Dość zachowawczy. Tak jakby ktoś się bał powiedzieć wprost, że z ingerencji w rynek pracy nie ma niczego dobrego ;) btw: przedsiębiorcy optymiści zdarzają się rzadko, bo na ogół bankrutują
@GeraltRedhammer: Na wolnym rynku wszyscy się bogacą, a to w jakim tempie zależy już od prywatnych predyspozycji. Czyli biedni wzbogacą się o 100j, a bogaci o 1000j, ale wszyscy ostatecznie przestali jeździć konno i zaczęli samochodami - rozumiesz? Należy rozróżniać "rozwarstwienie" od zwykłej zawiści.
@GeraltRedhammer: ciężko zyskiwać nic nie robiąc w systemie wolnorynkowym. Im "wyższy poziom", tym trudniej się utrzymać na rynku, a presja konkurencji większa. Dzięki Bogu gospodarka działa tak, że nie da się powiększać imperium finansowego w nieskończoność i tworzyć gigantycznych monopoli (chyba, że są tworzone ustawowo przez państwo - ale to już poza kapitalizmem) - bowiem po przekroczeniu pewnej wielkości przedsiębiorstwa staje się ono niegospodarne.
Historia zna wiele przypadków, gdy olbrzymie firmy
Płaca minimalna to mit. U nas nie ma płacy minimalnej, tylko jest zasiłek dla pracujących. Po za tym w większości wypadków ludzie są zatrudniani do najprostszych prac na umowę zlec. lub umowę o dzieło, gdzie stawki są według widzimisię pracodawcy. Kasjer w markecie, ochroniarz czy sprzątaczka to prace które są najmniej płatne i konia z rzędem temu kto zatrudnia te osoby na umowę o pracę. Stawki zaczynają się od 3 złotych brutto
@Chudy_: W Szczecinie pewni panowie, właściciele kilku "prestiżowych" restauracji płacą pracownikom 3zł/h netto. Bez jakiejkolwiek umowy.
Przynajmniej tak było z rok temu, teraz może podnieśli do 4zł.
A dlaczego tak robią? Bo kelnerzy wyciągają sporą kasę z napiwków. Tylko ja się pytam co to ma k$%%a do rzeczy? Wielkich panów byznesmenów boli, że pracownik jest obrotny i potrafi wyciągnąć drugą pensję z napiwków? No to jeb, #!$%@? mu 3zł/h i niech
"Pracodawcy mogliby wykorzystywać ludzi i płacić im mniej niż powinni" . To tak jakby powiedziała, że piekarze mogliby wykorzystywać konsumentów i żądać za chleb 10 zł... Czyż nie ?
W przypadku piekarzy, zaraz znalazłby się taki co sprzedaje po np 7zł i dalej na tym zarabia, a w przypadku pracodawców znalazłby się taki co więcej płaci i NADAL zarabia ! No chyba że jest to bardziej skomplikowane niż mi się wydaje...
no i dziala tutaj prosta zasada - jestes mniej wykwalifikowany to zarabiasz mniej. Proste jak budowa cepa. Przeciez to najbardziej naturalny mechanizm jaki można sobie wyobrazić. Każdy jest kowalem swojego losu.
jakim prawem nazywasz mnie ignorantem ? Bo mam inne zdanie na jakis temat niz Ty ?
Co do pracy: jezeli Twoja praca nie pozwala Ci godnie wyzyc to ja zmieniasz. Nadal jest to dla mnie proste i logiczne. Nie umiesz, nie potrafisz, nie chce Ci się - to masz problem.
@BSn9jBwxuhBXN: O tym pomyślałem, jak powiedział "Ale mam pomysł!" Oczywiście zaraz przyszła refleksja, że to film edukacyjny z jakiejś poważnej organizacji publicznej, więc nic z tego. ;)
Filmik trochę podchodzi pod propagandę, bo zwiększanie płacy minimalnej o xxx mońków to tylko waloryzacja wartości pieniędzy o łączną wartość inflacji z ostatnich kilku lat. Niedługo za płacę minimalną będzie można kupić tyle samo albo i mniej, niż za płacę minimalną sprzed 4-5 lat, wiec to nie tak, że dostaje się coś ekstra.
Nie twierdzę, że to jest słuszne lub nie, ale pokazywanie biednego przedsiębiorcy, który musi zapłacić więcej, mimo niższej realnej
Komentarze (174)
najlepsze
Historia zna wiele przypadków, gdy olbrzymie firmy
Ale ostatnie stwierdzenie dotyczy tylko prawdziwie wolnego rynku.
Przynajmniej tak było z rok temu, teraz może podnieśli do 4zł.
A dlaczego tak robią? Bo kelnerzy wyciągają sporą kasę z napiwków. Tylko ja się pytam co to ma k$%%a do rzeczy? Wielkich panów byznesmenów boli, że pracownik jest obrotny i potrafi wyciągnąć drugą pensję z napiwków? No to jeb, #!$%@? mu 3zł/h i niech
@turek117: "Stawki zaczynają się od 3 złotych brutto za godzinę"
Stary, gdzie ty mieszkasz?
W przypadku piekarzy, zaraz znalazłby się taki co sprzedaje po np 7zł i dalej na tym zarabia, a w przypadku pracodawców znalazłby się taki co więcej płaci i NADAL zarabia ! No chyba że jest to bardziej skomplikowane niż mi się wydaje...
no i dziala tutaj prosta zasada - jestes mniej wykwalifikowany to zarabiasz mniej. Proste jak budowa cepa. Przeciez to najbardziej naturalny mechanizm jaki można sobie wyobrazić. Każdy jest kowalem swojego losu.
jakim prawem nazywasz mnie ignorantem ? Bo mam inne zdanie na jakis temat niz Ty ?
Co do pracy: jezeli Twoja praca nie pozwala Ci godnie wyzyc to ja zmieniasz. Nadal jest to dla mnie proste i logiczne. Nie umiesz, nie potrafisz, nie chce Ci się - to masz problem.
Nie twierdzę, że to jest słuszne lub nie, ale pokazywanie biednego przedsiębiorcy, który musi zapłacić więcej, mimo niższej realnej