@neveragain kiedy ludzie zaczną rozumieć, że pacjenci przywozeni przez karetkę wcale nie mają jakiegoś szczególnego priorytetu? Jak widzę jakąś pierdołę, która przyjechała karetą to mnie ściska...
@neveragain ?? Oczywiście, że wiem dużo... Po pewnym czasie patrząc na pacjenta i rozmawiając z nim minute wiesz czy jest z nim coś poważnego. Połowa karetek nie wjeżdża nam nawet na salę tylko trafia do TRIAGE i czekają w tej samej kolejce co reszta (a ci co wjechali też są po TRIAGE i czekają po prostu w środku jak nic im nie jest)
Na SORrze, do samej rejestracji z 50 osób, a rejestracja to jedno okienko... Skierowałem się do Nocno-Świątecznej obsługi chorych i niech zwykły lekarz powie czy to poważne.
@neveragain a mam brać odpowiedzialność za zajmowanie się pacjentem, który nie jest w stanie zagrożenia zostawiając pacjenta z zawalem/ostra dusznością/innym bezpośrednim zagrożeniem życia? Jestem człowiekiem nie maszyna, mogę w tym samym czasie zajmować się określoną liczba pacjentów. Nie jestem idiota, umiem ocenić pacjenta bez badań dodatkowych... To, że tego nie rozumiesz świadczy tylko i wyłącznie o twoim braku znajomości tematu... Na tym polega TRIAGE- oceniasz pacjenta pod względem pilnosci, pacjent stabilny może
@neveragain (-‸ლ) pracuje na największym SORze w moim województwie robiąc tam specjalizacje z medycyny ratunkowej... I po co ja ci w ogóle odpisuje... Tylko sie bez sensu irytuje...
#gdansk #medycyna
Sprawdź czy lewa i prawa w tych samych miejscach się zgina. Jak gdzieś masz dodatkowy staw to na pewno złamałeś.
Jak widzę jakąś pierdołę, która przyjechała karetą to mnie ściska...
Połowa karetek nie wjeżdża nam nawet na salę tylko trafia do TRIAGE i czekają w tej samej kolejce co reszta (a ci co wjechali też są po TRIAGE i czekają po prostu w środku jak nic im nie jest)
Skierowałem się do Nocno-Świątecznej obsługi chorych i niech zwykły lekarz powie czy to poważne.
Nie jestem idiota, umiem ocenić pacjenta bez badań dodatkowych... To, że tego nie rozumiesz świadczy tylko i wyłącznie o twoim braku znajomości tematu... Na tym polega TRIAGE- oceniasz pacjenta pod względem pilnosci, pacjent stabilny może
I po co ja ci w ogóle odpisuje... Tylko sie bez sensu irytuje...