Czy jest jakiś sklep najlepiej w #warszawa w którym kupię lewy but wspinaczkowy w jednym rozmiarze a prawy w drugim? Ewentualnie może jest ktoś z tym samym problemem i tymi samymi rozmiarami stóp żeby wspólnie kupić dwie pary. Kupowanie samemu dwóch par butów i używanie tylko jednego z każdej brzmi okropnie. #wspinaczka
@AdminNeumann: poszukaj w internetowyc sklepach konkretnej marki. Na pewno w reeboku da się w sklepie zrobić taki zestaw, ew. pisz bezpośrednio do firmy/firmowego sklepu.
Boże co za głupi post. Chłop wymyśla jakiegoś chochoła odnośnie zachowania płci podczas rozstania i brnie w wykreowaną rzeczywistość "mężczyzna zły" żeby sprzedawać jakieś książki???
Boże co za głupi post. Chłop wymyśla jakiegoś chochoła odnośnie zachowania płci podczas rozstania i brnie w wykreowaną rzeczywistość "mężczyzna zły" żeby sprzedawać jakieś książki???
@AdminNeumann: Nic nowego, jedyne co się zmienia to grupa docelowa z której można mieć w danym momencie największe korzyści.
@dotankowany_noca: ej ale to nie jest tak, że ogólnie ten animowany Hercules polegał trochę na tym że był groteskowo zamerykanizowany? Jeden z głównych konceptóww animacji to muzy śpiewające muzykę inspirowaną czarnym gospelem tylko w odniesieniu do greckiej mitologii zamiast chrześcijaństwa
@Tymajster: aż wyszukałem bo na podstawie obrazka myślałem że chodzi o ujście rzeki ale nie.
Polskie słowo „zatoka” jest bardzo mało precyzyjne dla żeglugi, ponieważ jest stosowane bez względu na właściwości i wielkość akwenu. To samo określenie stosuje się dla Zatoki Perskiej będącej z punktu widzenia hydrologii oddzielnym morzem śródlądowym, jak i dla Zatoki Biskajskiej, która jest stosunkowo niewielkim wcięciem w linii brzegowej. Z powodów historycznych język polski nie wykształcił odpowiednich określeń, dlatego w praktyce w nawigacji morskiej stosuje się precyzyjne określenia angielskie:
bight – zatoka między dwoma przylądkami, płytkowodna i niezbyt głęboko wcięta w ląd (np. Bight of Bonny – Zatoka Bonny) gulf – część oceanu lub morza dowolnie głęboko wcięta w ląd, swobodnie wymieniająca wody z główną częścią akwenu (np. Gulf of Mexico –
Zapytam się wprost bez żadnych podtekstów czy drugiego dna Dlaczego jeszcze żyjecie? Co was tutaj trzyma? Wiele osób na tagu chętnie by magikło i opuściło ten parszywy świat, ale jednak wciąż egzystują z dnia na dzień i się męczą
Mnie osobiście trzyma to, że jak bohatyrnę, to rozwalę w drobny mak psychikę moich bliskich, nie chciałbym tego robić, no i jeszcze matce muszę pomagać w domu, beze mnie byłoby tu cienko A
@Szumikk: te kilkadziesiąt lat życia to i tak kropla w morzu czasu istnienia wszechświata. Jeszcze zdążę nacieszyć się niebytem więc z ciekawością obserwuję co czas przyniesie
Ej konfiarze, mam dla was kolejny elegancki “wyrwany z kontekstu” content. Co prawda jkm już nie będzie w sejmie ale nowe pokemony zdecydowanie dowożą. 200k głosów xd
@pogromca_krasnali: tak działa paróweczkowy wolny rynek. Zawsze znajdzie się alternatywa a jeżeli nie możesz jej znaleźć to załóż swoją xD. Jedynym problemem tu może być fakt że zawód notariusza jest regulowany prawnie ale wystarczy od tego odejść w końcu po krzywdzie kilku naiwnych (ufnych) klientów już będzie wiadomo do którego chodzić a do którego nie
Jak dla mnie, wyborcy demokratycznej opozycji, wystarczy, że ci zrobią następujące rzeczy i już mają mój głos na kolejną kadencję: 1. Oczyszczą TVP z Holeckich i Rachoni 2. Zamkną największych wałkarzy, jak np. Obajtek (mam nadzieję, że nie ucieknie do Argentyny lub Izraela) 3. Odkręca najgłupsze zmiany pisowskie, jak zakaz handlu w niedziele czy całkowity zakaz aborcji 4. Poprawią stosunki z krajami UE na neutralne i przyjacielskie bo teraz jesteśmy skłóceni ze wszystkimi prócz Węgier, nawet Czechami
@wiesiu2: obecne przepisy aborcyjne zwiększają ryzyko związane z planowaniem rodzicielstwa a to nie wpływa dobrze na dzietność a co za tym idzie nie wróży dobrze przyszłości gospodarki.
#wybory Polacy mają pamięć złotej rybki i zapomnieli jak za PO było fajnie :) teraz czeka nas zielona rewolucja i krótkie trzymanie za mordę dziękuję wspaniali rodacy
@mikeywwa: mam wrażenie że to jednak trochę chochoł z tym że uuu było tak samo źle. W mojej bańce nikt nie cieszył się z wygranej pisu w 2015 ani z każdej kolejnej a sam PiS tylko dostarczał dowodów że słusznie
Październikowa wycieczka z dziećmi z noclegiem w chatce Cabane de petit Mountet na 2142 m w dolinie Anniviers.
Pierwszy raz jechałem w takiej dużej grupie: 6 dorosłych i 6 dzieci. Pogoda jeszcze późnoletnia, powyzej 20 stopni na 2000 m w ciągu dnia. Powrót samymi ścieżkami przez Zinal, St Luc, przełęcz pas de l'Illsee do Sierre. Zjazd techniczny, ale do zrobienia.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Osiągnął ktoś z was ostatni etap? Utknąłem na pierwszym. Chodzę smutny, przybity, zgorzkniały. Życie nie ma dla mnie sensu i czuje się przytłoczony. Nie potrafię się odnaleźć w dzisiejszych czasach. Gdy przyszła pandemia to czułem się jak Cottard z Dżumy - satysfakcjonował mnie ten chaos, dotyczasowe zasady został wywrócone do góry nogami, zmieniły się prorytety, nikt nie zwracał na mnie uwagi, nie wiem czemu ale czułem się jakoś lepiej w tym wszystkim. Zazwyczaj rozpamiętuje przeszłość, stare lepsze beztroskie czasy, siedzi we mnie mocna nostalgia i melchanolia. Z drugiej strony martwię się o przyszłość - czy nadal będę samotny, czy będzie mnie stać na mieszkanie, jak sobie poradzę, czy powinienem mieć lepszą pracę, czy będę w gorszej sytuacji matrymonialnej. Czy korzystać z życia teraz kosztem stabilności kiedyś. Czy oszczędzać na przyszłość kosztem korzystania z życia. Czy powinienem się czegoś uczyć żeby na przyszłość nie wypaść z rynku pracy. Wkurza mnie drożyzna, komercja, to że na każdym kroku ktoś chce mi wciskąć produkty których nie potrzebuje i wcale nie są takie premium. Wszystko jest powierzchowne, wszystkim rządzi pieniądz, s--s. Wszyscy udają, grają, uczucia schodzą na dalszy plan a ten kto ma sumienie przegrywa. Coraz mniej wolności, indywidualizmu. Jestem podporządkowany ogólnym trendom, pracodawcy, schematom. To wszystko sprawia, że mam ochotę się zamknąć, nie angażować w nic, nie zaczynać niczego bo po co. Mam pretensje do świata, że w taki sposób funkcjonuje, aczkolwiek wiedząc że nie da się nic zmienić chcę by śruba została bardziej dokręcona aż będzie totalny rozpierdziel. Niby jestem wykształcony ale mam ochotę chlać żeby to wszystko było proste. Tylko głupcy są szczęśliwi. Możliwe też, że głupcem jest ten kto za dużo myśli.
To uczucie gdy trafiła się jakaś para na #badoo, i było pisanie do czasu aż nie napisałem że leczę krowy - para usunięta Aż mi się przypomina speed dating na którym byłem i te reakcje na informację o tym co robię - bo one myślały że weterynarz to tylko od psów i kotów, one myślały że krów się w ogóle nie leczy
byłem na siłce i nagle wyskoczyła reklama strony, gdzie #p0lka może obliczyć ile jej się należy za pracę w domu, myślałem, że jebnę salto na bieżni z wrażenia xD. Jakby mi baba przyszła z wynikami z tej strony to bym ją wyśmiał xD
@yhbgrobdoivbvwamsv: właśnie nie czaję tego jeżeli kobieta nie pracuje a mężczyzna tak i zgodzili się oboje na taki układ to sensowne jest że partnerką jako że nie zarabia to przejmuje obowiązki domowe. Problem widzę tylko wtedy kiedy oboje pracują po 8h dziennie ale tylko jedno ogarnia obowiązki. Wtedy można powiedzieć że mężczyzna zarabia więcej więc może sobie siedzieć ale to jest w zasadzie to samo co robi ta kampania społeczna