i umiera to oznacza jakiś tragiczny misstriage- nie powinno nigdy do tego dojść. Jak ktoś zostaje z nami długo na SOR z powodu wydłużonej diagnostyki - zawsze załatwiamy dla niego jedzenie ze szpitalnej kuchni (chociaż przepisy tego nie zapewniają to w moim szpitalu to jakoś ogarniają)
@neveragain kiedy ludzie zaczną rozumieć, że pacjenci przywozeni przez karetkę wcale nie mają jakiegoś szczególnego priorytetu? Jak widzę jakąś pierdołę, która przyjechała karetą to mnie ściska...
@neveragain ?? Oczywiście, że wiem dużo... Po pewnym czasie patrząc na pacjenta i rozmawiając z nim minute wiesz czy jest z nim coś poważnego. Połowa karetek nie wjeżdża nam nawet na salę tylko trafia do TRIAGE i czekają w tej samej kolejce co reszta (a ci co wjechali też są po TRIAGE i czekają po prostu w środku jak nic im nie jest)
@neveragain a mam brać odpowiedzialność za zajmowanie się pacjentem, który nie jest w stanie zagrożenia zostawiając pacjenta z zawalem/ostra dusznością/innym bezpośrednim zagrożeniem życia? Jestem człowiekiem nie maszyna, mogę w tym samym czasie zajmować się określoną liczba pacjentów. Nie jestem idiota, umiem ocenić pacjenta bez badań dodatkowych... To, że tego nie rozumiesz świadczy tylko i wyłącznie o twoim braku znajomości tematu... Na tym polega TRIAGE- oceniasz pacjenta pod względem pilnosci, pacjent stabilny
@neveragain (-‸ლ) pracuje na największym SORze w moim województwie robiąc tam specjalizacje z medycyny ratunkowej... I po co ja ci w ogóle odpisuje... Tylko sie bez sensu irytuje...
@MagnitudeZero Ukraince byli na polu obok, ziomek dostał w policzek (drugi oczywiście nie zabezpieczyl markera). Łazil później z wielkim limem pod okiem- dobrze ze nie dostał w oko....
Jutro jadę poprosić przyszłych teściów o rękę mojej dziewczyny. Mega się stresuję.
Teściowie są super, mam z nimi bardzo dobry kontakt, chcę ich poinformować o swoich najbliższych planach.
Moja luba kiedyś mówiła mi, że chciałaby żeby to tak wyglądało.
Myślę że wspólne mieszkanie, aktualnie wspólna budowa domu, wspólne finanse, generalnie wspólne i spójne plany na przyszłość spełniają kryteria "chłodnej kalkulacji"
Wedlug mnie jest to kolejny, cholernie istotny etap związku.
Poczytałem w internetach i jestem trochę w szoku bo wiele osób ma takie samo zdanie jak Ty.
W naszym przypadku co prawda zaręczyny to formalność i wiem jaka będzie odpowiedź na to "magiczne pytanie" i nie spodziewam się innej.
Jutrzejsza wizyta u rodziców mojej lubej to może nie "proszenie o rękę córki" tylko bardziej informacja o moich planach i przy okazji zaproszenie na wspólny obiad - niespodziankę (o którym