Śledzili ich po Marszu Równości.Operatorzy numeru alarmowego 112 ich zignorowali

Po Marszu Równości w Łodzi osoby wracające z wydarzenia zgłaszały przypadki polowań ze strony homofobów. Jeden z uczestników został dotkliwie pobity po wyjściu ze sklepu, inni obserwowani byli z odległości i śledzeni. Policja zajmie się sprawą, Urząd Wojewódzki nie widzi problemów
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 318
- Odpowiedz






Komentarze (318)
najlepsze
I czego się spodziewasz? Że policja będzie odprowadzać każdego tęczowego uczestnika marszu, za rączkę do domu?
źródło: comment_1626256998AbHQ2TR53KFMUcpDPpzdZ2.jpg
PobierzRównie dobrze ta "Julka" mogłaby zostać zamordowana
tja i dlatego musisz zwoływać ekipę by wykopać jakieś urojenia ( ͡° ͜ʖ ͡°) bo w innym przypadku te śmieci już dawno leżały by w śmietniku wykopu (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Czyli posłanka pojechała po jakiegoś randoma co poczuł się śledzony? (ʘ‿ʘ). Nie no szacun.