Pacjenci przepłacają za absurdy. Różnica w cenie tego samego leku - nawet 200 zł

Jeden z absurdów na polskim rynku leków dotyczy zasad ich refundacji. Okazuje się, że za taką samą liczbę tabletek - zależnie od sposobu ich opakowania - płacimy nierzadko bardzo różne ceny. Rozbieżności sięgają prawie 200 zł w przypadku tego samego preparatu.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 101
- Odpowiedz
Komentarze (101)
najlepsze
Wystarczy spojrzeć ile oni wydają na reklamy w TV czy w Internecie.
Żeby było śmieszniej w drugą stronę to
Jakie to proste, nie?
@cabis: to jest tylko po części winą systemu refundacji. Bardzo często firmy farmaceutyczne rejestrują jakieś opakowanie swojego leku tylko po to, żeby stanąć na łatwiejszej pozycji w rozmowach z MZ w sprawie refundacji. Mamy zarejestrowane i refundowane opakowania 28 oraz 30 tabletek tego samego
Nie twierdzę, że to rozwiązanie eliminuje wszystkie problemy, ale skutecznie adresuje ten konkretny. Z punktu widzenia pacjenta i lekarza działa wyśmienicie. Lekarz nie musi zajmować
I ścigać oszustów.
Leki refundowane mają te same ceny w całej Polsce niezależnie od apteki i nie ma znaczenia, czy odpłatność wynosi 100%, 30%, czy jest jeszcze inna w związku z uprawnieniami pacjenta.
Często na recepcie jest to co już mamy w domu nawet jeśli mówimy lekarzowi o tym, tylko np. pod inna nazwą. Ich to nie interesuje. Nakazują kupić, większość ludzi nie czyta, idzie do apteki i bierze jak leci, dziesiątą wit.C czy coś innego.
W moim przypadku to zawsze działa, nie muszę wykupywać wszystkiego z recepty bo mam w domu apteczkę lub
@Gniewkowski: Niepotrzebnie chodzisz po Gripex, zacznij chodzić po np. Grypolek albo Grypostop relatywnie 2-3x tańsze. Mniejsza dawka dekstrometorfanu, nadal powinna być skuteczna - jeśli nie to możesz sobie dołożyć np. Acodinem (tak, ten sam co dla ćpunów ;)) i dalej wyjdzie taniej.
Te zamienniki są nawet w aptece u moich rodziców na głębokiej wsi,