Kupiłeś coś używanego w sieci. Zapłać podatek albo gigantyczną karę.

Coraz więcej transakcji na wtórnym rynku w tym dotyczących używanych akcesoriów samochodowych (np. bagażników rowerowych), używanych alufelg, części zamiennych i innych rzeczy podlega opodatkowaniu. Fiskus widzi, co robimy w sieci, więc jeśli kupisz, a nie zapłacisz podatku, może być źle.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 331
- Odpowiedz





Komentarze (331)
najlepsze
Były takie dwie firmy co fikcyjnie wypożyczyły telefon (sprzedając go) i przez to odliczały VAT. Czyli kupowały towar np za 1000, sprzedawały za 950. Czyli teoretycznie traciły 50 zł ale odzyskiwali VAT więc 180 do przodzu.
Sprzedali tych telefonów, "wypożyczyli" kilkanaście tysięcy i chociaż konsumenci byli druga strona (czyli przestępcą bo to fikcyjna umowa) to nic z tym nie zrobili.
- umowy sprzedaży oraz zamiany rzeczy i praw majątkowych
- umowy pożyczki, pieniędzy lub rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku,
- umowy darowizny – w części dotyczącej przejęcia przez obdarowanego długów i ciężarów albo zobowiązań darczyńcy
- umowy dożywocia
- umowy o dział spadku oraz umowy o zniesienie współwłasności - w części dotyczącej spłat lub dopłat
Poborcy podatków łamią przykazanie o nie pożądaniu rzeczy kogoś, kradzieży (czynieniu niewolnikiem), oszczerstwie (fałszywe oskarżenie, że oszust czy coś).
Dam Ci inny przykład:
Idziesz, napadnie Ciebie zbój, jak napadnie Ciebie, to nie ma znaczenia, czy był biedny, czy bogaty, był zbójem i to jest prosta odpowiedź. A przyczyna może jedyne mieć wpływ na wysokość kary.
Ten sam zbój idzie do polityka, polityk zabiera Ci pieniądze siłą, pytanie czym to się różni? Jedyne to, że