Ceny mieszkań w Krakowie spadły o 7,5% rdr (uwzgl. inflację)

Ceny mieszkań z rynku wtórnego w Krakowie spadły o 4,4% rok do roku, wynika z danych Morizon i Gratka. Uwzględniając inflację, czyli w ujęciu realnym, jest to spadek o 7,5% rok do roku.

[ty_O]

lepiej od razu po dwa kupować. Nie wiadomo kiedy znowu będzie taaka okazja

[thomeq]

Problem w tym, ze zarobki rok do roku nie wzrosły nawet nie uwzględniając inflacji.

[tomasz-diog]

@BardzoSmutny: Z tym że bezrobocie wzrosło więc zwiększyła sie ilość ludzi co zarabiają 0, której to te statystyki nie uwzględniają.

[masz_fajne_donice]

*samozatrudnieni to nie tylko IT, ale tez sprzataczki czy ochrona, swego czasu robiono to, zeby uniknac podwyzek minimalnetj

@thomeq: Tak ale operujemy na danych jakie mamy. U samozatrudnionych zgaduję że urosło znacznie bardziej bo wiem ile sprzątaczki teraz biorą a ile brały.
Wiem też ile biorą fizjoterapeuci, lekarze, radcy prawni, architekci czy księgowi. Mocno podnieśli stawki.
Paradoksalnie to IT o którym piszesz ostatni rok notuje raczej spadki niż wzrosty i

[Petururururu]

Nawet mi się nie chciało pisać, myślę że ten gniot z fxmag nie wejdzie na główną,
No ale dobra. Pytanie do dziennikarzy dlaczego pisaliście jak ceny rosły o 20% rocznie to nie uwzględnialiście w artykulach inflacji, a jak spadają, to uwzględniacie? Poza tym wybraliście Kraków (- 4,4), bo jest jedynym z miast w którym ceny spadły, nie liczę reszty w dół czy w górę, bo 1 procent to błąd statystyczny jest.

[editores]

@Petururururu: Bo jak rośnie, to jest wina dopłąt, a nie inflacji. Proste. Ludzie klikają i się kręci.

[Bing0Bang0Bong0]

Wcześniej wzrosły o 50%+ teraz spadły o 7%, szybko kupujcie, bo zaraz inni wykupią XD

[fahrenx]

@Bing0Bang0Bong0: 1.50*0.93=1.395 - czyli teraz +39.5% - to dość spory spadek względem początkowego +50% (które założyłeś, nie wiem czy poprawnie)

[srgs]

Wystarczy poczekać aż kilka korpo zainwestuje w AI (Another Indian) I się zacznie panika.

[Markowowski]

Kraków ma p--------e, to jest ostoja gównooddziałów firm, które generują tylko koszty. Wszelakie SSC, BPO i back office korporacji, które zostaną zmiecione przez automatyzację i tańszych Rumunów, Bułgarów i Hindusów. Polski model wzrostu oparty na taniej sile roboczej musi się w końcu skończyć, trzeba więcej bulić na innowacje i R&D. W przeciwnym razie czeka nas katastrofa. Jeśli te wszystkie korpo zdechną, to kto będzie miał kasę na psiego fryzjera, meble na wymiar

[chochlik]

@Markowowski będzie nieciekawie, większość ubrana w kredo pod korek

[Markowowski]

Potencjalne innowacje to też nie jest worek bez dna, przełomy naukowe są coraz trudniejsze i coraz droższe. Pewnym alternatywnym podejściem jest model chiński czyli wynajdywanie koła na nowo. Polska musiałaby tworzyć krajowe wersje produktów, które zwyczajowo są sprowadzane z zagranicy i później nimi konkurować. Ale to wymaga olbrzymich nakładów w postaci inwestycji i dotacji w przemysł co jest niemożliwe w warunkach UE.

@Manah: Nie da się, w takim razie klep

[macz]

Bardzo lubię jak ktoś tworzy statystkę „uwzględniając inflację”. Niestety nie znam nikogo kto miałby pensje co miesiąc waloryzowaną o inflację.

[snup-siup]

Czyli nie spadły.
Ktoś kto oszczędzał i miał gotówkę nadal może kupić tyle samo metrów.

[a.....k]

@snup-siup: ktoś trzyma 800 tys na 0 procent? xd

[pokpok]

@snup-siup: Wyjaśnij mi tą logikę - spadły, czyli nie spadły?

[Orbis83]

Kwadrat 30m 2 za 700 koła do wykończenia, trzeba być nieźle jeb....tym, żeby dać się w takie coś wmiksować.

[ArnoldZboczek]

@Orbis83: jak ktoś ma za dużo kasy i nie ma co z nią robić to jeszcze rozumiem, ale ładowania się w kredyt na 30 lat na takie coś nigdy nie zrozumiem. Wówczas już rozsądniej kupić coś za pol ceny w mieście powiatowym, zarabiać mniej i żyć spokojniej.

[fifka85]

@PanieAreczku: na studiach, oblegany kierunek, wojewódzkie, polibuda, z mniejszych miejscowości miałeś może 20% studentów. A biorąc pod uwage ze 50% mieszka w miastach(wojewódzkich mniej), to proporcje powinny być nieco inne. Statystyka przeczy temu co wymyśliłeś. Dobrze, że chociaż do konsensusu w sprawie rynku pracy doszliśmy. Co do patologii - chyba nie widziałeś wieśniackiej łobuzerii, wspartej jednym czy dwoma bananami lokalnego watazki.

[85CmCCd5nK]

To dobrze bo będę kupował pod wynajem