To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 77% (jestem botem)
Krytyczne obrażenia kotki Pepsi
Kotka Pepsi, mieszająca z właścicielami przy ul. Lądeckiej, wróciła do domu po zniknięciu na siedem dni z powodu obrażeń od strzałów z broni śrutowej. Po odkryciu ran, właściciele zaniepokojeni stanem zwierzęcia wzięli ją do weterynarza. Okazało się, że kotka ma w ciele aż 18 śrucin, a niektóre z nich są niemożliwe do usunięcia, co wywołało szok wśród lekarzy.
Ktos ze zwierzaka zrobil sobie cel strzelniczy. Prawdopodbnie potem zostawil go na pastwe losu. W komentarzach bagno... Jak ktos robi cos takiego zwierzeciu to pytanie czy sobie nie zrobi strzelnicy z was...
@ERNEST1444: Chyba się nie rozumiemy, ja nie jestem po tej stronie co ty, morderstwo lokalnych ekosystemów xDDDD co ty bredzisz chłopie, bambiści to właśnie ci od ochrony ptaszków to są prawdziwe zy... koty były są i będą wszędzie jakoś świat działał nornalnie przez tysiące lat
@Kaviar: wiem... że Ty jestes po tej stronie "zdroworozsądkowej " że kot musi łapać myszy. Zapomniałem dodać ( ͡°͜ʖ͡°)
Wiem, że Twoje podejście wynika z przekonania, że skoro koty są z nami od wieków, to nie mogą szkodzić środowisku. To proste i brzmi rozsądnie, ale nie zgadza się z tym, co pokazują badania. Długa obecność kotów nie oznacza braku wpływu — przez większość czasu
z minusów ludzi potępiających to oczywiste bestialstwo wnoszę, że społeczność wykopu jest zdrowo pie..nięta w beret i nie chcę mieć z nią już więcej nic wspólnego. Logout.
@Zylet: Oczywiście, że nie popieram żadnego znęcania się nad kotami — to absolutnie niedopuszczalne. Ale to temat znacznie szerszy niż proste „tak” lub „nie”. W polskim prawie istnieją jasno określone sytuacje, w których można podjąć działania wobec zwierzęcia, np. w obronie inwentarza czy w stanie wyższej konieczności, i nie ma to nic wspólnego z okrucieństwem. Do tego dochodzi kwestia realnych szkód, jakie koty jako gatunek inwazyjny wyrządzają lokalnym ekosystemom. Upraszczanie
A mój kot ma wolność, może sobie latać gdzie chce, polować na co chce i jestem z niego dumny jak przyniesie raz na pół roku jakiegoś ptaka w mordzie. W ogólne u mnie na wsi to mnóstwo kotów biega i jakoś nie słyszę, żeby ptaki mniej śpiewały niż parę lat temu jak kotów było mniej. Sąsiedzi hodują gołębie, mają kury, gęsi, króliki i inne zwierzęta i jakoś nigdy nie słyszałem żeby narzekali
Komentarze (384)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wiem, że Twoje podejście wynika z przekonania, że skoro koty są z nami od wieków, to nie mogą szkodzić środowisku. To proste i brzmi rozsądnie, ale nie zgadza się z tym, co pokazują badania. Długa obecność kotów nie oznacza braku wpływu — przez większość czasu
Pani Iza powinna dostac taki mandat aby mogla dobrze zapamietac, ze kota trzeba pilnowac i nie pozwalac mi na znikanie.
Koty na wolnosci to szkodniki.
Komentarz usunięty przez autora