Bazowe modele z grupy „Base Models Only” to istna uczta dla ascetów
Czyli na przykład dla mnie. Polecam grupę „Base Models Only” i przypominam, że czego w samochodzie nie ma, to nie może się zepsuć.
janusz_z_czarnolasu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 180
Czyli na przykład dla mnie. Polecam grupę „Base Models Only” i przypominam, że czego w samochodzie nie ma, to nie może się zepsuć.
janusz_z_czarnolasu z
Komentarze (180)
najlepsze
@janusz_z_czarnolasu: Fajny test też komentarz - czego nie ma to się nie zepsuje ;-)
"Im mniej gadżetów tym mniej awarii, bo nie ma co sie zepsuc". Taa jasne, taki polonez czy maluch #!$%@?ły się na potęgę mimo, że jedynym luksusem w Poldku to był zegarek w kokpicie.
Elektryczna pompka do spryskiwaczy.
Są na świecie ludzie którzy lubią np. spożywać kał. Odpuść, daj im to robić ;)
Żeby miał to co trzeba do jazdy, ale zamiast jakiegokolwiek radioodtwarzacza zwykłą zaślepkę w rozmiarze 1 DIN.
Mój obecny przypadek - Ford S-MAX, 2010 rok, z pakietem 11 głośników pod szumną nazwą: Sound Premium System.
Po krótkiej walce nie znalazłem w nim nic co by wskazywało na jakiś "Sound" a tym bardziej "Premium":
Głośniki na desce (dwa soprany
@taxi20: Tak da się w najtańszej Dacii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@sawes1: to nie była wysoko postawiona poprzeczka xD