@kpecak: Nie znałem tej teorii, ale wiele wyjaśnia. Sny o lataniu - to jedne z najlepiej zapamiętywanych snów. Mimo 49 lat za sobą pamiętam każdy jeden ze swoich.
Podobno sny o lataniu świadcza o szczesciu. Po narodzeniu mojej córki,całą noc śniło mi sie ze latam :)
@Inny_kolo: Jak mi się pierwsze dziecko urodziło, to nie pamiętam, żeby mi się cokolwiek śniło, przez kilka dni. Oczywiście nie traktuję tego jako powód do dumy. Poza narodzinami dziecka.... A sny kiedy latam... Odpycham się od ziemi i lecę... Budzę się uśmiechnięty.
@Carnage666: Efekty specjalne a nie wiatr. Drzewa i trawy spokojne, a żeby człowieka unieść to musiałby wiać w okolicach 200 km/h. Tunelu aerodynamicznego też tam nie zrobili.
@staszaiwa: Chyba nie widziałeś jak to kręcili. To wszystko praktyczne efekty i wymazywanie linek. Filmik gościł już na głównej kilka miesięcy temu, ale był też obok filmik z planu. Wiszą na wysięgnikach.
@jeanpaul: Jako dzieciak często miałem świadome sny, nawet to ćwiczyłem. Obecnie czasami ratują mi dupę podczas koszmarów, wykorzystuję świadomość, by wyjść z opresji - po czym znowu zapominam, że to sen i śnię dalej na autopilocie.
Za dzieciaka jak tylko zdałem sobie sprawę z LD, to od razu zamieniałem sny w sny o ruchaniu xD
Przyjdź z tłumaczem, bo i tak trzeba 2x przeczytać, żeby zrozumieć co piszesz.
@e2rde2rd: brakuje ci czasownikow i trudno sobie je dobrac? No coz w swiecie tiktokowych 15 sekundowych filmow moze to byc problem dla niektorych osob. Ale specjalnie dla ciebie wlaczajc w to polskie znaki diakrytyczne (znow sobie powykrecam palce na klawiaturze qwertz) zautkutalizowana wersja ( ͡º͜ʖ͡º)
Całe życie mam sny o lataniu, przez większość życia schemat był podobny - musiałem podkulic nogi (przyciągnąć kolana do klatki) i machać rękoma. Czasami pozwalało mi to latać, czasami jedynie wolniej opadać.jakoś rok temu przyśnił mi się sen, w którym do pleców miałem przymocowanego małego drona o ogromnej mocy, a by lecieć do przodu musiałem wystawić pięść do przodu jak Superman. Od tamtego snu wszystkie moje loty w snach dostały upgrade, po
@wariat_zwariowany: Jeżeli chcesz to powtórzyć to jest obecnie dużo materiałów na temat świadomego śnienia, czy na YouTube, czy jeżeli ktoś woli klasycznie to Stephen Laberge napisał książkę, która dość obszernie eksploruje temat. Żeby mieć takie sny regularnie to trzeba trochę wysiłku, ale jak się człowiek raz nauczy to potem często w zwykłym śnie zyskuje świadomość nawet nie próbując.
@Deitom: tak, na razie skupiam się na tym, żeby trenować zapamiętywanie snów, całkiem idzie mi dobrze :) dzięki za rekomendacje, na pewno kiedyś do tego wrócę.
Nigdy nie śniło mi się, że latam, za to często, że spadam ze strychu na beton lub, że próbuje przed kimś uciekać ale nie mogę bo moje ruchy są spowolnione kilka razy... :) Te sny z dzieciństwa pamiętam bardzo dobrze :)
Też od dziecka mam sny o lataniu. Najpierw uczyłam się latać przez coraz dłuższe skoki i skupienie na utrzymaniu nad ziemią. Pomagało też wyskakiwanie z okien i spowalnianie opadania. Z czasem nauczyłam się całkiem dobrze latać i obecnie, za każdym razem jak śnię, mam przekonanie, że umiejętność latania jest tak samo naturalna jak chodzenia. Chociaż zdarzają się miejsca, które mnie ściągają jak magnes i strasznie muszę się namęczyć z koncentracją żeby przelecieć
@PrezesKarp: Ogólnie polecam śledzić tag #swiadomysen wrzucam tam ja też materiały ale pisze też tam wiele osób które moim zdaniem znają się na rzeczy m.in Dreampilot i Trewor też ten 1 wrzucił link o związku mindfulness z LD jest też tam więcej obeznanych więc polecam
Sny o lataniu to jedna z lepszych rzeczy jaka mnie spotkała w życiu, tuż po szczesliwym i owocnym zwiazku z moja ukochaną żoną z którą znam się od gimnazjum, tripie po grzybkach i lsd noi oczywiście po urzeczywistnieniu sobie niedawno ile to pieniędzy zarobiłem inwestując 10 lat temu w 13 bitcoinów. Dzisiaj jestem najszczęśliwszym człowiekiem na planecie Ziemia. Pozdrawiam serdecznie i życzę wam przynajmniej odrobiny szczęścia, którego udało mi się doświadczyć do
Pamiętam lub potrafię sobie przypomnieć większość snów, w których sobie latam.
Chyba trzeci mój ulubiony rodzaj snu, zaraz za górskimi wędrówkami i rzadkimi, skomplikowanymi, post-apokaliptycznymi, przygodowymi snami, które mogą być fabułą dla powalonej powieści i które mogę pamiętać latami.
Co ciekawe latanie w śnie ma u mnie zawsze jakąś dziwną, trudną do opisania mechanikę i logikę. Zawsze wymaga pewnego rodzaju koncentracji. Niektóre manewry jak obniżanie lotu są wręcz trudne i męczące. Przyśpieszanie
Często śni mi się nie tyle że latam co że szybko biegnąc przestaję dotykać stopami ziemi (tak jakby szybkie ruchy raz prawą raz lewą stopą unosiły mnie kilka centymetrów nad ziemią) i pobijam rekordy jak najdłuższego takiego biegu. Śni mi się to tak często i jest to tak realistyczne, że czasami wydaje mi się, że byłoby to realne w świecie rzeczywistym ( ͡°͜ʖ͡°)
@Edisni: tez tak mialem. Ale częściej miałem tak ze rozbiegałem się i rzucałem się na brzuch i latałem jak by ślizgiem metr nad ulicą i tak latałem. Nigdy wysoko, zawsze nad ziemią, jak by na jakiejs poduszce powietrznej.
@Edisni: ja w dziecinstwie czesto latalem, ale w dziwny sposob - zawsze startowalem z wody (np płynalem pontonem czy kajakiem, ktory nagle zaczal sie unosic nad wodą i szybowac coraz wyzej). Dziwne, bo nigdy nie mieszkalem nad wodą a wtedy nie korzystalem ze sprzetu wodnego.
Trochę przesadzili, bo zasugerowali, że nie ma w snach żadnej kontroli nad lotem - lecisz jak wiatr zawieje i koziołkujesz bezładnie. W moich snach zawsze mam pełną kontrolę nad lotem, jest zawsze stabilny i lecę równo tam, gdzie chcę i na takiej wysokości, na jakiej chcę, a jedyny problem, który czasem występuje, to słaby wiatr, który obniża pułap lub utrudnia wzniesienie się, co trzeba kompensować szybkimi ruchami całych rąk. W swoich snach
Moja wyobraźnia w snach o lataniu czasami lubi płatać mi figle. Na przykład we śnie nie mogę się obrócić w czasie lotu do góry nogami bo od razu się budzę z nieprzyjemnym uczuciem jakbym spadał i przy budzeniu się zawsze wzdrygnę na łóżku. A drugi przykład figli mojej wyobraźni jest taki, że jak za mocno się odbiję od ziemi i nie odpuszczę tak jakby uczucia bezwładu u nóg potrafię wystrzelić tak wysoko,
Ja miałem sny, że przemieszczam się latając tuż nad chodnikami. Teraz myślę, że to po prostu wynik nieuświadomionych wspomnień z bycia wożonym wózkiem dziecięcym :D
Komentarze (167)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@confiable: Witam w gronie 49 latków :) Ja również pamiętam każdy i jak na filmie latałem najczęściej nad polami zboża.
@Inny_kolo: Jak mi się pierwsze dziecko urodziło, to nie pamiętam, żeby mi się cokolwiek śniło, przez kilka dni. Oczywiście nie traktuję tego jako powód do dumy. Poza narodzinami dziecka....
A sny kiedy latam... Odpycham się od ziemi i lecę... Budzę się uśmiechnięty.
Drzewa i trawy spokojne, a żeby człowieka unieść to musiałby wiać w okolicach 200 km/h.
Tunelu aerodynamicznego też tam nie zrobili.
Filmik gościł już na głównej kilka miesięcy temu, ale był też obok filmik z planu. Wiszą na wysięgnikach.
Za dzieciaka jak tylko zdałem sobie sprawę z LD, to od razu zamieniałem sny w sny o ruchaniu xD
@jeanpaul: Przyjdź z tłumaczem, bo i tak trzeba 2x przeczytać, żeby zrozumieć co piszesz.
@e2rde2rd: brakuje ci czasownikow i trudno sobie je dobrac? No coz w swiecie tiktokowych 15 sekundowych filmow moze to byc problem dla niektorych osob. Ale specjalnie dla ciebie wlaczajc w to polskie znaki diakrytyczne (znow sobie powykrecam palce na klawiaturze qwertz) zautkutalizowana wersja ( ͡º ͜ʖ͡º)
Świadome śnienie pozwoli wam na doznanie uczucia
dzięki za rekomendacje, na pewno kiedyś do tego wrócę.
Chociaż zdarzają się miejsca, które mnie ściągają jak magnes i strasznie muszę się namęczyć z koncentracją żeby przelecieć
Chyba trzeci mój ulubiony rodzaj snu, zaraz za górskimi wędrówkami i rzadkimi, skomplikowanymi, post-apokaliptycznymi, przygodowymi snami, które mogą być fabułą dla powalonej powieści i które mogę pamiętać latami.
Co ciekawe latanie w śnie ma u mnie zawsze jakąś dziwną, trudną do opisania mechanikę i logikę. Zawsze wymaga pewnego rodzaju koncentracji. Niektóre manewry jak obniżanie lotu są wręcz trudne i męczące. Przyśpieszanie
Komentarz usunięty przez moderatora
W moich snach zawsze mam pełną kontrolę nad lotem, jest zawsze stabilny i lecę równo tam, gdzie chcę i na takiej wysokości, na jakiej chcę, a jedyny problem, który czasem występuje, to słaby wiatr, który obniża pułap lub utrudnia wzniesienie się, co trzeba kompensować szybkimi ruchami całych rąk.
W swoich snach