Matka wyrzuciła chorego 18-latka z domu po urodzinach

Niezaradny nastolatek ze stwierdzonymi problemami psychicznymi, szukając schronienia, zamieszkał w zimnej i wilgotnej piwnicy, grożącego zawaleniem pustostanu. Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości, dlaczego tak często mówię, że do posiadanie dzieci powinny być testy psychologiczne.

[Herushingu]

historia przedstawiona z perspektywy wyłącznie jednej ze stron, i do tego bagatelizowanie niewygodnych faktów, nadzór kuratora, wzmianka o prowadzonych sprawach, wyrzucenie ze szkoły... skłaniam się do wersji rodziców, zapewne sprawiał problemy, z wiekiem stawał się coraz bardziej agresywny, nie chciał się ani uczyć, ani pracować - nie dziwię się rodzicą.

i bądźmy realistami, szkoły w polsce nie wyrzucają dzieciaków bez powodu, zwłaszcza szkoły specjalne...

[Piotrek_S_]

- nie dziwię się rodzicą.

@Herushingu: Rodzicom, kurfa rodzicom!! Co do reszty masz rację.

[Piotrek_S_]

@xxxman1982: Właśnie pokazałeś, że jesteś jednym i drugim. Gratuluję.

[s.....y]

Czy w tej piwnicy jest internet? Może mógłby dostać pracę jako moderator na pewnym portalu..

[leeh]

@slavoy: wszystkie wymagania chyba spełnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[szponovic]

@leeh: No właśnie nie spełnia - rodzice go nie utrzymują ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[razem]

Jakoś sobie jako bezdomny radzi akurat wierze rodzicom nie chcieli agresywnego pasożyta w mieszkaniu trzymać a wylecieć ze szkoły specjalnej to juz trzeba się naprawdę postarać.

[H.....K]

@razem: Tu byłbym ostrożny, nasze szkoły specjalne nie mają najlepszych statystyk.

[AntyKuc]

@razem:

Jakoś sobie jako bezdomny radzi akurat wierze rodzicom nie chcieli agresywnego pasożyta w mieszkaniu trzymać a wylecieć ze szkoły specjalnej to juz trzeba się naprawdę postarać.

A więc jedyne rozwiązanie to w-----ć dziecko z domu na bruk XD

[gieroj777]

tutaj spał i załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne

żeby srać tam gdzie się śpi to naprawdę trzeba mieć nierówno pod sufitem. artykuł zrobiony jednostronnie pod wcześniej założoną tezę. kubulek już wcześniej stwarzał problemy i rodzice mieli dosyć, bo nie rokował poprawy. nie winię ich nie znając racji drugiej strony. do pełnoletności karmili

[lynette]

@gieroj777: no dokładnie tak, wolał żebrać i srać pod siebie niż poszukać jakiejkolwiek pracy.

[Cernold]

Obrońcy życia walczą o nie tylko do momentu narodzin

[dnljr]

@Cernold: tylko do momentu chrzcin. To znacząca roznica. Gdyby kościelni obrońcy życia mieli pewność ze dane dziecko po urodzeniu nie zostanie ochrzczone, nie walczyliby o to w ogole.

[Anomalocaracid]

obstawiam dużo błędów i zaniedbań a nawet lenistwa po str matki. Chciała zwalić wszystko na szkołę a sama nic nie robiła

[d.....o]

@Norton__PL: wine za złe wychowanie zawsze ponosi rodzic/opiekun. Pomijamy choroby psychiczne nabyte przy urodzeniu.

[d.....o]

@Norton__PL:

Wszystkiemu winni rodzice.

Meritum dyskusji nie było "wszystko", w domyśle całe życie człowieka, a jego wychowanie i za nie odpowiadają w 100%

[arinkao]

Matka mogła się problemu pozbyć wcześniej, ale miała socjał wiec nie chciała. Po prostu mogła zrzekając się praw rodzicielskich - oddać dziecko. Musiałoby się nim opiekować państwo. Nie wiem jak to wygląda, czy płaciłaby alimenty czy nie. Czekała do 18r.ż, bo co ludzie powiedzą?

Teraz już nie ma obowiązków rodzicielskich wiec wyrzuciła chorego, trudnego nastolatka na ulicę i nie interesowało ją czy żyje i co je.
Jest po prostu bezwzględną, egoistyczną osobą,

[arinkao]

@blargotron: Prosisz sąd o pozbawienie siebie praw rodzicielskich. No ale sąd może nałożyć alimenty i automatycznie odbierany jest zasiłek.
Często jednak w praktyce taka matka/ojciec często oddaje dziecko ojcu drugiemu rodzicowi lub dziadkom, on ma na głowie pozbawienie jej władzy rodzicielskiej. Robi to także z uwagi na zasiłek który zły rodzic pobiera ile sie da.

Znam taką "madkę" niestety, oddała dwoje dzieci, pierw jedno ojcu, odebrał jej prawa, musiał iść

[arinkao]

@taktoto: Miał to, miał tamto i sramto, generalico. Ona miała go wyleczyć i wychować.
Być może ma schizofrenię albo niedorozwój umysłowy, do jakiej pracy? Proponuję żeby pracował z Tobą, zostaw mu magazyn na głowie, daj auto czy kasę fiskalną w Żabce. Masz rozum i godność człowieka?

Być może teraz to on dostanie zasiłek, pokój socjalny lub jakiś zakład opiekuńczy a ona do końca życia będzie musiała za to płacić, i

[the_qwert]

To niech go dziennikarskie ścier..jady przygarną. Będzie po problemie.
¯\_(ツ)_/¯

[PustyCzlowiek]

Jakie by dziecko nie było, jeśli nie zagraża otoczeniu, to wyrzucenie go z domu w momencie osiągnięcia pełnoletności jest i powinno być głośno nazywane skrajną patologią. Ktoś nie potrafił wychować dziecka przez 18 lat i wydaje mu się, że jak je wyrzuci jak śmiecia, to wyjdzie na ludzi ... może i wyjdzie, ale nie dlatego że "rodzic" go wyrzucił. Poza tym cała więź rodzic-dziecko zostaje zerwana i na psychice powstaje ogromna blizna,

[PustyCzlowiek]

@gaz50: i czyja to wina, że wyszedł zakalec? poza tym człowiek to nie śmieć, choć chyba wielu o tym nie wie.

[Miii_Kiii]

@PustyCzlowiek: przecież w tym materiale widać na epikryzie psychiatrycznie stwierdzone zaburzenia opozycyjno-buntownicze, także prawdopodobnie zagraża otoczeniu. W materiale pokazane w oku kamery a przemilczane przez wszystkich komentujących.

[g.....h]

oj nataliści nataliści, czyli wychodzi na to, że po zaspokojeniu swoich zwierzęcych instynktów macierzyńskich nagle bombelek który nie spełnia oczekiwań rodziców już nie jest darem od boga tylko ciężarem którego należy się pozbyć. Rozmnażajcie się dalej, cykl musi trwać w nieskończoność, pytanie tylko po co?

[g.....h]

Bo gdyby nie trwał to byś nie mógł napisać tego komentarza i podzielić się swoimi przemyśleniami z innymi, zaspokajając swoją potrzebę posiadania towarzystwa. Wszystko co się stało wcześniej dążyło do tego, wszystko dla tej jednej chwili.

@mabb: ja się nie prosiłem o życie na tym świecie, byłbym pierwszym który by skorzystał z usługi eutanazji gdyby taka możliwość się pojawiła (nawet odpłatnie).

[g.....h]

@mabb: no nie do końca, owszem można wykonać eutanazję w Szwajcarii ale tylko i wyłącznie w przypadku gdy jesteś nieuleczalnie chory.